Dobry opiekun. Prawdziwa historia o medycynie, szaleństwie i morderstwach recenzja

Ufacie swoim lekarzom, pielęgniarkom? 🧐

•

Odgórnie przyjęło się, że są to zawody zaufania publicznego. Jednak co, gdyby okazało się, że nasz pielęgniarz jest… mordercą? Tak, mordercą i „co najlepsze” taka historia naprawdę miała miejsce! W 2003 roku Charles Cullen, dyplomowany pielęgniarz z szesnastoletnim stażem, został ochrzczony przez media "Aniołem Śmierci”. Jak się okazało był zamieszany w śmierć kilkuset pacjentów w różnych szpitalach.

„Dobry opiekun. Prawdziwa historia o medycynie, szaleństwie i morderstwach” to historia jednego z najsłynniejszych amerykańskich seryjnych morderców. Autor do napisania reportażu wykorzystał wiele materiałów dowodowych, akt sprawy, wywiadów, czy nagrań z podsłuchów. Odbył niejedną rozmowę z Aniołem Śmierci, który odbywa swoją karę dożywocia. To dzięki takiemu przygotowaniu autora, książka ta staje się nie tylko niezwykle emocjonująca, wciągająca, ale i… przerażająca.

Po głębszym zastanowieniu możemy także uznać, że lektura ta jest smutna. Jednak nie tylko przez to, że pielęgniarz mordował ludzi. Owszem, niejednokrotnie podawał pacjentom leki, które zamiast poprawiać ich zdrowie diametralnie je pogarszał. Jednak jest to także smutna historia ze względu na fakt jak zagubionym człowiekiem był sam pielęgniarz. Nikt nie zauważył jego wołania o pomoc. Nikt mu nie pomógł pomimo, że pracował w służbie zdrowia. Miał za sobą niejedną próbę samobójczą, pochodził z patologicznego środowiska, które przeniósł także na własne związki. Widać było, że człowiek ten potrzebuje pomocy. Smutne jest także to jak słaby jest przekaz informacji pomiędzy podmiotami państwowymi. Dlaczego pomimo licznych śledztw, pobytów w areszcie, zażaleń, skarg człowiek taki wciąż mógł „opiekować się” ludźmi? Dlaczego jego kartoteka pracownicza była nienaganna i jak napisał autor „Cullen robił wrażenie idealnego kandydata”? Dla mnie jest to coś nie do przyjęcia…Owszem , bez wątpienia Cullen to osoba chora psychicznie, nie wiemy czy gdyby uzyskał pomoc to nigdy by nie zabił. Niemniej jednak smutne jest, że osoba która sama potrzebuje pomocy miała opiekować się i pomagać innym. Smutne jest to, że nikt nie reagował i taki człowiek miał dostęp do pacjentów.

„Dobry opiekun. Prawdziwa historia o medycynie, szaleństwie i morderstwach” to świetnie napisany i wstrząsający reportaż. Cieszę się, że na jego podstawie jeszcze w tym roku dzięki platformie Netflix będziemy mogli obejrzeć film. Sięgnijcie po książkę i poznajcie szokujący obraz niebezpiecznego psychopaty.