Krótka historia sztuki recenzja

Lektura tej książki, sprawiła, że popadłam w melancholię. Zaczełam się zastanawiać, czym, w dzisiejszych czasach jest sztuka. Jak ludzie ją postrzegają, interpretują, jak sztuka wpływa na ludzi? Czy jeszcze rozmawia się o sztuce? Bo ja odnoszę wrażenie, że ludzie zaczęli ją traktować jako coś snobistycznego. Kiedy interesowanie się malarstwem czy rzeźbą zaczęło być traktowane jako pretensjonalne?
Nie nazwę się wielkim znawcą sztuki, ale co nieco wiem i bardzo chętnie z kimś bym o niej porozmawiała. Niestety w dzisiejszych czasach bardzo mały nacisk kładzie się na edukację w tym kierunku czy zainteresowanie ludzi sztuką. Sztuka stała się nudna dla ludzi, czy to ludzi stali się nudni bo nie rozumieją sztuki? Dla mnie odpowiedź jest prosta.
"Krótka historia sztuki" pani Susie Hodge to książka, która pokazuje, że można dowiedzieć się o sztuce naprawdę dużo, i to w jeden wieczór. To vademecum, które w bardzo przystępny sposób przybliża praktycznie wszystkie kierunki w sztuce. Prowadzi przez epoki i style, oraz prezentuje sylwetki twórców. Ale proszę, nie mylmy jej z jakimś podręcznikiem. Oprócz naprawdę zajmującej treści znajdziemy tu również mnóstwo dużych zdjęć, gdzie widać ważne szczegóły obrazów, a wszystko to obramowane jest bardzo przejrzystą, miłą dla oka, szatą graficzną. Wszystko jest uporządkowane, co sprzyja zapamiętywaniu nowych wiadomości. Wydawnictwu Alma-Press należą się wielkie brawa. Bo przecież książka o sztuce, nie może być wydana byle jak.
Komu poleciłabym tę książkę? Oczywiście wszystkim, którzy planują wycieczkę do muzeum i nie chcą bezmyślnie patrzeć na "Mona Lisę". Wszystkim tym, których ciekawi literatura i historia. Bo według mnie, nie da się ich poznać bez uwzględnienia sztuki i twórców. No i może jeszcze tym, którzy chcą zaimponować na randce. Na mnie by podziałało.