Pozwól mi spłonąć recenzja

pozwól mi spłonąć

Autor: @lalkabloguje ·2 minuty
2023-08-19
Skomentuj
2 Polubienia
Mamy koniec lata i upały dają się we znaki także przy czytaniu. To druga książka autorki, którą mam przyjemność przeczytać. Choć treść zupełnie inna tak samo emocjonująca. Początkowo nie zapowiadała się na aż tak pełną emocji ale to dobrze, że zaskoczyła pozytywnie.


Addison po rozwodzie rodziców zamieszkała z ojcem. Po jakimś czasie zamieszkuje z matką. Na ślubie matki poznaje Masona, syna Ojczyma. O ile Marcus to fajny gość, o tyle jego syn jest zupełnie jego przeciwieństwem. Gdy matka i Marcus wyjeżdżają na miesiąc miodowy Addison i Mason muszą się jakoś dogadać. Co ukrywa Mason? Czy Addison powinna trzymać się od niego z daleka? A może powinna dotrzeć do zbuntowanego chłopaka?


Mason to młody zbuntowany człowiek. Wraz z trójką przyjaciół tworzą paczkę, która skrywa tajemnicę. Jego bunt i gburowate zachowanie wobec Addison ma zupełnie inne dno niż sądzi dziewczyna. Masona od trzech lat wini się za pewno zdarzenie. Ucieka w świat narkotyków, alkoholu staczając się coraz bardziej. Gdy w jego życiu pojawia się Addison zaczyna czuć coś, o czym zapomniał. Czy otworzy się przed Addison? Czy pozwoli sobie pomóc?


Historia jest nietuzinkowa. To nie jest zwykła opowieść o dwójce młodych ludzi, którzy wkroczyli w dorosłość. Ani romantyczna opowieść, jaka się może wydawać. Fabula świetnie napisana, autorka powoli dawkuje informacje o głównych bohaterach, odkrywa całe podłoże zachowania Masona. Z opisu byłam przekonana, że fabuła będzie z tych oklepanych. podobnych jest wiele. Ale to co tu dostaliśmy jest niebanalne, nie ma oklepanej fabuły.


Postacie świetnie wykreowane. Główna bohaterka to pozornie spokojna osoba, ale kiedy musi staje się twarda i działa pod wpływem emocji. Choć muszę przyznać, ze jej zachowanie jest czasem irytujące kiedy zachowuje się racjonalnie. Nie przebiera w słowach, potrafi przywalić oraz działą zanim pomyśli co sprawia, że ładuje się w kłopoty. Mason to człowiek, który żyje z poczuciem winy. Nie daje sobie pomóc tylko sam sobie wymierza karę, niszcząc przy okazji swoje relacje z ojcem, przyjaciółmi i Addison. Duży plus za postacie drugoplanowe, bez których ta historia byłaby nijaka i nie tak efektowna.

Książkę czyta się rewelacyjnie, autorka ma lekkie i przyjemne pióro. Napisana z perspektywy głównie Addison i częściowo Masona. To jest to co ja uwielbiam, choć lubię takze gdy oprócz głównych postaci autor wplata jeszcze inne perspektywy. W książce mamy dużo emocji, bólu, trudnych wybrów ale sa także zabawne momenty i takie , które są z nutką niebezpieczeństwa. To nie będzie lukrowa opowieść o rodzącej się miłości między dwójką młodych ludzi, którzy muszą nauczyć nowej rzeczywistości przez ślub rodziców. Elementów romantycznych tu nie za dużo , może pod koniec. Nie jest to łatwa ksiązka ale właśnie takich mi brakuje.


Końcówka książki rewelacyjnie poprowadzona. Pełna emocji, wyjaśniająca wszytsko ale pełne niedowierzania. Miałam ochotę udusić Masona ale ostatecznie samo zakończenie, choć przyprawiające o zawał serca to jednak szczęśliwe. Polecam

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-18
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozwól mi spłonąć
Pozwól mi spłonąć
Katarzyna Piątek
8.4/10

Gdy uczucie okazuje się silniejsze od ryzyka… Koniec szkoły, drugi ślub matki, przeprowadzka do Seattle i poznanie nowego brata. Tak mogłaby wyglądać kartka z kalendarza dziewiętnastoletniej Addison...

Komentarze
Pozwól mi spłonąć
Pozwól mi spłonąć
Katarzyna Piątek
8.4/10
Gdy uczucie okazuje się silniejsze od ryzyka… Koniec szkoły, drugi ślub matki, przeprowadzka do Seattle i poznanie nowego brata. Tak mogłaby wyglądać kartka z kalendarza dziewiętnastoletniej Addison...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Przez lata trwałem w mroku i poczuciu winy. Szedłem przez życie, choć tak naprawdę nie żyłem. Nie patrzyłem jak inni w przeszłość. Nie liczyło się dla mnie nawet tu i teraz. Byłem jedyni...

@Mirka @Mirka

Addison ma dziewiętnaście lat, kiedy jej życie ma się całkowicie zmienić. Skończyła szkołę i teraz ma zamieszkać z matką i ojczymem, z dala od miejsca, w którym się wychowała, z dala od znajomych i p...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @lalkabloguje

Faebound. Więzy magii
Więzy magii

Książka zaciekawiła mnie opisem i okładką. Do tego jest piękne wydana i co mało spotykane w twardej oprawie. Uwielbiam fantastykę co tym bardziej sprawiło, że musiałam j...

Recenzja książki Faebound. Więzy magii
Aythya
Aythya

Jak wiecie uwielbiam fantastykę i coraz częściej pojawiają się książki z tego gatunku co mnie cieszy. Kiedy zobaczyłam nabór recenzencki i tę okładkę wiedziałam, że musi...

Recenzja książki Aythya

Nowe recenzje

25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
© 2007 - 2024 nakanapie.pl