Cudze słowa recenzja

Pozostaną po nas tylko cudze słowa...

Autor: @StartYourDayWithBooks ·2 minuty
2021-04-26
Skomentuj
5 Polubień
Czy zastanawialiście się, co właściwie po Was pozostanie, kiedy odejdziecie z tego świata? Czy zdawaliście sobie sprawę, że jedynie cudze słowa... To w nich mieści się prawda o tym, kim byliście dla świata. Być może nadaliście sens czyjemuś życiu lub byliście jedynie jedną z wielu przewijających się postaci, mniej lub bardziej ważnych dla kogoś. Wspomnienia się zacierają, zniekształcają, nabierają barw lub szarzeją. Jesteśmy przez innych ubierani w różne słowa, takie które jedynie dla nich są istotne. Jak myślicie, czy ten obraz powstały z połączenia różnych perspektyw zadowoliłby Was? Przeczytaliście właśnie mój nieporadny wstęp do recenzji książki „Cudze słowa” Wita Szostaka. Przepraszam, jeśli będę się plątać w próbach wyrażenia zachwytu. Wiele myśli kłębi się w mojej głowie, ale jedna najważniejsza podpowiada mi: że cokolwiek nie napiszę, będzie to tylko ułamek tego, co powinnam, co chciałabym. A może mniej w tym przypadku znaczy więcej?



„Cudze słowa” to 7 różnych narracji, które stanowią opowieść o jednym człowieku. Wspomnienia Weroniki, Jana, Jakuba, Szymona, Pawła, Magdaleny oraz Józefa tworzą utkaną ze słów postać Benedykta, który w życiu każdego z nich odegrał ważną rolę. Ich spojrzenia są bardzo odmienne, co świadczy tylko o tym, że jest wręcz niemożliwym poznać „prawdziwe ja” drugiego człowieka. Tak naprawdę każdy z bohaterów decyduje o tym, jakie wspomnienia zachowa, jak chciałby pamiętać utraconą na zawsze bliską osobę. Neutralny, jeden obraz stworzony przez wszystkich oznaczałby całkowite wyzbycie się subiektywnych emocji, uprzedzeń, poglądów, oczekiwań. To niemożliwe...



Ta książka jest dowodem na to, że można jednocześnie bawić się słowem, jak i ważyć słowo. Wit Szostak zaprasza czytelnika na prawdziwą literacką ucztę, która dostarcza niezapomnianych doznań. Każdy rozdział będący właściwie kolejnym daniem to eksplozja smaków różnych emocji. Wciąż miałam ochotę na więcej i więcej, wierząc, że jak przystało na prawdziwego mistrza, Wit Szostak nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a w tych wypowiedzianych kryje się jeszcze więcej esencji życia. Kocham literaturę, w której jest miejsce na to, co nienazwane, na zadawanie pytań, na kawałek przestrzeni dla odbiorcy i tutaj to wszystko znalazłam.

Wreszcie przypomniałam sobie, jak bardzo kocham słowa. Jak ogromną wartość wnoszą do mojego życia. Takie literackie spotkania potrafią namieszać w głowie. Muszę jak najszybciej postarać się o egzemplarz papierowy, bo nie wyobrażam sobie, nie mieć tej książki na półce. Wiem, że na pewno będę do niej wracać. Pozostawiam Was z otwartym pytaniem: czy nasze życie ma sens tylko wtedy, gdy zasługujemy na cudze słowa?



PS Już wiem, że ta książka będzie w moim top 2021!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-15
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cudze słowa
3 wydania
Cudze słowa
Wit Szostak
8.3/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Powergraph, Warszawa, 2020) "Cudze słowa" - W Cudzych słowach Wita Szostaka siedem osób kreśli portret Benedykta. Z każdej opowieści wyłania się inny bohater. Czy twórca najo...

Komentarze
Cudze słowa
3 wydania
Cudze słowa
Wit Szostak
8.3/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Powergraph, Warszawa, 2020) "Cudze słowa" - W Cudzych słowach Wita Szostaka siedem osób kreśli portret Benedykta. Z każdej opowieści wyłania się inny bohater. Czy twórca najo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na początku było słowo. Potem kolejne i jeszcze więcej. Słowo moje, Twoje i cudze… Słowo od którego wszystko się zaczęło. Zrobiło pierwsze wrażenie, dobre lub złe. Takie słowo co często miało moc usk...

@spirit @spirit

Jak będą o nas mówić nasi bliscy, kiedy odejdziemy z tego świata? Jakież to będzie wspomnienie, pisane cudzymi słowami? Benedykt, Beno - główny bohater powieści Wita Szostaka zginął w wypadku samoc...

@Vernau @Vernau

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl