Marionetka recenzja



Ponad rok temu zachwycałam się debiutancką powieścią Pauliny Jurgi, wtedy miałam przyjemność czytać ją jako tajemniczy projekt wydawnictwa Otwarte. “Matrioszka” tak bardzo mi się podobała, że wiedziałam od razu, że biorę książki tej autorki w ciemno. Jedna po drugiej kolekcjonowałam je na półce, zarazem bojąc się je czytać, ponieważ wiedziałam, że historia mną wstrząśnie i będzie ciężko mi się po niej pozbierać, jeśli nie będę miała kolejnego tomu pod ręką. Obecnie autorka wydaje kolejną serię książek i znów zaczęłam je kolekcjonować, jednocześnie wiedziałam, że nadszedł czas na lekturę drugiego tomu serii Rosyjska Mafia. “Marionetka” Pauliny Jurgi to genialna historia z gatunku romansu mafijnego. Większość książek z tego gatunku ocieka seksem, sceny erotyczne dominują nad fabułą, lecz w przypadku książek z tej serii przyznaję, że książka jest fenomenalna a sceny erotyczne są znikome i dopasowane do sytuacji. Jestem świeżo po lekturze i mimo faktu, że na półce czekają książki, które muszę pilnie przeczytać, to od razu sięgam po trzeci i zarazem ostatni tom tej historii.

Ojciec Marty doprowadził ją do ostateczności, przelała krew i wydaje jej się, że się zmieniła w prawdziwą córkę Koslova. Marta czuje się zdradzona i przestaje ufać nie tylko swojemu ukochanemu, ale również swojemu bratu bliźniakowi czy przyjaciółce Tatianie. Zdrada i poczucie winy prześladują ją tak bardzo, że zamyka się w sobie. W głowie ma tylko jeden cel, odnaleźć przyjaciółkę, którą porwał jej brat, by zdobyć informacje o miejscu jej pobytu, Marta jest w stanie okazać litość nawet największemu wrogowi. Układy z potworami nigdy nie wychodzą dobrze, lecz ona jest gotowa poświęcić naprawdę dużo by ją odnaleźć i zapewnić jej powrót do domu, który tak usilnie jest odmawiany jej samej.

Cieszy mnie bardzo narracja dwuosobowa, w końcu mogę zagłębić się w umysł Nikołaja i poznać co ukrywa, bądź myśli. Już nie jesteśmy skazani na historię opowiadaną tylko przez Martę, lecz również przez jej ochroniarza, co daje nam szerszą perspektywę na całą historię. Zagłębiamy się nie tylko w teraźniejsze wydarzenia, lecz również w przerażającą przeszłość Nikołaja, dzięki czemu możemy jeszcze bardziej zagłębić się w ten przerażający świat rosyjskiej mafii.

Przy pierwszym tomie zachwycałam się pracą autorki, jaką włożyła w przygotowanie się do napisania tej serii. Dogłębny research oraz dopracowanie najdrobniejszych szczegółów, przez wprowadzenie takich plot-twistów w tę historię, czyni tę książkę arcydziełem. W maju przeczytałam sporo dobrych książek, lecz wiem już, że nic nie przebije “Marionetki”, chyba że “Matnia” bądź “Ławrusznik”, książki których autorką jest również Paulina Jurga.

Od razu zaznaczam, że jest to książka nieodkładalna, tak wciąga w historię, że nie idzie się od niej oderwać. Pochłonęłam ją w dwa wieczory, ponieważ obowiązki domowe zabrały mi energię by zarwać noc dla niej.

Jak wspominałam wcześniej bardzo szanuję autorkę za brak scen erotycznych, które epatują w dosłownie co drugiej książce, które biorę do ręki, mimo tego, że jest to romans, to główni bohaterowie nie rzucają się na siebie przy pierwszej możliwej okazji, lecz przeciwnie, on czeka aż ona będzie gotowa. Jestem świadoma, że dla wielu osób może być to słaby punkt, lecz przyznajmy się szczerze do tego, że książek erotycznych na rynku mamy mnóstwo, a tych o mafii jeszcze więcej, lecz ile jest tych, które łączą mafię i romans, bez przesadnego erotyzmu. Za to brutalności nie można odmówić autorce i uwielbiam ją za to, przedstawiła prawdziwą mafię i jej brutalność. Polecam ją jak najbardziej i coś czuję, że będę się nią zachwycała bardzo długo.