Prawie wszystko recenzja

Prawie wszystko to lektura o tym wszystkim co nas otacza, co widzimy każdego dnia, z czego korzystamy, co jemy. Tutaj cały ten ogrom wiedzy został posegregowany w interesujący sposób. Powstały w ten sposób grupy o nazwie: drzewa i kwiaty, owoce i warzywa, zwierzęta, ciało człowieka, stroje historyczne, stroje tradycyjne, domy, narzędzia, maszyny budowlane, samochody, pociągi…, łodzie, statki, samoloty, śmigłowce oraz instrumenty muzyczne. Grupy są bardzo różnorodne i prezentują jak widać rzeczy z całego świata. Większość może więc być dla dzieci zupełną nowością.
Książka na swych ostatnich stronach ma interesujący słownik. Z tego względu, że poprzednie strony to tylko podpisane fotografie, w słowniku znajduje się kilka słów wyjaśnienia, z podziałem na grupy i w porządku alfabetycznym. Z tego względu, że książka składa się w dużej mierze tylko z kolorowych obrazków chciałabym poświęcić im chwilę. Moim zdaniem nie są zbyt realistyczne, więc nie do końca oddają rzeczywisty wygląd czy kolor niektórych rzeczy, w szczególności zwierząt. Po za tym mnie jakoś specjalnie nie urzekły swą formą i barwą. Ale to akurat jest kwestią gustu. Książeczka jest jednak bardzo ciekawa i oryginalna. Maluchy, szczególnie te które poznają właśnie świat, na pewno dużo informacji dzięki niej zdobędą. Myślę, że lektura zaciekawi, tak jak w naszym przypadku, zarówno małe jak i nieco starsze dzieci. Maluchy ucieszą kolorowe obrazki bo to przecież od ich oglądania rozpoczynają przygodę z wielką literaturą. Starszaki natomiast będą mogły dopasowując ilustracje do opisu z indeksu poznać wiele ciekawostek o otaczającym nas świecie. Powiedziałabym więc, że jest to książka uniwersalna, dla małego i dużego młodego czytelnika. Polecam.