*współpraca reklamowa*
Może kogoś dziwić, że jako 30-latka wciąż czytam literaturę młodzieżową, ale niektóre książki naprawdę warte są przeczytania. Ta historia właśnie taka jest, choć fabuła za bardzo mnie nie wciągnęła, to nauka i wnioski jakie możemy z niej wynieść są kluczowe.
Simon to nastolatek, który musi zmagać się z codziennością licealnego życia, ma świetną rodzinę, przyjaciół w szkole nie wiedzie mu się najgorzej, ale ma także tajemnicę, otóż jest gejem. Nastolatek jest świadomy tego, że jeżeli wyjdzie z cienia nie koniecznie wszystko będzie dalej w porządku. Od jakiegoś czasu wymienia korespondencję e-mail z nieznajomym, jednak wie, ze jest on w podobnym położeniu co on sam. Tajemnica Simona wychodzi na jaw w dość nieprzyjemnych okolicznościach, a chłopak musi w końcu powiedzieć prawdę i uporządkować swoje życie.
Książka w mojej ocenie jest dobra zarówno dla młodzieży, która nie potrafi lub boi się rozmawiać o swojej orientacji, daje także wskazówki innym, że osoby o innej orientacji, są takie same i jedyne czego oczekują to akceptacji i spokoju. To również sporo rad dla rodziców, jak się zachowywać i jak nie doprowadzić do sytuacji, żeby dziecko bało się zwierzyć czy rozmawiać na ten temat. Ja jako matka, co prawda jeszcze maluchów nie chciałabym, żeby w przyszłości moje dzieci, bałyby się mi powiedzieć o tak ważnym dla niech aspekcie życia.
Jak wspomniałam na początku fabuła nie do końca przypadła mi do gustu, sporo tutaj opisów codziennych sytuacji, trochę manipulacji, szantażu, młodzieżowych problemów, które pewnie młodszym czytelnikom będą o wiele bliższe i zrozumiałe niż dla mnie. Sam styl prowadzenia narracji też nie do końca mi się podobał, choć fajnie było poczytać wymianę wiadomości pomiędzy dwoma chłopakami, gdzie tylko przez to mogli się poczuć sobą.
Bardzo mi się podobało, że temat homoseksualizmu nie jest tutaj piętnowany, ani pokazywany jako ta gorsza orientacja, autorka pokazuje, że każdy powinien być sobą. W dzisiejszych czasach coraz więcej osób, także i młodych, może nawet oni bardziej, zaczynają uważać już to wszytko za objaw normalności, którego nie powinno się wstydzić. W fajny sposób pokazana jest akceptacja Simona, kiedy choć zmuszony, ale przyznał się do swojej orientacji, zarówno rodzice i przyjaciele chłopaka wykazali się wspaniałym zrozumieniem i tolerancją, której każdy powinien się nauczyć.
Biorąc pod uwagę samą fabułę uznałabym tą książkę za przeciętną, jednak ze względu na to ile można z niej wynieść wartości, muszę dać jej wyższą ocenę.