Począwszy od legendarnej charakterystyki powstania zalążka przyszłego państwa Qin przechodzimy przez zawartość "Pierwszego cesarza Chin" jak przez pobojowisko terenów podbitych przez Huangdi Ying Zheng'a pragnącego zjednoczyć większe obszary, siedmiu ówczesnych królestw, w jeden twór pod swoim dowództwem.
Poszczególni książęta pragnąc zachować władzę na swym terytorium i względne stosunki pokojowe z innymi, zwykle przetrzymują synów swych wrogów, jako tzw "gości" będących jednocześnie atutem w rozgrywkach na szerszą skalę. Ciągłe knowania i przeciąganie na swoją stronę przekupnych popleczników mają dawać zyski wymierne w obejmowaniu i utrzymaniu władzy. Jednak nic nie daje gwarancji, a niektórzy rządzący muszą żegnać się z władzą i życiem raptem po kilku dniach od objęcia panowania. Zamachy stanu, nagminne rebelie i barbarzyńskie najazdy powodują często zmianę warty.
Opisy Jonathan Clements to głównie bitwy, zbrojne napaści, ciągłe parcie naprzód przez rozległe ziemie w celu podbicia, jak największego terytorium i zebrania poddanych zmuszonych do służenia jednemu panu. To legendarne początki państwa, którego jeszcze nie było, a zaczęło przez lata wyłaniać się z kilku odrębnych królestw sukcesywnie podbijanych i przyłączanych w większa całość, aż urosło do rangi mocarstwa za panowania Pierwszego Huangdi. Wtedy zaczął powstawać pierwszy system administracyjno-prawny. Ogromne terytorium prosiło się o rozplanowanie jednostek zarządzających w rożnych punktach by łatwiej sprawować władzę i mięć kontrolę nad ludami koczowniczymi, które nadal mogły zagrażać. Powstaje 36 cesarskich prowincji, na czele każdej miał stać rządca wybierany w oparciu o swe umiejętności, bez związków krwi z panującym, tak by w każdej chwili, gdy się nie sprawdzi, mógł być odwołany. Powstaje mnóstwo rozporządzeń, dekretów mających na celu usystematyzowanie rządzenie tak dużym państwem (w rozdz.4 są szerzej opisane).
Rządy Ying Zheng'a to też czas budowy muru chińskiego, który miał odstraszać barbarzyńców z północy i północnego zachodu (reszta to morze od wsch i góry Tybetu oraz dżungla w Indochinach od poł.i na zach.). Był też spełnieniem wyroku dla tych, którzy zostali osądzeni i mieli być poddani najcięższej karze: budowie muru bez względu na warunki pogodowe i tereny przez, które przechodził. Służył nie tylko za drogę do przemieszczania się pomiędzy prowincjami i przewożeniem zaopatrzenia, ale stanowił również rodzaj melioracyjnej budowli, którą już wcześniej wykorzystywały na swoich terenach królestwa w obawie przez zalaniem całego ich terytorium przez inne ziemie (przypisany temu jest cały 5 rozdz.)
Publikacja na początku jest opatrzona chronologią wydarzeń, co nie pozwoli zgubić się w nazwach i ułatwia spojrzenie na rozgrywającą się sytuację polityczna rodów. Na końcu znajdują się tablice genealogiczne oraz informacje na temat przyznawania imion, nazwisk oraz tytułów.
Praca jest stricte historycznym ujęciem tematu w oparciu o źródłowe teksty, czyli fakty, ale też legendy. Oczywiście nie odnosi się jedynie do czasów, w jakich żył Pierwszy Cesarz (246-210 p.n.e), jednak wszystko co zostało tu przedstawione składa się na wydatne ukazanie twórcy imperium. Dworskie rozgrywki będą mieć inny wymiar, niż te opisywany przez Clements w "Wu. Chińska cesarzowa". Od razu jest jasne, iż mamy do czynienia z obrazem władcy męskiego rodzaju, gdzie mówi się wprost o działaniach wojennych bez zabawy w gry skupiające władze na dworze pośród ministrów, doradców.
Z jednej strony brak "Pierwszemu cesarzowi Chin" porywającej akcji rozgrywającej się w pałacach, lawirując między bardziej subtelnymi elementami gry politycznej, a z drugiej strony jest dość rzetelnie przedstawioną pracą na temat początków państwa Qin.