Kamienne miasto recenzja

Poszukiwania kolejnego Camilleri

Autor: @almos ·1 minuta
2024-09-01
1 komentarz
26 Polubień
Wciąż sięgam do kryminałów włoskich autorów, szukając, jak dotąd bezskutecznie, godnego następcy lub następczyni Andrei Camilleri, mojego ulubionego pisarza, twórcy postaci komisarza Montalbano; pani Mariolina Venezia jest kolejną kandydatką

Bohaterką powieści jest kobieta, wiceprokurator Immacolata Tataranni, dla bliskich Imma, pracująca w Materze, mieście leżącym w Bazylikacie – regionie z południa Włoch. Imma prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa młodego człowieka, który za życia był bez zajęcia. Pierwsza hipoteza jest taka, że poszło o kłótnię o dziewczynę na dyskotece i chłopak został pchnięty nożem przez zazdrosnego konkurenta, ale potem pojawiają się inne wątki.

Sama Imma to ciekawa postać, pochodzi z bardzo biednej rodziny, ale ciężką pracą i uporem dochrapała się stanowiska wiceprokuratorki. Marzyła o pracy w policji, ale jej niski wzrost (mniej niż 150 cm) wykluczył tę możliwość. Nie jest ładna, jeden z jej znajomych nazywa ją buldogiem, ale charakterna, inteligentna, niezależna. Jednym słowem: osobowość.

Ciekawy jest wątek społeczny książki, Imma dociera w trakcie śledztwa do biednych rolników, którzy wchodzą w układy z szemranymi firmami składującymi toksyczne odpady na ich polach. Sami rolnicy dostają zaś z tego tytułu niezłe pieniądze. No cóż, Bazylikata to bardzo biedny region Włoch i każdy tam kombinuje jak może, chyba że pracuje na państwowej posadzie. Co ciekawe, gdy Imma dokopuje się do sprawy toksycznych odpadów, wszyscy rolnicy nabierają wody w usta, a sprawa zostaje jej szybko odebrana przez naczalstwo, samo życie.

Jakoś mi się to ciężko czytało, nie polubiłem samej Immy, nie wzbudziła mojej sympatii jej rodzina: safandułowaty mąż Pietro i buntownicza córka Valentina; mało mnie obchodziły perypetie współpracowników Immy: kaprala Calioguriego, karabiniera La Macchii, czy sekretarki Diany. Nie pomagał też rwany styl książki, może to wina słabego tłumaczenia. Nie znaczy to, że mamy do czynienia ze słabym kryminałem, co to, to nie, ale po prostu rzecz cała jakoś mi nie podeszła.

Zatem poszukiwania kolejnego Camilleri zakończyły się niepowodzeniem, ale cóż robić, trzeba dalej próbować.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-25
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kamienne miasto
Kamienne miasto
Mariolina Venezia
6/10
Cykl: Śledztwa Immy Tataranni, tom 1

Pierwsza z cyklu opowieści o Materze, białym mieście położonym w prowincji Bazylikata we Włoszech, i o Immie Tataranni, zastępcy prokuratora w Materze. Imma, 43 lata, niewiele ponad metr wzrostu, kęd...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · 6 miesięcy temu
Dobrze,że Ty to odkryłeś i my nie musimy;)
× 3
Kamienne miasto
Kamienne miasto
Mariolina Venezia
6/10
Cykl: Śledztwa Immy Tataranni, tom 1
Pierwsza z cyklu opowieści o Materze, białym mieście położonym w prowincji Bazylikata we Włoszech, i o Immie Tataranni, zastępcy prokuratora w Materze. Imma, 43 lata, niewiele ponad metr wzrostu, kęd...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Rewolwer Maigreta
Maigret alkoholikiem?

Ta czterdziesta książka w serii z Maigretem wydana została w 1952 r. Rzecz cała zaczyna się dosyć ciekawie. Oto pewien młody człowiek odwiedza komisarza w domu, ale go n...

Recenzja książki Rewolwer Maigreta
Moje smoki na dobre i złe
Sporo powtórzeń

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał sporo książek, ta autobiografia została wydana z okazji okrągłego jubileuszu jego 70-lecia. Ponieważ bardzo lubię tego aktora, a jego r...

Recenzja książki Moje smoki na dobre i złe

Nowe recenzje

Królowa Serca i Cienia
Kto włada w Podziemiach?
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res* Ta książka chodziła za mną już od dawna. Powieść ze świata fantasy, kt...

Recenzja książki Królowa Serca i Cienia
Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl