Hela to zdolna i wrażliwa nastolatka, która cierpi na nagłe, niewyjaśnione napady szału. Kiedy podczas jednego z nich spycha kolegę ze schodów, zostaje wyrzucona ze szkoły. Jednak to nie koniec problemów... Jej matka traci pracę, a babcia umiera. Obie wyruszają do Turcza, gdzie okazuje się, że Busia jednak żyje, ale postanawiają zostać. To staje się początkiem niewytłumaczalnych zdarzeń w życiu całej rodziny...
Narracja została poprowadzona pierwszoosobowo z perspektywy dwóch głównych bohaterek – 15-latki i samotnie wychowujące ją Matyldy - co pozwala lepiej wczuć się w ich przeżycia, przemyślenia czy doświadczenia. Akcja początkowo rozwija się powoli, by gdy już nabierze tempa hulać niczym wiatr po pustym polu. Autorka potrafi umiejętnie stopniować napięcie oraz zagęszczać atmosferę, żeby jak najmocniej zaintrygować czytelnika opowiadaną przez siebie historią. Postaci stanowią barwną oraz znakomicie dopracowaną mieszankę która serwuje nam sporo emocji.
Pisarka zabiera odbiorcę na Kociewie, bardzo ciekawy region etnograficzny na Pomorzu Gdańskim. Choć samo miasteczko okazuje się fikcyjne, to sama ta kraina, a także Jezioro Czarownic, są jak najbardziej autentyczne. Karolinie Głogowskiej udało się w świetny sposób oddać piękno tego regionu o bogatej historii i tradycjach, ale również przybliżyć zachwycające krajobrazy bądź przyrodę tych terenów. W fabułę została wpleciona cała masa charakterystycznych cech Kociewia od gwary, przez lokalny folklor lub zabobony, aż po słowiańską mitologię. Cały wymiar nadprzyrodzony tylko wzbogaca treść, która sama w sobie ma też inne atuty.
Autorce za sprawą tej powieści oraz czteropokoleniowej rodziny kobiet udało się wspaniale pokazać, jak skomplikowane mogą być relacje na linii rodzic – dziecko. Często bywa tak, że chłód emocjonalny doznany w przeszłości potrafi przechodzić z pokolenia na pokolenie, nie pozwalając przy tym nawiązać bliższej więzi z własną pociechą, co prowadzi do tzw. błędnego koła. Pani Karolina umiejętnie potrafi również przeskakiwać pomiędzy odczuciami nastolatki oraz dorosłych, doskonale uchwycając nie tylko różnice pokoleniowe czy sposób myślenia, ale również przez idealnie wyważony styl wypowiedzi.
Aczkolwiek sednem tej powieści jest historia, jakich wiele wydarzyło się w czasie II wojny światowej, a dokładniej u jej schyłku, gdy Rosjanie wkroczyli na teren Polski. Choć mianował się wyzwolicielami, to okazali się jeszcze większymi oprawcami niż ich poprzednicy. Grabili, niszczyli i gwałcili bez opamiętania, pozbawiając przy tym życia wiele niewinnych istnień. Ale czasem i nasi rodacy w niczym im nie ustępowali. Ten wątek chwyta za serce, sprawiając, iż zaczynamy się zastanawiać nad pojęciami moralności czy człowieczeństwa.
To niesamowicie klimatyczna, poruszająca lektura, która łączy w sobie kilka gatunków. Powinna zachwycić się niejednego miłośnika motywów paranormalnych, ale również zadowolić wielbicieli powieści obyczajowo-psychologicznych czy malomiasteczkowych klimatów. Mnie pani Kasia porwała do tego stopnia, że książkę przeczytałam jednym tchem, a teraz polecam ją Wam z czystym sumieniem.