Prędkość recenzja

Prędkość

Autor: @horror.com.pl ·2 minuty
2009-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

"Jeśli nie przekażesz tego listu policji, zabiję uroczą blond nauczycielkę. Jeśli przekażesz ten list policji, zabiję zamiast tego starszą panią. Masz sześć godzin na podjęcie decyzji"
Taką oto wiadomość znajduje, niedoszły pisarz, Billy Willes za wycieraczką swojego samochodu. Billy pracuje jako barman, jest spokojnym, uprzejmym mężczyzna który, swoje życie towarzyskie ogranicza do minimum, a wolny czas poświęca na pracę w garażu oraz wizyty u żony, która kilka lat wcześniej zapadła w śpiączkę. Billy początkowo traktuje liścik jako dowcip. Tak też uważa jego przyjaciel, Lanny Olsen, który jest funkcjonariuszem miejscowej policji. Gdy jednak następnego dnia znalezione zostają zwłoki młodej, nauczycielki Billi zdaje sobie sprawę, że to nie żarty. Od tej chwili jego życie nabiera zawrotnego tempa, a każdy przyjaciel staje się potencjalnym wrogiem.

„Prędkość” nie jest typowym horrorem, w którym autor serwuje nam hordy żywych trupów i hektolitry krwi. Koontz postawił na horror psychologiczny. Tym, co przeraża najbardziej jest fakt, iż sytuacja w której został postawiony Billy jest na tyle realna, że mogła by przytrafić się każdemu. Czytelnik nie ma do czynienia z czymś nadprzyrodzonym, wszystko co dzieje się w „Prędkości” mogło by, bez większych problemów, dziać się w rzeczywistości. Odbiorca aż do ostatnich stron nie jest pewny kim jest zabójca i jakie motywy nim kierują. Akcja powieści toczy się niesamowicie szybko, tytuł wydaje się być zainspirowany tempem rozwoju wydarzeń.

Koontz po raz kolejny udowodnił, że tworzenie postaci negatywnych jest jego domeną. Czarny charakter podobnie jak w poprzednich powieściach jest postacią niezwykle oryginalną. Metody jego działań są niekonwencjonalne i bardzo ciekawe. W porównaniu z postaciami pozytywnymi, czarny charakter prezentuje się naprawdę wyśmienicie. Pozostali bohaterowie są szablonowi, jak to zresztą u Koontz’a. Nie można im jednak zarzucić braku wiarygodności. Billy np. jest postacią z którą zapewne nie jeden czytelnik chętnie by się zaprzyjaźnił.

Tempo akcji nie pozwala oderwać się od książki ani na moment, dochodzą do tego nagłe i nieprzewidywalne zwroty akcji oraz świetne opisy, tak realistyczne że niekiedy mamy wrażenie jakby to nasza ręka była przebijana gwoździem, a nie głównego bohatera. W tym miejscu należy wspomnieć o scenie w domu Ivy. Jest to moim zdaniem mistrzostwo świata. Scena tak klimatyczna i niesamowita, że zapiera dech w piersiach. Jest niesamowitym łącznikiem szybkich, dynamicznych scen. Wyobraźcie sobie najwspanialszą, najmroczniejszą scenę filmu giallo jaką w życiu widzieliście, przenieście jej „jakość” na papier a otrzymacie scenę w domu Ivy. Warto czytać choćby tylko dla tego fragmentu.

„Prędkość” jest książką bardzo dobrą. Mimo tego, że nie ustrzegła się kilku wad, jak choćby szablonowe już u Koontz’a zakończenie. Jest pozycją która sprawdzi się idealnie zarówno zimowym wieczorem jak i letnim popołudniem. Można zatracić się w niej i oderwać dopiero po przerzuceniu ostatniej strony. Ta książka jest naprawdę tak dobra.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Prędkość
5 wydań
Prędkość
Dean Koontz
8.5/10

Billy Wiles, niedoszły pisarz, dorabiający jako barman, nie może powiedzieć, że nie pozostawiono mu wyboru. Pozostawiono. Mógł zdecydować, kto umrze - urocza jasnowłosa nauczycielka, czy zajmująca się...

Komentarze
Prędkość
5 wydań
Prędkość
Dean Koontz
8.5/10
Billy Wiles, niedoszły pisarz, dorabiający jako barman, nie może powiedzieć, że nie pozostawiono mu wyboru. Pozostawiono. Mógł zdecydować, kto umrze - urocza jasnowłosa nauczycielka, czy zajmująca się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka