Kawa i papieros recenzja

Nowy Jork, okres bożonarodzeniowy - to czas, w którym grupa przyjaciół, mieszkających razem, nie tylko boryka się z poszukiwaniem trafionych prezentów dla najbliższych, ale też z wieścią o wypowiedzeniu najmu zamieszkiwanego przez nich loftu. Joey z Amandą postanawiają przeprowadzić śledztwo mające na celu ustalenie komu tak zależy na wykupieniu loftu i co z tym wspólnego ma zarządca budynku?

"Kawa i papieros" to literatura z gatunku pięknej. Z pozoru prosta historia grupy przyjaciół, których tak naprawdę połączyło wspólne mieszkanie, kryje w sobie głębokie treści i pewny przesłanie. Należy się tu zatrzymać przy samych bohaterach - wyrazistych, z mocno zarysowanymi charakterami, wnoszących coś do fabuły, mających własne historie, problemy, uczucia - tak autentyczne, że możemy poniekąd się z nimi utożsamić. Za ich pomocą autor przekazuje nam pewne tematy do rozważań, dotykając w ten sposób tych trudniejszych tematów. Bohaterów łączą relacje - są one różne i znajdują się na różnych etapach. Tak, jak w prawdziwym życiu - spotykamy na swojej drodze ludzi,, z którymi łączą nas bliższe lub dalsze relacje, nie mniej jednak każdy zostawia w nim swój ślad. Obserwujemy fabułę z kilku perspektyw głównych bohaterów, dzięki czemu dobrze ich poznajemy. Narracja pierwszoosobowa również działa tu na plus. Jest tu bardzo dużą dawka popkultury, co poniekąd oddaje nam ten nowojorski klimat - mamy dużo kina, musicali, muzyki. Dzięki temu można było powrócić do młodzieńczych lat. Na największą jednak uwagę zasługuje tu humor. Autor opisał historię grupki przyjaciół z niebywałym i wyśmienitym poczuciem humoru. Głównie dotyczyło to komizmu językowego, co nadawało tej powieści takiej lekkości - jednak tylko pozornej, ponieważ pod płaszczem śmiechu kryły się życiowe sytuację, zarówno te radosne, jak i dramatyczne. Książka, jak widzicie nie tylko wzbudza śmiech, ale też, albo przede wszystkim, refleksje. Dosyć zwariowane zwroty akcji, zaskakujące zakończenie - wszystko to gwarantuje emocję podczas czytania.
Zapraszam do lektury, nie zawiedziecie się