Od Komańczy do Bartnego. Beskid Niski. recenzja

Powłóczmy się po wsiach i zdziczałych sadach

TYLKO U NAS
Autor: @MUWIT.pl ·4 minuty
2020-04-19
Skomentuj
3 Polubienia
Recenzja jest subiektywna i jako taka, ocieka uwielbieniem. Ale zasłużenie.
Jest to bowiem NAJLEPSZY przewodnik regionalny, jaki kiedykolwiek miałam w ręce (no może z wyjątkiem Rąkowskiego i jego Polski egzotycznej). Dlaczego tak? Ponieważ oddaje charakter tego regionu.

Beskid Niski zajmuje, w przybliżeniu i uproszczeniu, obszar między Komańczą, a Krynicą. Między Bieszczadami, a Beskidem Sądeckim. To duże uproszczenie, ale mam nadzieję, że pomoże zlokalizować ten piękny region tym, którzy, na przykład mieszkają nad morzem. Tereny te zamieszkiwali (niestety, w czasie przeszłym) Łemkowie (czyli grupa etnograficzna pochodzenia wołoskiego). Należą do tej samej grupy Rusinów Karpackich co Bojkowie i Huculi. Tyle wyjaśnienia o położeniu.

Beskid Niski to Beskidy, czyli góry. Ale te góry są niewielkie. Najwyższy szczyt to Lackowa o wysokości nie wychodzącej ponad 1000 m. (mówię o polskiej stronie, bo słowacka część to Buszow - 1001 m npm bodajże). Dokładniej rzecz ujmując - Lackowa ma 997 m npm, przez co nazywana jest "policyjnym pryszczem". Nieciekawe, prawda? A własnie, że nie :) Bo nigdzie nie ma takich dolin, takich zdziczałych sadów, opuszczonych piwnic i klimatu. Faktem pozostaje, że unikatowość Beskidu Niskiego powstała, niestety, w efekcie krwawych wysiedleń (akcja Wisła). Można chyba zatem rzec, że piękny, ale smutny ten nasz Beskid Niski.

Nie chcę się wgłębiać w historię, bo nie miejsce i czas na to. Popatrzmy na to co jest teraz - teraz mamy łąki, pola, zdziczałe sady, opuszczone piwnice. Piękne doliny i kopułki niewysokich zalesionych szczytów. Strażnikami przeszłości sa tu cmentarze (łemkowskie i wojenne), czasem w dolinach, często na stokach, ukryte dzisiaj w lesie. Podmurówki domów i cerkwie (często drewniane), którym udało się przetrwać.
Taki oto, mało górski, charakter prezentuje Beskid Niski.

I teraz weźmy przewodnik Grzesika i Traczyka.
Czytelników, którzy szukają w przewodniku szczegółowych opisów tras górskich, musimy rozczarować. Radzimy kupić mapę Beskidu niskiego, kompas i próbować. Kiedyś w końcu gdzieś się dojdzie. A wtedy, nasza książka oprowadzi Was po jakiej starej łemkowskiej wsi.
I właściwie na tym cytacie, można by recenzję zakończyć :) Ale dodam jeszcze kilka szczegółów.
Przewodnik podzielony jest na 3 części. Ułożone w kolejności odwrotnej niż standardowy przewodnik.
Zaczyna się od miejscowości, zgodnie z prawdopodobną trasą wędrówki (zaczynamy w Komańczy, tam bowiem dojeżdża pociąg i zapewne dlatego jest ona głównym punktem wyjścia dla większości turystów). Alfabetyczny spis miejscowości znajduje się na końcu książki.
Ta część (opisów miejscowości) jest najobszerniejsza. I to stanowi największy atut przewodnika.

Druga część - ogólna - to zwięzły opis Łemkowszczyzny, wyjaśniający wszelkie terminy i zagadnienia z części pierwszej. I trzecia - zawierająca treść turystyczną. Bardzo zwięzły opis szlaków i omówienie przyrody Beskidu Niskiego.

A jak podzielona jest część pierwsza?
  • Okolice Komańczy
  • W dolinie Wisłoka
  • Jaśliska
  • Nad Górną Jasiołką
  • Wzdłuż węgierskiego traktu
  • Wzdłuż dukielskiego traktu
  • Okolice Krempnej
  • U źródeł Wisłoki
  • Okolice Bartnego
Dla formalności dodam, że do okładki doklejona jest mapa zasięgu przewodnika. Bardzo poglądowa, zatem przed wyruszeniem w drogę zaopatrzcie się w mapę Niskiego (najlepiej VKU - słowackie mapy wojskowe, PTR - mapy polskie wojskowe sprzed II WS z naniesioną treścią turystyczną, albo Compass - polskie turystyczne. - w mojej, nieskromnej opinii są najlepsze w tym regionie. I KOMPAS pamiętajcie o kompasie.

I to by było na tyle jeżeli chodzi o recenzję. Ale dodam jeszcze, że...
Niestety, wydawnictwo PTTK Kraj wydało serię "polskie góry" w wersji klejonej. W efekcie, choć używam tego przewodnika równie długo, jak Rąkowskiego (wydany przez Rewasz - szyty), po tamtym nie widać śladu użytkowania, zaś ten przewodnik po prostu się rozkleja i rozpada. Z mojego egzemplarza odkleiła się część druga i trzecia. Część o miejscowościach była klejona tyle razy, że jest to chyba najczęściej ratowana pozycja w mojej biblioteczce.

Mój przewodnik jest wymemłany na dziesiątą stronę. Ma błoto z Lackowej, odcisk kopytka sarenki spod Magury Wątkowskiej, dwie rozmoczone pieczątki ze schronisk i kupki jaskółek z polan Surowicznych, Jednak wciąż jest ze mną i nie oddam go za skarby świata.
Dlaczego? - bo II wydania nie było i nie będzie.

Ale jest pocieszenie - panowie Grzesik i Traczyk dokooptowali do współpracy Bartka Wadasa (twórcy portalu beskid-niski.pl, bodaj najlepszej strony o tym regionie) i wspólnie stworzyli przewodnik Beskid Niski Od Komańczy do Wysowej, wydany nakładem Sklepu Podróżnika w 2012 roku. Jest mniej poręczny (bo dużo grubszy - 504 strony), ale treściowo nie odbiega od pierwowzoru. Wręcz wydaje się, ze duża część pierwszego Grzesik&Traczyk, znajduje się również w tej publikacji.

Zatem - szanowni Wędrowcy - mapę w dłoń, kompas na szyję i w drogę. A panowie, czy w dwójkę, czy w trójkę, oprowadzą Was po tej łemkowskiej wsi, do której dojdziecie. Bo kiedyś dojdziecie. Gdzieś.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-19
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Od Komańczy do Bartnego. Beskid Niski.
Od Komańczy do Bartnego. Beskid Niski.
Witold Grzesik, Tomasz Traczyk
10/10
Seria: Polskie Góry

Przewodnik składa się z trzech części. Część szczegółowa przedstawia miejscowości w kolejności ewentualnej wędrówki. Cżęść ogólna zawiera zwięzły opis Łemkowszczyzny, jej historii, kultury i religii;...

Komentarze
Od Komańczy do Bartnego. Beskid Niski.
Od Komańczy do Bartnego. Beskid Niski.
Witold Grzesik, Tomasz Traczyk
10/10
Seria: Polskie Góry
Przewodnik składa się z trzech części. Część szczegółowa przedstawia miejscowości w kolejności ewentualnej wędrówki. Cżęść ogólna zawiera zwięzły opis Łemkowszczyzny, jej historii, kultury i religii;...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @MUWIT.pl

Śmierć na Wenecji
Zalany Kraków. W sensie dosłownym.

To NIE JEST RECENZJA. to przydługa notatka ku pamięci ... ... którą chciałam dać jako opinię, ale... nie dałam :) Notatka ku pamięci, bo wybitnie brakuje mi nakanapie -...

Recenzja książki Śmierć na Wenecji
Casino Royale. James Bond
o Bondzie, Bondzie w Bondzie i Bondzie Fleminga.

My name is Bond. James Bond. Trudno wymagać od kogokolwiek, żeby najpierw przeczytał książkę, a dopiero potem zabrał się za oglądanie filmu. Można Bonda nie lubić (choć ...

Recenzja książki Casino Royale. James Bond

Nowe recenzje

Południca
Czeski kryminał po raz pierwszy
@Strusiowata:

Kiedy sięgam po kryminał oczekuję super lektury: wciągającej akcji, nietuzinkowych bohaterów oraz intrygi, która zachęc...

Recenzja książki Południca
Lista życzeń
Lista zakupów listą wierszy
@adam_miks:

Ewa Szumowska, Lista Życzeń, seria poetycka „Leśna pszczoła”, tom 8, Fundacja czAR(T) Krzywogońca, 2024 Ewa Sz...

Recenzja książki Lista życzeń
Nigdy nie jest za późno na siebie
Odkryj na nowo siebie
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w ten poniedziałkowy wieczór. Przychodzę do was z propozycją od Izabeli Zeiske autorki książki,, Nigdy ni...

Recenzja książki Nigdy nie jest za późno na siebie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl