Trudny powrót recenzja

W książce poznajemy Adama, dziesięcioletniego chłopca.
Chłopiec pod koniec sierpnia pociągiem wraca do domu, jak większość dzieci w tamtym czasie był na koloniach. Mały Adaś bardzo tęsknił i nie mógł doczekać się powrotu do domu, ale na miejscu czekała go nieprzyjemna niespodzianka. Zamiast upragnionych rodziców, czekała na niego ciotka z informacją, że nie wraca do domu, tylko wraz z nią do willi, która jest ośrodkiem wypoczynkowym. Od tego momentu jego życie ulega zmianom, na które nie jest gotowy.
Po samym opisie możemy pomyśleć, że to książka podobna do twórczości Jakuba Małeckiego jest to dosyć trafne porównanie. Cała książka jest w klimacie sagi rodzinnej, ale też z różnymi innymi elementami. Książka jest osadzona w powojennej Polsce, czujemy, że w tej powieści polska jest ukazana jako ta zniszczona po wojnie, która chce się odbudować i być jeszcze lepsza. W historii zwykłego życia chłopca przeplatają się też wspomnienia innych, wspomnienia bolesne. Rany, których nie da się zagoić. Są to wspomnienia z obozów koncentracyjnych lub jenieckich oraz robót przymusowych, na które wielu ludzi została zesłana, w tym też ludzie z otoczenia dziesięciolatka, według mnie zamysł był dobry, ale nie przemyślany.
Niestety książka sama w sobie mi się nie podobała, aż tak jak mogłaby. Autor cała historie ukazał z perspektywy chłopca i ten motyw byłby fajny gdyby nie to, że wcale tego nie czujemy. Zdania są zbyty złożone, myślenie, czy zachowanie też nie pokazuje wieku bohatera. Pomimo tego, że książka jest krótka, czytało mi się jądosyć opornie. Do samych bohaterów też mam kilka zarzutów, między innymi powierzchownośćbohaterów, byli jakby tylko jednowymiarowi, bez wykreowanych wyraźnych cech charakteru. W książce nie było chyba żądnego bohatera, którego naprawdę bym polubiła czy z nim utożsamiła. Ale może to też wynikać z tego, że ludzie w tamtych czasach żyli i myśleli inaczej, wiec jeszcze ten minus jest według mnie do wybaczenia i przymknięcia oka.

Natomiast ogromnym plusem jest to, że klimat jest taki, jaki rzeczywiście w tamtych czasach mógł być.
Według mnie książka nie jest zła, ale nie dopracowana. Widać, że autor się starała, ale w międzyczasie coś mu umknęło i nie wyszło to najlepiej.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Za co serdecznie dziękuje.