Kiedyś dogonimy Paryż recenzja

Poruszająca opowieść o przyjaźni i życiu.

Autor: @anettaros.74 ·2 minuty
2021-09-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są książki, które przenoszą nas do krainy marzeń i miejsc, o jakich nawet nie śnimy. Są też książki, w których odnajdujemy cząstkę siebie, które pokazują życie bez upiększeń i niepotrzebnych retuszy. Są prawdziwe, pełne emocji, jakie znamy z naszej codzienności. I na taką książkę właśnie trafiłam. Miałam okazję przeczytać powieść Magdaleny Kołosowskiej „Kiedyś dogonimy Paryż”. Jest to pierwsza część cyklu „Pod wspólnym niebem”.

Już po pierwszym rozdziale poczułam więź, która połączyła mnie z bohaterkami, cudownymi kobietami, które stawiają czoła przeciwnością losu i wzajemnie się spierają. To taka moja książka, którą pokochałam, która otuliła mnie jak ciepły kocyk i uświadomiła, że życie ciągle nas zaskakuje, że nie mamy wpływu na decyzje naszych najbliższych i nie uchronimy ich przed popełnianiem błędów.

Fabuła książki nie jest skomplikowana i bynajmniej nie jest to jej wadą. Ta prostota sprawiła, że pochłonęłam książkę w ekspresowym tempie i poczułam się jej częścią. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak miło jest odkryć, że bohaterka myśli tak jak Wy, że ma podobne podejście do życia. Rewelacja!

Zosia, Danka, Irmina. Trzy przyjaciółki. Internetowe przyjaciółki, które mimo dzielącej je odległości potrafią się wspierać, żartować i rozwiązywać życiowe dylematy. Ich rozmowy na czacie wywołują uśmiech i natychmiastową chęć dołączenia do nich. Te kobiety są cudowne! Nie ma drugiego takiego trio. Aż się uśmiecham, gdy o nich myślę. Ta pierwsza część cyklu skupia się głównie na Zosi. To jej życie jest wzięte pod lupę i poddane analizie. Zosia jest czterdziestolatką po rozwodzie, która na nowo układa sobie życie. Jest mamą dorosłych bliźniaczek, które kocha całym sercem i pragnie, by były szczęśliwe. Pragnie je uchronić przed błędami, jakie sama popełniła. Czy to jest możliwe? W życiu Zosi pojawia się też mężczyzna. Kolega sprzed lat, z którym kiedyś łączyły ją zażyłe stosunki. Czy po latach uda się odbudować ten związek? Wreszcie, czy Zosia poradzi sobie z traumatycznymi wydarzeniami z dzieciństwa, które skrywane głęboko w zakamarkach pamięci budzą w niej strach i poczucie winy. Tak, wiem, dużo pytań, ale zapewniam, że na wszystkie znajdziecie odpowiedź. Wystarczy tylko, że przeczytacie tę książkę.

Cieszę się, że mogłam poznać pióro Pani Magdaleny. Ta kobieta wie, jak trafić do serc czytelniczek, jak w subtelny sposób je rozweselić i pokazać im, że nie są same ze swoimi troskami. Już nie mogę doczekać się kontynuacji.

Reasumując „Kiedyś dogonimy Paryż”, to książka o przyjaźni, emocjach, relacjach rodzinnych, tych pięknych i tych trudnych, miłości i jej krętych ścieżkach. Ja stałam się jej częścią i Wy też możecie.

Gorąco polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedyś dogonimy Paryż
Kiedyś dogonimy Paryż
Magdalena Kołosowska
7.7/10
Cykl: Pod wspólnym niebem, tom 1

Oświadczyny przyjmuję tylko między 20.00 w piątek a 3.00 w sobotę – w Paryżu, na balkonie z widokiem na wieżę Eiffla. Zosia – rozwódka, mama dwóch dorosłych córek – po latach spotyka przypadkie...

Komentarze
Kiedyś dogonimy Paryż
Kiedyś dogonimy Paryż
Magdalena Kołosowska
7.7/10
Cykl: Pod wspólnym niebem, tom 1
Oświadczyny przyjmuję tylko między 20.00 w piątek a 3.00 w sobotę – w Paryżu, na balkonie z widokiem na wieżę Eiffla. Zosia – rozwódka, mama dwóch dorosłych córek – po latach spotyka przypadkie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mimo iż autorka ma więcej książek w swoim dorobku, to było moje pierwsze spotkanie z jej twórczością i na pewno nie ostatnie 😊 Jak wiecie, jestem sroczką okładkową i ta okładka ma w sobie to coś, co ...

CZ
@czytelnia.magdaleny

„Oświadczyny przyjmuję tylko między dwudziestą w piątek, a trzecią w sobotę, w Paryżu, na balkonie z widokiem na wieżę Eiffla”.[*]: takie wymagania ma Zosia, główna bohaterka powieści Magdaleny Kołos...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @anettaros.74

Wioska małych cudów
Pora na małe cuda.

To najbardziej urocza książka świąteczna, jaką miałam okazję czytać! Ta powieść przywołuje ducha świąt i przywraca wiarę w cuda. Wyobraźcie sobie śnieg. Dużo śniegu. Mr...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Świąteczna mozaika
nie każde święta muszą być idealne.

Bardzo refleksyjna, poruszająca trudne tematy historia, która mimo emocjonalnego ciężaru otula, aromatami świątecznych ciast. Zaskakuje, ale w taki pozytywny sposób...

Recenzja książki Świąteczna mozaika

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl