Porwana. Niebezpieczna znajomość recenzja

Porwana. Niebezpieczna znajomość.

Autor: @Za_czy_ta_na ·1 minuta
2021-10-09
Skomentuj
1 Polubienie
Ana córka wpływowego biznesmena żyje zamknięta w przysłowiowej złotej klatce nieświadoma okropieństw jakich się on dopuszcza. Choć dziewczyna ma już dwadzieścia cztery lata nie może nic zrobić ani nigdzie wyjść bez zgody ojca a na każdym kroku towarzyszy jej kierowca który pełni także funkcję ochroniarza. Nic dziwnego że kiedy udaje się jej wyrwać z domu postanawia wykorzystać to najlepiej jak się da.
Ana wraz z przyjaciółką spędzają noc w jednym z klubów. Przy barze dziewczyna poznaje Philippa, który ratuje ją przed natarczywym adoratorem. Świetnie im się ze sobą rozmawia a serce Any przyspiesza za każdym razem kiedy ich spojrzenia się spotykają. Gdy dziewczyna musi już wracać do domu i dociera do niej że prawdopodobnie już nigdy więcej nie spotka swego wybawiciela postanawia wykorzystać tę chwilę i kradnie mu pocałunek.
Następnego dnia Ana zostaje uprowadzona. Więziona w domu lokalnych mafiozów na obrzeżach Nowego Jorku staje się kartą przetargową w nieczystych interesach, idealnego jak do tej pory sądziła ojca z gangsterami. Jeszcze większy szok przeżywa kiedy dowiaduje się że jednym z porywaczy jest mężczyzna którego poznała i namiętnie pocałowała kilka dni temu w klubie...

Znakomity debiut !
Sylvia Bloch dokonała czegoś wspaniałego bo chociaż fabuła powieść nie jest jakaś skomplikowana to ja nie potrafiłam się od niej oderwać. Świat przedstawiony przez autorkę wciągnął mnie totalnie.
Romansów mafijnych jest na rynku bardzo dużo i coraz ciężej jest autorom zaskoczyć czytelnika. Sylvii się to udało. Pozytywnie mnie zaskoczyła.

Książka podobała mi się pod kilkoma aspektami. Przede wszystkim emocje. Autorka udowadnia że jest świetna w przelewaniu na papier emocji które trafiają do czytelnika. Ja czułam je wszystkie. Od przerażenia, bólu, niedowierzania przez żal do współczucia.
Bohaterowie wykreowani przez autorkę są w moim odczuciu autentyczni. Nikt nie jest przerysowany. Nawet dziecinne momentami zachowanie Any mi nie przeszkadzało i potrafiłam znaleźć dla niego wytłumaczenie. Uwielbiam postać Patricka. Jest on zimnym, bezwzględnym i brutalnym mężczyzną, ale historia jego przeszłości sprawiła że byłam w stanie mu wiele wybaczyć i zrozumieć dlaczego stał się tym kim się stał. To facet gotowy do poświęceń nawet kosztem własnych uczuć.

Gorąco polecam wam tę książkę. Liczę na to że Sylvia Bloch nie zostawi tak tej historii i szykuje nam kontynuację.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Porwana. Niebezpieczna znajomość
Porwana. Niebezpieczna znajomość
Sylvia Bloch
8.4/10

Czasem miłość rodzi jedynie ból. Czasem ci, na których zależy nam najbardziej, stają się naszymi oprawcami… Wkrótce przekona się o tym 24-letnia Ana, córka wpływowego biznesmena. Podczas wieczoru w ...

Komentarze
Porwana. Niebezpieczna znajomość
Porwana. Niebezpieczna znajomość
Sylvia Bloch
8.4/10
Czasem miłość rodzi jedynie ból. Czasem ci, na których zależy nam najbardziej, stają się naszymi oprawcami… Wkrótce przekona się o tym 24-letnia Ana, córka wpływowego biznesmena. Podczas wieczoru w ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „życie nabiera sensu właśnie wtedy, kiedy kogoś masz, kiedy kogoś kochasz, a ten ktoś kocha ciebie” Debiutująca Sylvia Bloch od razu na początku swej kariery pisarskiej mierzy się z g...

@Mirka @Mirka

Ana, nasza główna bohaterka na pozór jest normalną, młodą dziewczyną. Ma jedną prawdziwą przyjaciółkę i poza wpływowym ojcem biznesmenem, wiedzie całkiem normalne życie. Jednego czego nie znosi to fa...

EW
@ewelina.leszczynska2694

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl