Powódź recenzja

Powódź zła zalewa Kraków

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ksiazkiagi ·3 minuty
2020-02-07
Skomentuj
3 Polubienia
"Powódź" to kryminał polskiego autora, Pawła Fleszara. Powieść rozgrywa się w Krakowie, w środku lata, a rozpoczyna się mocno - pewien mężczyzna popełnia samobójstwo skacząc z okna. Wydawać by się mogło, że wszystko jest jasne, zwłaszcza, że Kuba pozostawił list pożegnalny. Jednak jego kolega z dzieciństwa, Kris, podejmuje prywatne śledztwo w celu ustalenia prawdy o śmierci mężczyzny.

Książka jest krótka, ale dzieje się w niej sporo, chociaż końcówka jest zdecydowanie bardziej dynamiczna niż początek, który wydaje się dość powolny i bardzo enigmatyczny. Wraz z Krisem stopniowo odkrywamy różne elementy zagadki, poznajemy szczegóły i fragmenty historii Kuby, które na początku niekoniecznie składają się w całość, aby pod koniec ułożyć się w nieco niepokojący obraz. Nasz główny bohater nie działa jednak sam, ma kilku pomocników, jednak moim zdaniem są oni słabymi ogniwami tej historii. Niewiele jednak mogę powiedzieć o postaciach przewijających się w tej książce. O ile główny bohater jest opisany dość dobrze, o tyle pozostali to postacie na bardzo dalekim planie. Kris, a właściwie Krzysztof, to żołnierz, mąż i ojciec, mężczyzna twardy i nieustępliwy. Kiedy dowiaduje się o samobójstwie przyjaciela z lat młodzieńczych, nie waha się rzucić wszystkiego, aby odkryć jak to się stało, że jego były kolega zdecydował się na skok z okna. Kris i Kuba mieli w przeszłości pewną nie do końca rozwiązaną sprawę i choćby dlatego, mężczyzna nie zastanawia się, szuka rozwiązania i przy okazji wdeptuje w niezłe bagno, ciągnąc za sobą kilka osób...

Mam wrażenie, że niektóre wątki tej powieści nie zostały dostatecznie dobrze rozwiązane czy zakończone. Historia Kuby jest z grubsza wyjaśniona, ale brakuje mi w niej trochę rozwinięcia, podobnie zresztą jak i przy innych sprawach poruszonych przy tej książce. Autor bowiem w fabułę wplótł naprawdę wiele różnych interesujących zagadnień, od handlu kobietami (czy ogólnie żywym towarem), przez nielegalne filmy przedstawiające morderstwa, zagadnienia związane z ciemnymi zakamarkami internetu, po tematykę samobójstw. W książce przewija się też nieco informacji o armii i ogólnie służbie wojskowej, ale wszystkie te tematy są jakby tylko zaznaczone, a niekoniecznie rozwinięte. W związku z tymi dość trudnymi tematami, w historii nie brakuje dość mocnych scen i fragmentów, czytelnik nie powinien jednak poczuć się przytłoczony tą brutalnością. 

Podoba mi się za to nietypowa konstrukcja tej powieści - każdy rozdział rozpoczyna się od kartki z kalendarza, następnie pojawiają się przedruki artykułów prasowych i internetowych. Wydawać by się mogło, że te materiały nie mają związku z całą historią, wyglądają bowiem na przypadkowe wycinki z gazet i różnych stron internetowych. Jednak, wbrew pozorom, mogą trochę pomóc w zrozumieniu niektórych tematów opisywanych w tej książce.

Styl tej historii jest poprawny, mimo iż nieskomplikowany, z nawiązaniami do popkultury i szczyptą humoru. Chociaż język jest prosty, lekki, dość potoczny, to akurat tu pasuje taka stylizacja, bowiem dziwnie by brzmiały rozmowy niektórych bohaterów, gdyby zostały prowadzone piękną polszczyzną. Dzięki tej prostocie, powieść czyta się szybko, nawet nieco wciąga i wzbudza zainteresowanie, zwłaszcza pod sam koniec.Właściwie, można powiedzieć, że ta historia jest jak tytułowa powódź - powoli nabiera tempa, rośnie, aby opaść po kulminacyjnej fali, pozostawiając bohaterom nieco do uporządkowania. 

"Powódź" to interesujący i dość nietypowy kryminał, który porusza wiele interesujących zagadnień, brakuje mu jednak rozwinięcia, większego zagłębienia się w historię i bohaterów. Niemniej, jest to dobra i warta uwagi książka, a zarazem kawałek mocnej i zarazem rozrywkowej historii, którą polecam wszystkim fanom ciekawych kryminałów. 

Książka przeczytana w ramach Olimpiady Czytelniczej

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-07
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Powódź
Powódź
Paweł Fleszar
6.9/10

Pewnej nocy czterdziestoletni Jakub wyskakuje z dziewiątego piętra wieżowca w Krakowie. Zostawia list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. Być może jest to Zuza, o której Kuba napisał: „Zły czło...

Komentarze
Powódź
Powódź
Paweł Fleszar
6.9/10
Pewnej nocy czterdziestoletni Jakub wyskakuje z dziewiątego piętra wieżowca w Krakowie. Zostawia list pożegnalny ze zdjęciem pięknej dziewczyny. Być może jest to Zuza, o której Kuba napisał: „Zły czło...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość autora poznałam przy okazji jego najnowszej książki „piekło-niebo”, i mimo iż tamta pozycja fabularnie nie oszołomiła mnie jakoś szczególnie, to sposób, w jaki autor zaprezentował w niej Kr...

@landrynkowa @landrynkowa

„Powódź” porwała mnie w swe spienione nurty od pierwszych stron i nie wypuściła aż do końca. Przetrwałam chyba tylko dzięki temu, że powieść liczy jedynie dwieście stron, bo dłużej nie dałabym rady w...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Pozostałe recenzje @ksiazkiagi

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska detektywki amatorki powołanej do życia przez Agathe...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc cudów
"Aby coś zyskać, czasem musimy coś stracić"

Akcja tej książki rozpoczyna się w Wigilię 1993 roku. Małgorzata, wdowa w średnim wieku, czeka na córkę, z którą ma spędzić wigilijny wieczór. Córka nie dociera na kolac...

Recenzja książki Noc cudów

Nowe recenzje

Cienie pośród mroku
Kiedy spokój jest tylko złudzeniem
@Malwi:

"Cienie pośród mroku" to książka, która wyrywa czytelnika z pozornie sielankowej codzienności, by wciągnąć go w wir mro...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl