Zrozum siebie recenzja

Poradniki to od zawsze mój konik. Uwielbiam odkrywać nowe spojrzenie na świat i uwielbiam zagłębiać się w ludzkie emocje, osobowości i rozumieć świat dzięki nauce.

To poradnik, który na samym początku trochę mnie odstraszył, ponieważ język był bardziej naukowy, wyjaśniający książkowo, o czym napisana jest ta pozycja. Wprowadzenie było bardzo teoretyczne i się zastanawiałam, czy przez nią przebrnę.

Na szczęście z każdą kolejną stroną było lepiej i przedstawienie człowieka z różnej perspektywy okazało się interesujące. Trzeba przyznać, że to obszerna wiedza, która będzie idealna dla fanów psychologii. Niekoniecznie dla każdego, kto chce tylko odkryć siebie.

Jednak warto zwrócić uwagę na "Zrozumieć siebie", bo nie jest to typowe lanie wody i kolejny pseudoporadnik, który ma za zadanie spowodować, że poczujesz się lepiej. To wiedza i doświadczenie autorów, którzy w przystępny sposób przemycają wiedzę.

Książka składa się z IV części:
1. Oto człowiek
2. Stałość i zmiana. Rozwój człowieka
3. Życie w kryzysie
4. W stronę zdrowia

Poruszamy się tutaj pomiędzy narodzinami, nauką świata, kształtowaniem się człowieka a chorobami i zaburzeniami w psychice. Nie zabraknie tutaj też metod dbania o swój dobrostan, ale i leczenia.

Okazuje się, że większość społeczeństwa zmaga się z różnego rodzaju trudnościami w sferze emocjonalnej i psychologicznej. Wydaje się często, że to wszystko minie, albo "poradzę sobie z tym sam". Autorzy wykorzystali świetne narzędzie jakim jest zadawanie pytań, które pomagają odpowiedzieć sobie bezpośrednio i uświadomić, czy istota problemu jest w nas? Czy powinienem zgłosić się po pomoc?

I warto dotrwać do samego końca, bo to właśnie rozdział o Higienie życia psychicznego był dla mnie najważniejszy. To tutaj znajdziesz gotowe sposoby na zadbanie o siebie. To tutaj znajdziesz obszary, na które musisz zwrócić uwagę, m.in. na: odpoczynek, uważność, kontakt z samym sobą, relaks, emocje i działanie. Każde zaniedbanie może skutkować trudnościami w codziennym życiu. Czy warto w tym miejscu odpuścić i rzucić się w wir codzienności? Obawiam się, że to najgorsza z możliwych opcji. Codzienna praca i przyzwolenie na dobro dla siebie może odmienić całe dalsze życie. Tylko na lepsze.