Diabelski młyn recenzja

Pozory spokoju

Autor: @gala26 ·2 minuty
2019-12-13
Skomentuj
9 Polubień
 Katarzyna Misiołek znana rzeszy czytelników z powieści obyczajowych tym razem postanowiła napisać kryminał, posługując się pseudonimem Daria Orlicz. Nie jest to jedyne fikcyjne nazwisko Misiołek, bo pisze również, jako Olga Faber. Przyznam szczerze, że trochę jest dla mnie niezrozumiałe używanie przez autorkę pseudonimów literackich skoro jej twórczość jest znana i raczej nie ma powodu by wstydzić się swojego nazwiska. Tym bardziej, że wydawca reklamuje książkę hasłem - Katarzyna Misiołek debiutuje w nowym gatunku! Moim zdaniem zabieg używania wymyślonych danych wprowadza niepotrzebne zamieszanie, no chyba, że autorka w ten sposób chciała się odciąć od dotychczasowej twórczości. 

Wesołe miasteczko nigdy nie stanowiło dla mnie atrakcji, a diabelski młyn wręcz mnie przerażał. Pomimo tego odważyłam się do niego wsiąść, a potem nie było możliwości, aby go opuścić i musiałam dotrwać do końca. Lektura książki spowodowała, że poczułam się jakbym wpadła w bagno. Musiałam ją sobie dawkować, bo nie mogłam poradzić sobie z jej mrocznością i przerażającą aurą, jaką wykreowała autorka. Wydawało mi się, że jestem dość odporna na fikcję literacką, ale tematy poruszone w powieści przerażały mnie i wyczerpały psychicznie. O ile w przypadku „ Ktoś ci się przygląda” zarzucałam Misiołek zbyt lekko potraktowany problem stalkingu, który utonął w otoczce obyczajowej, to tym razem na 320 stronach nagromadziła tyle ludzkich dramatów, które mogłyby być oddzielnymi historiami kilku powieści. Stworzyła wiele wątków, które mogłyby posłużyć do zbudowania fabuły kilku kryminałów, a swoją mrocznością dosłownie przytłaczają czytelnika. Wszystko jest brzydkie, brudne, krwawe. Miałam wrażenie, że czytam kronikę kryminalną, w której roi się od nieszczęść i przestępstw. Dawno nie miałam do czynienia z tak przerażającą wizją współczesnego świata, ale niestety aktualną i prawdziwą. Uzależniony od zdrad policjant, sprawa pedofilii sprzed lat, małżeństwo z długoletnim stażem, które postanowiło zabawić się w swingowanie, porwane dziewczyny zmuszane do nierządu, dziewczyna w ciąży z żonatym mężczyzną, nastolatka, która ucieka z domu, uzależniona od alkoholu matka, przemoc wobec kobiet i dzieci i wreszcie porwanie dwulatki. 

Nie odnalazłam w powieści ani jednego pozytywnego bohatera. Nikt tu nie jest idealny, nie ma czerni ani bieli, ale za to mnóstwo oblepiającej szarości, która pochłania bohaterów. „ Diabelski młyn „ to historia, w której za dużo zła, błota, nie ma żadnego światełka w tunelu. Mroczna, brutalna wywołująca dreszcze literatura, gdzie autorka nie oszczędza swoich czytelników. Pomimo, że włos jeżył mi się na głowie, a nieuzasadniony lęk mroził krew w żyłach, nie potrafiłam odłożyć książki. 
Powieść czyta się bardzo szybko, nie przeszkadzała mi nawet mnogość bohaterów. W końcowym efekcie wszystkie sprawy i wątki się łączą, chociaż wcześniej nic na to nie wskazywało. Samo zakończenie wypadło jednak lakonicznie i niezbyt spójnie, jakby autorce nagle zabrakło pomysłu. Na plus szybkie tempo akcji, lekki sposób narracji i ciekawie nakreślony klaustrofobiczny klimat niewielkiego nadmorskiego miasteczka. 

 „ Diabelski młyn „to trudna i ciężka literatura nie dla ludzi o słabych nerwach i z pewnością nie jest ona odpowiednia dla młodych czytelników. Powieść dla fanów mrocznych kryminałów i czytelników, którzy lubią nieoczywiste historie z nutką grozy. 

"(…) całe to cholerne, pochrzanione życie przypomina diabelski młyn właśnie – w jednej chwili jesteś na szczycie, w drugiej lecisz w dół na łeb na szyję...". 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-12-09
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Diabelski młyn
Diabelski młyn
Daria Orlicz
6.1/10
Cykl: Stracone dusze, tom 1

Niewielkie nadmorskie miasteczko w pełni letniego sezonu to miejsce tylko na pozór sielskie i spokojne. Alejkami goszczącego w okolicy lunaparku przechadzają się bowiem bestie o ludzkich twarzach – c...

Komentarze
Diabelski młyn
Diabelski młyn
Daria Orlicz
6.1/10
Cykl: Stracone dusze, tom 1
Niewielkie nadmorskie miasteczko w pełni letniego sezonu to miejsce tylko na pozór sielskie i spokojne. Alejkami goszczącego w okolicy lunaparku przechadzają się bowiem bestie o ludzkich twarzach – c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @gala26

Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literacka – autorka oczarowała mnie niebanalną historią, w...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
Smugi
𝗘𝗰𝗵𝗼 𝘇𝗯𝗿𝗼𝗱𝗻𝗶

Małgorzata Starosta to moja niekwestionowana królowa komedii kryminalnych i powieści wszelakich. To autorka zdolna, empatyczna i otwarta na ludzi. Kobieta o wielu twarza...

Recenzja książki Smugi

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl