Topaz recenzja

Portret sprzedawcy doskonałego

Autor: @almos ·2 minuty
2021-05-06
2 komentarze
17 Polubień
Książka przedstawia przemysł turystyczny od kuchni i jest to obrazek porażający. Tytułowy Topaz to centrum jubilerskie w tureckim kurorcie Antalya, nastawione na zachodnich turystów, a ściślej biorąc na zorganizowane grupy przywożone przez zblatowanych przewodników. Mamy tu dokładnie opisany skomplikowany proceder robienia turystom wody z mózgu i wciskania im rzeczy, których nie potrzebują za mocno zawyżoną cenę. No ale na tym m.in. polega urok turystyki: urabia się klientów stosując wyrafinowane triki psychologiczne i marketingowe.

Bohaterem książki jest sprzedawca doskonały, niejaki Kozan, a że jest to zawód wyczerpujący, gość na potęgę wspomaga się prochami i alkoholem. Kozan przede wszystkim kłamie na potęgę, bo „Kłamstwo leży w naturze turystyki. Ma swój początek w broszurach. Na drukowanych w nich obrazkach wiecznie świeci słońce, choć rozsyła się je nawet o tej porze roku, gdy Antalya tonie w powodzi, a ulicami spływają rudery ze slumsów.”

Günday szczegółowo i fascynująco opisuje pracę Kozana nad pewną szwajcarską rodziną, której wciska biżuterię za dziesiątki tysięcy euro, używając wyrafinowanych trików psychologicznych i gadając bez przerwy: „wiedział jednak, że ani na chwilę nie może przestać mówić. Ponieważ jego zadaniem było nie pozwolić, żeby jego rozmówcy zaczęli myśleć. Osoba myśląca może wyliczyć swoje zyski, a zakupy w Topazie dla nikogo nie są rentowne.” Kozan działa jak artysta, jego gadka jest wręcz poetycka, niestety wszystko to podszyte wielkim kłamstwem. A turyści, no cóż, raczej nie mogą się oprzeć zmasowanemu atakowi psychologicznemu i wydają, wydają. I wszyscy są zadowoleni, do czasu...

Sam byłem dwukrotnie obiektem podobnej manipulacji w europejskich krajach śródziemnomorskich, na szczęście nie chodziło o biżuterię. Trudno się było obronić... Myślę, że takie praktyki stosuje się w większości centrów masowej turystyki.

Jeszcze parę ciekawostek, pisze Günday: „Większość przybyszów wydających kasę w Turcji mówi po rosyjsku, niemiecku, angielsku, niderlandzku, francusku albo japońsku. Pozostałe języki nie budzą zainteresowania, gdyż posługujący się nimi ludzie niewiele wydają.” Jakoś mi miło, że nasza bohaterska nacja nie jest tu wyliczona...

Inna ciekawostka: „W turystyce średnia marża zysku wynosi jeden do siedmiu. Towar wart tysiąc euro powinien zostać sprzedany przynajmniej za siedem tysięcy. W przeciwnym razie biznes przynosi straty.” Wow! Jeśli to prawda to nieźle turyści przepłacają...

Bardzo jestem ciekaw, jak po tej lekturze zachowam się, jeśli znajdę się w zorganizowanej grupie turystycznej i kolejny raz stanę się celem sprzedawców typu Kozana. Całkiem możliwe, że ulegnę...

Napisane to brawurowo a zakończenie jest nieoczekiwane. To bardzo ciekawa, oryginalna lektura, rzecz obowiązkowa dla uczestników zorganizowanych grup turystycznych.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-10
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Topaz
Topaz
Hakan Günday
7/10

Współczesna, błyskotliwa satyra o świecie zbudowanym na mistyfikacji i manipulacji. Wchodzicie do centrum jubilerskiego, zachwycającego i wytwornie urządzonego. Przed wami ogromny wybór drogiej biżu...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · ponad 3 lata temu
Książkę mam już u siebie i jestem najbardziej ciekawa tego, w jaki sposób zostało opisane coś, co większości jest dobrze znane. Turysta i manipulacje handlowe to proceder uprawiany w każdym kraju. Zmienia się jedynie nieco podejście w zależności od regionu, który odwiedzimy.
× 3
@Renax
@Renax · ponad 3 lata temu
Opowiadała mi ciocia, która jest dwujęzyczna, że w Grecji na targu rozmawiając po angielsku z córką zapłaciły o wiwle więcej niż gdy za chwilę podeszły rozmawiając po polsku.
× 2
@almos
@almos · ponad 3 lata temu
Bo tam się znają na handlu...
× 2
@Asamitt
@Asamitt · ponad 3 lata temu
Grecja to jeden z tych krajów, gdzie lubią Polaków, więc się nie dziwię. Ale też nie ma się co dziwić, gdy zamawiając w restauracji podadzą menu po czesku, bo mimo iż kojarzą, to trudno im odróżnić nasze języki :)
× 2
@Renax
@Renax · ponad 3 lata temu
No a czeski niby podobny, a wczoraj wielce się zdziwiłam czytając tłumaczenie piosenki Jożi z Bażin.
Topaz
Topaz
Hakan Günday
7/10
Współczesna, błyskotliwa satyra o świecie zbudowanym na mistyfikacji i manipulacji. Wchodzicie do centrum jubilerskiego, zachwycającego i wytwornie urządzonego. Przed wami ogromny wybór drogiej biżu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Maigret i starsza pani
Śledztwo prowadzone na rauszu

Książka zaczyna się tak, że, na prośbę tytułowej starszej pani, Valentine Besson, komisarz Maigret udaje się do Étretat, miejscowości nadmorskiej w Normandii, aby się ta...

Recenzja książki Maigret i starsza pani
Alternatywa według Wilta
Przygody wykładowcy w koledżu

Książka jest drugą częścią cyklu o Henrym Wilcie (pierwszą był 'Wilt') i warto ją czytać po poprzedniczce. Nasz bohater, w pierwszej części był zapracowanym wykładowca w...

Recenzja książki Alternatywa według Wilta

Nowe recenzje

Fallen Angel
Fallen Angel
@marcinekmirela:

„Oddała mi odpowiedzialność za swoje życie. Oddała skrzydło, byśmy razem wznieśli się wyżej, poza granice naszej przesz...

Recenzja książki Fallen Angel
Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2
<3
@book_matula:

Dla autorki tej książki jestem gotowa rzucić wszystko, byle tylko przeczytać jej nowość. Dzisiejsza recenzja dotyczy „Z...

Recenzja książki Zaklęte Miasteczko. Godzina czarów 2
Gdyby tygrysy jadły irysy
Brak irysów przez tygrysy
@Strusiowata:

Czy chętnie sięgacie po wiersze dla dzieci? Nie z powodu dyżuru czytelniczego z maluchami, ale tak dla siebie. Żeby się...

Recenzja książki Gdyby tygrysy jadły irysy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl