Kiedy tylko dowiedziałam się o nowej książce autora wiedziałam, że to będzie powieść dla której rzucę wszystko.I tak też było, dlatego postanowiłam trochę przetrzymać was z recenzją 👌 Nie bez powodu prawie codziennie przypominałam o niej na story wraz z linkami do salonów Empik 😉
Dlatego, aby jeszcze bardziej namówić was "do złego" dodam, że wersję papierową jak i Audiobooka @czytamzlegimi 🙈 mam już za sobą.
Byłam bardzo ciekawa jak wypadnie Audiobook zanim polecę wam "obie wersje" i powiem wam jedno Słuchajcie!!!
Zanim trochę o fabule dodaję cytat idelanie scalający całość
" Natura nie raz udowodniła, że matki są zdolne do dokonywania cudów, gdy tylko ich młode znajdzie się w niebezpieczeństwie. A matka wyposażona w szereg zabójczych umiejętności mogła się zmienić w ekstremalnie niebezpieczną maszynę do zabijania".
~ "PRAWO MATKI" Przemysława Piotrowskiego to najnowsza powieść autora, otwierająca cykl z Luta Karabiną.
Dlatego już od początku pragnę podkreślić, że jest to tak naprawdę kolejna mocna seria, w której silna i bezkompromisowa postać, tym razem kobieca, staje się punktem zapalnym w całej przeszywającej na wskroś opowieści.
( nie wiem jak wy ale ja uwielbiam takie osobowości)
~ Luta Karabina nasza główna bohaterka, to silna, zaradna, odważna i niebywale uzdolniona kobieta o "korzeniach" tureckiego pochodzenia, które ukształtowały jej silny charakter, a jednocześnie stały się kluczem w dotarciu do miejsca w którym teraz się znajduję...
Dzięki żmudnym ćwiczeniom, uporowi, samozaparciu, dyscyplinie, Luta, zostaje jedną z najlepszych kobiet w siłach specjalnych.
Aż do momentu kiedy jej świat zmienia się o 180 stopni i zostaje matką.
Od tego momentu zmienia zawód i staje się jedyną kobietą pracującą na platformie wiertniczej u wybrzeżu Norwegii.
Niestety pewnego dnia podczas jednej z rodzinnych wycieczek dochodzi do wielkiej tragedii... córka Luty, Wera zostaje porwana.
Od tej pory zaczyna się walka z czasem, a wszystkie chwyty zostają dozwolone!
Kobieta nie czekając na ślamazarne wyniki policji, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, a pomaga jej w tym Zygmunt Szatan, wyrzuty z uczuć twardy glina i tropiciel, który chętnie wyrówna rachunki sprzed lat!
Czy wspólnymi siłami wraz z asystą niezawodnych przyjaciół, Luta zdoła uratować córkę z rąk handlarzy żywym towarem?
Jedno jest pewne brutalna przeszłość stanie się kluczem do odzyskania ukochanej córki.
~"PRAWO MATKI" - to kolejny dowód na to, że Przemysław Piotrowski nie próżnuje zaskakując nas nową serią ze świetnie utkaną fabułą, w której akcja chodź na chwilę nie zwalnia z tempa przenosząc nas i tym razem na mroczne tereny półświatka z województwa lubuskiego
Co wraz mocnymi opisami, brutalnymi wątkami oraz pełnokrwistymi postaciami stworzyło pełną napięcia historię od której nie idzie się wprost oderwać.
~Kolejny raz mamy do czynienia z niełatwym, mistrzowsko poprowadzonym śledztwem, gdzie nietuzinkowa twardo stąpająca po ziemi, bezwzględna i silna postaci nie cofnie się przed niczym w celu osiągnięcia zamierzonego celu.
I tak rządna zemsty Luta, oślepiona matczyną miłością, w asyście Zygmunta Szatana typowego gliny z czarną jak smoła przeszłością, zaprasza nas do brutalnego mrocznego, barbarzyńskiego i wyrzutego z jakichkolwiek uczuć świata ludzi handlujących żywym towarem.
Świta w którym pedofilia, handel nieletnimi, pornografia jest na porządku dziennym..."miejsca" które nie powinno istnieć!!!
~ O mamooo jakie to byle dobre! Powtórzę to ponownie: czapki z głów Panie Przemysławie! Ja jestem zachwycona, zwłaszcza składem paszy dla trzody chlewnej 😜 (to taki żart kto przeczyta domyśli się mojego czarnego humoru) jak i kolejnym niezwyciężonym duetem, który śmiało może konkurować z Igorem i Julką.
A może kiedyś wspólnie spotkają się przy jakimś śledztwie?
Jedno jest pewne ja czuję ogromny niedosyt i czekam na więcej!
Kupujcie, czytajcie i cieszcie się chwilą bo takie historie kryminalne po prostu się połyka!
Polecam J.K