Porodzina recenzja

"Porodzina" - książka, która odebrała mi mowę...

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2022-11-04
Skomentuj
4 Polubienia
„Porodzina” autorstwa Natalii Fiedorczuk, stanowi bardzo ciekawy kryminał z gatunku domestic nori. Sięgnęłam po ten tytuł ze względu na dużą liczbę pozytywnych opinii, które na jego temat słyszałam oraz ze względu na okładkę, która za pierwszym razem spodobała u mnie ciarki. Do tej pory niepokoi mnie ten obraz rodziny bez twarzy...

Na przedmieściach średniej wielkości miasta w centralnej Polsce mieszkają rodziny do bólu zwyczajne, chociaż i tutaj trafiają się niekiedy barwne osobowości.
Rodzina Waszczyńskich jest idealna. Młode małżeństwo z dwójką dzieci jest niczym wycięte z folderu reklamowego. Są piękni, zamożni, lubiani i szanowani przez sąsiadów.
Pewnego dnia cała rodzina znika bez śladu.
Nic nie wskazuje na to, by małżeństwo planowało wyjazd. Dom wygląda, jakby mieszkańcy opuścili go jedynie na chwilę. Nikt z sąsiadów nie zauważył niczego podejrzanego, a duszna małomiasteczkowa atmosfera nie ułatwia śledztwa.
Jak to możliwe, że czteroosobowa rodzina rozpłynęła się w powietrzu?
Jakie sekrety kryją się za drzwiami zwyczajnych podmiejskich domów?

Może zacznę od tego, że bardzo spodobało mi się stworzone przez autorkę tło dla całej historii - mała mieścinka, w której każdy dobrze się zna oraz która na pierwszy rzut oka wydaje się idealna, jednak ta sielanka trwa do pewnego czasu... czasu, w którym na jaw zaczną wychodzić brudne sekrety jej poszczególnych mieszkańców.

Może i akcja w „Porodzinie” nie pędzi na łeb na szyję, to autorka kupiła mnie przede wszystkim przez swój styl pisania, który sprawiał, że z każdym skończonym rozdziałem czułam, że atmosfera zaczyna się coraz bardziej zagęszczać.

Może w czasie czytania będziecie mieć wrażenie, że niektóre sceny zostały wprowadzone przez autorkę na siłę - nic bardziej mylnego! Fiedorczuk stworzyła historię, w której każdy, nawet najmniejszy szczegół ma jakiś związek z tajemniczym zaginięciem perfekcyjnej rodziny Waszczyńskich.

A skoro już o zaginięciu mowa, bardzo spodobał mi się fakt, że to nie zaginięcie stanowiło główny plan całej fabuły, a bohaterowie i ich emocje. Pani Natalia w swojej najnowszej książce rozłożyła prawie każdą kluczową postać na czynniki pierwsze - nie poznaliśmy tylko ich strachu o losy zaginionej rodziny, ale również ich przeszłość, od której tak próbowali uciec...

Może i w głębi ducha czułam w jakim kierunku potoczy się finał tej pozycji, to czytałam dalej. Fiedorczuk ma coś w sobie co sprawia, że jej książek nie da się przerwać w połowie. Jestem zaskoczona również tym, że zaginięcie nie jest jedynym mrocznym dramatem tej książki - nie spodziewałam się, że w tym tytule znajdę tak wiele smutnych, a zarazem okrutnych historii.

Czy książkę polecam? „Porodzina” to nie tylko kryminał, który udowadnia nam, że tak naprawdę nikt z nas nie jest pewny jakie tragedie mogą mieć miejsce za zamkniętymi drzwiami naszych sąsiadów, ale również historia, która w genialny sposób oddała realia świata, w którym teraz się znaleźliśmy. Pani Natalia w intrygujący sposób pokazała nam, że każdy z nas od czasu do czasu zmuszony jest założyć maskę, by udać przed światem, że wszystko jest dobrze oraz fakt, że każda trauma z dzieciństwa ma większy lub mniejszy wpływ na nasze późniejsze życie. Jeśli nie słyszałeś/aś o tym tytule, to koniecznie zapisz go na swojej liście książek do przeczytania - nie pożałujesz!

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Porodzina
Porodzina
Natalia Fiedorczuk
7.6/10

Natalia Fiedorczuk flirtuje z gatunkiem domestic noir. Na przedmieściach średniej wielkości miasta w centralnej Polsce mieszkają rodziny do bólu zwyczajne, chociaż i tutaj trafiają się niekiedy ba...

Komentarze
Porodzina
Porodzina
Natalia Fiedorczuk
7.6/10
Natalia Fiedorczuk flirtuje z gatunkiem domestic noir. Na przedmieściach średniej wielkości miasta w centralnej Polsce mieszkają rodziny do bólu zwyczajne, chociaż i tutaj trafiają się niekiedy ba...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O mały włos porzuciłabym czytanie tej książki. Pierwsza część zniechęca, bo ma charakter wprawki napisanej przez debiutanta: nieporadny styl, niepotrzebne rozwodzenie się nad opisami postaci, które o...

@Rudolfina @Rudolfina

Od początku wiadomo, że ta rodzina jest zbyt. Idealna, nieprawdziwa, nieżyciowa, niemożliwa. Wszystko zbyt. Od początku wiadomo, że w ich domu, w ich życiu kryje się tajemnica. To ten moment, w...

@OutLet @OutLet

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Nie płacz, księżyc gaśnie
Nie płacz, księżyc gaśnie

Mroczny kryminał, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony "Nie płacz, księżyc gaśnie" autorstwa Cyryla Sone to druga odsłona cyklu Prawo Dunli, która nie tylko...

Recenzja książki Nie płacz, księżyc gaśnie
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, jeszcze chwilkę

Małgorzata Zielaskiewicz w „Stasiek, jeszcze chwilkę” zabiera czytelników w podróż pełną humoru, ciepła i wzruszeń, której główną bohaterką jest nietuzinkowa Henia – sta...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę

Nowe recenzje

Aythya
Aythya
@snieznooka:

„Aythya” jest debiutancką książką Paoli Gampo, po którą sięgnęłam z dużym zainteresowaniem. Byłam ciekawa, czy mi się s...

Recenzja książki Aythya
Mroczno
Mroczno
@Malwi:

„Mroczno” Tomasza Wandzela to nie książka, to wir – pochłania cię i nie pozwala zaczerpnąć oddechu, aż dotrzesz do osta...

Recenzja książki Mroczno
Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl