Drogi czytelniku,
Zwracam się dziś do Ciebie dość nietypowo, bo w tym oto liście. Spieszę donieść, że dosłownie przed dwoma dniami miała swoją premierę najnowsza powieść Magdaleny Witkiewicz pt. "Srebrna łyżeczka". I już teraz, na gorąco, chcę się z Tobą podzielić swoimi wrażeniami z lektury.
Podobny list, choć o zupełnie innej treści nieoczekiwanie otrzymała Lidia Master - główna bohaterka tejże powieści. Wiadomość zasiała w niej ziarno niepokoju, ale też wzbudziła zainteresowanie...
Myślę, że to dobry moment, aby Ci przedstawić nieco bliżej tę sympatyczną dziewczynę. Lidia to kobieta po przejściach, trudne dzieciństwo odcisnęło piętno na jej dorosłym życiu. Już jako mała dziewczynka musiała bardzo szybko dorosnąć. A to za sprawą problemów matki, która stopniowo i konsekwentnie pogrążała się w otchłani alkoholizmu. Aby nie trafić do rodziny zastępczej Lidka starała się za wszelką cenę stwarzać pozory normalności i trzeba przyznać, że całkiem dobrze jej się to udawało. Jak było naprawdę i ile ją to kosztowało wiedziała tylko ona sama. Nagła choroba matki na krótko przed maturą wywróciła kompletnie i tak pogmatwane już życie nastolatki. Związek z kilkanaście lat starszym Konradem, lekarzem pogotowia, wydawał się być prawdziwą nagrodą od losu w tym trudnym dla niej czasie, ale niestety nie przetrwał próby dorosłości. A kiedy wreszcie Lidia zrozumiała co jest dla niej w życiu najważniejsze do jej drzwi zapukała przeszłość. Dziwny list od tajemniczej kobiety Ireny Chojnackiej postawił przed bohaterką wiele znaków zapytania. Odpowiedzi miała na wyciągnięcie ręki. Tylko czy kobieta będzie chciała je poznać?...
Przeczytałam już kilka powieści Magdaleny Witkiewicz i powiem Ci szczerze, że po raz kolejny otrzymałam zupełnie nietuzinkową historię, która pochłonęła mnie bez reszty. Przepiękna w swojej wymowie, wyruszająca i zmuszająca do zastanowienia nad tym, co w życiu jest naprawdę ważne trafiła na moją półkę lektur obowiązkowych. Opowieść jest niezwykle realistyczna, ma w sobie wiele prawdy życiowej, a tajemnicza kobieta - nadawca listu jest swego rodzaju drogowskazem, nie tylko dla bohaterki, ale także dla mnie, i dla Ciebie..
Z jednej strony jest to historia zaskakująca, tajemnicza, ale też mądra i przepelniona emocjami. Czytałam ją dosłownie jednym tchem i szczerze mówiąc, żal mi było bardzo, gdy musiałam odwrócić ostatnią kartkę. Zakończenie wcale mnie nie zdziwiło, ale nie czuję się nim w żaden sposób usatysfakcjonowana. Los zdecydowanie zbytnio się pospieszył...
Lubię, gdy wydarzenia w powieści przedstawiane są z punktu widzenia kilku postaci. W tym przypadku jest to Lidia, Konrad i pani Irena. Dzięki temu możemy wyrobić sobie szerszy pogląd na zaistniałe sytuacje i obiektywnie ocenić decyzje bohaterów. Podoba mi się, gdy przejścia pomiędzy płaszczyznami są plynne, a historia tworzy spójną, harmonijną całość.
Nie jestem pewna, Drogi Czytelniku, czy trzeba zachęcać Cię do sięgnięcia po "Srebrną łyżeczkę". Być może podobnie jak ja z przyjemnością czytasz wszystko, co wyjdzie spod pióra autorki. Jeśli jednak dotąd nie miałeś okazji poznać żadnej powieści Magdaleny Witkiewicz, to myślę, że na pierwsze spotkanie z autorką powinieneś wybrać właśnie tę opowieść. Będzie to idealny wstęp do znacznie dłuższej znajomości. Co więcej..., tej decyzji na pewno nie będziesz żałował.
Nie wspomniałam Ci dotąd ani jednym słowem na temat srebrnej łyżeczki z wygrawerowanym monogramem "L" - tytułowej bohaterki całej opowieści. To jedna z sześciu będąca rodzinną pamiątką i jednocześnie stanowiąca kolejny intrygujący znak zapytania. W zestawie ze srebrną cukiernicą tworzy piękny komplet owiany mgiełką tajemnicy. Jeśli masz ochotę na rozwikłanie tej zagadki, koniecznie sięgnij po książkę. Ona przyniesie odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania.
Mam nadzieję, że tym listem udało mi się wzbudzić w Tobie zainteresowanie "Srebrną łyżeczką" i będziesz chciał poznać historię Lidii, Konrada i Ireny, starszej kobiety, która swoim niespodziewanym listem wskrzesza przeszłość i zachęca do poszukiwania odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu niezapomnianych wrażeń.
Poczytajka