Przystań posłuszeństwa recenzja

Poskromienie złośnicy

Autor: @agatrzes ·2 minuty
2013-05-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Muszę przyznać, że moja kolejna przygoda z powieścią Czerwonej Serii dostarczyła mi nowych niepowtarzalnych wrażeń. Wydawać by się mogło, że w literaturze erotycznej wszystko już zostało powiedziane, ale możecie mi wierzyć, że każda książka z tej serii jest wycieczką w inne rejony zmysłowego świata

„Przystań posłuszeństwa” Mariny Anderson to historia Natalie, kobiety sukcesu, która w życiu prywatnym nie potrafi stworzyć długotrwałego związku. Poznajemy ją w momencie, kiedy pod wpływem przyjaciółki postanawia przejść specjalne szkolenie, które ma na zawsze odmienić jej życie. Wyjeżdżając na weekend do „Przystani Posłuszeństwa” kobieta nie ma pojęcia, z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Nie wie, że będzie musiała oddać stery i posłusznie wykonywać czyjeś polecenia. Czy Natalie jest na to gotowa ? Czy będzie umiała poddać się i wykona wszystkie zadania jakie przygotował dla niej instruktor Simon ?

Natalie jest kobietą z charakterem przyzwyczajoną do dzierżenia władzy, zawsze grającą pierwsze skrzypce. Wyjazd do przystani sprawia, że musi przyjąć postawę do jakiej nie przywykła. Tam odkrywa nie tylko smak posłuszeństwa, ale też dowiaduje się o sobie więcej, niżby chciała. Przydzielony instruktor nie ma dla niej litości, a jego metody sprawiają, że kobieta w pewnym momencie zaczyna się poddawać, a kiedy odkrywa, co może dzięki temu zyskać pozwala Simonowi prowadzić się po nieznanych dotąd ścieżkach. Sam Simon dorównuje Natalie charakterem, a jego upór w dążeniu do celu i nie przyjmowanie sprzeciwu sprawia, że ma duże szanse na poskromienie złośnicy.

Autorka zabiera czytelnika do świata zmysłowych doznań, funduje mu śmiałe i ostre sceny erotyczne, które czytelników o słabszych nerwach mogą szokować. Nie robi tego w wulgarny sposób, ale momentami opisy są bardzo dosadne i nie pozostawiają czytelnikowi wątpliwości, co do poczynań bohaterów. Pierwszoosobowa narracja sprawia, że mamy dostęp do myśli, wrażeń i emocji głównej bohaterki, a to w znacznym stopniu dopełnia obraz przedstawionej sytuacji. Momentami jest bardzo gorąco. Nie ma romantycznych uniesień i wzruszających wyznań, jest sex i skupienie na przyjemności, przekraczanie własnych granic i odkrywanie nowych doznań

W tej książce zobaczycie, że czasem warto zajrzeć w głąb siebie i spróbować czegoś nowego. Przekonacie się, że upór nie zawsze jest opłacalny, a zaufanie i poddanie partnerowi może przynieść więcej korzyści niż przypuszczamy

Muszę przyznać, że polubiłam Natalie i bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas. Za każdym razem kiedy Simon pojawiał się w drzwiach zastanawiałam się jakie tym razem niespodzianki szykuje. Książkę przeczytałam ekspresowo i ani przez moment nie nudziłam się i choć nie było zaskakujących zwrotów akcji , autorka doskonale dozowała napięcie i grała na emocjach czytelnika.

siążkę polecam wszystkim tym, którzy mają ochotę na lekką i przyjemną lekturę z dużą dawką mocnych erotycznych doznań. Jeżeli jednak wolicie delikatny sex ,uczucia wiszące w powietrzu i ckliwe wyznania ta lektura nie jest dla Was
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przystań posłuszeństwa
Przystań posłuszeństwa
Marina Anderson
5.1/10
Seria: czerwona seria

Młoda mieszkanka Londynu Natalie Bowen wzbudza zazdrość wielu kobiet. Choć jej kariera zawodowa to pasmo sukcesów, to jej życie osobiste jest istną katastrofą. Natalie zaczyna mieć obawy, że nigdy nie...

Komentarze
Przystań posłuszeństwa
Przystań posłuszeństwa
Marina Anderson
5.1/10
Seria: czerwona seria
Młoda mieszkanka Londynu Natalie Bowen wzbudza zazdrość wielu kobiet. Choć jej kariera zawodowa to pasmo sukcesów, to jej życie osobiste jest istną katastrofą. Natalie zaczyna mieć obawy, że nigdy nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pewna bardzo znana, choć niekoniecznie bardzo dobra sekstrylogia zapoczątkowała nową modę w literaturze. Początkowo dość nieśmiałe sceny z kategorii BDSM z każdą kolejną książką ukazującą się na rynku...

@alison2 @alison2

Pragnienia, szczególnie te niemoralne często wiążą nas jakimiś niepisanymi ograniczeniami. Doprowadzają nierzadko do beznadziejnych nawyków, które przeszkadzają nie tylko nam, ale również na...

@kermitek96 @kermitek96

Pozostałe recenzje @agatrzes

Bezczelna
Królowa bezczelności

Eurypides twierdził, że bezczelność jest najgorszą z chorób ludzkich i niewątpliwie tkwi w tym dużo prawdy. Osoby bezczelne charakteryzują się zbytnią pewnością siebie, ...

Recenzja książki Bezczelna
Ostatnia Spowiedź. Tom III
My love

Nie będę ukrywać, że Nina Reichter oczarowała mnie nasyconą emocjami historią Brada i Ally i z niecierpliwością czekałam na ostatni tom serii. A kiedy już miałam powieść...

Recenzja książki Ostatnia Spowiedź. Tom III

Nowe recenzje

Serce w grze
świetna
@mamazonakob...:

Aida Manzano jest młodą pisarką, która nie znosi piłki nożnej i wszystkiego, co z nią związane. Jednak jej przyjaciółka...

Recenzja książki Serce w grze
Noc wigilijnych cudów
Magia dobra i wiary
@aga.kusi_po...:

Cały rok człowiek żyje w pędzie, który puchnie od pracy, obowiązków i ludzi. Praca jest, obowiązki się mnożą, a ludz...

Recenzja książki Noc wigilijnych cudów
Świetny Mikołaj
Przystojny mikołaj
@dosia1709:

„Możecie nazwać mnie Grinchem albo Scrooge'em, ale żadne z tych określeń nie zrobi na mnie wrażenia. Przywykłem do inwe...

Recenzja książki Świetny Mikołaj
© 2007 - 2024 nakanapie.pl