Ponieważ lubię piękno języka polskiego czasem dopada mnie fetysz na rozkminianie zawiłości polszczyzny. Profesorowie Bralczyk i Miodek to zdecydowanie liderzy w tej dziedzinie i dotąd to właśnie z ich porad i wyjaśnień korzystałam. Sama zawsze staram się pisać możliwie poprawnie, ale oczywistym jest, że nie wiem wszystkiego, dlatego zaskakującym odkryciem była dla mnie książka Łukasza Mackiewicza. Ten poradnik językowy to swego rodzaju objawienie.
Jak przyznaje sam autor we wstępie do publikacji, te symboliczne 497 błędów wybrał na podstawie własnej, wieloletniej pracy korektorskiej i w pewnym sensie stanowią one wzorcowe przykłady często powtarzającego się, ale niepoprawnego ich użycia. Autor prosto, przystępnie, niemal łopatologicznie, wyjaśnia najczęstsze błędy językowe, uzasadnia kontekst ich złego użycia, a także podaje poprawną formę. Książka ma również przejrzystą budowę. Błędy podzielono na kilka kategorii. Omówiono błędy ortograficzne, interpunkcyjne, leksykalne, fleksyjne, składniowe i fonetyczne. Wspomniano również o błędach stylistycznych i słowotwórczych, a także poświęcono trochę miejsca błędom edytorskim. Każdy z błędów jest szczegółowo, ale klarownie opisany, opatrzony przykładem i komentarzem.
Dla mnie najcenniejszą częścią publikacji jest ta dotycząca przecinków. Zdecydowanie to one stanowią mój słaby punkt w poprawności językowej, a wielokrotnie miałam okazję przekonać się, jak są ważne, ich użycie lub pominięcie może diametralnie zmienić sens zdania.
Książka jest genialna w swej prostocie. W przejrzystym, kolorowym układzie daje usystematyzowaną i klarowną wiedzę w zakresie poprawnej polszczyzny. Ta, którą ja sama dawno temu wyniosłam ze szkoły i przez lata uznawałam za wystarczającą, w istocie okazała się zbyt mała. Mnóstwo rzeczy związanych z poprawnością językową z biegiem czasu uleciało mi z pamięci, wiele zagadnień ewoluowało, a ten poradnik rzuca nowe światło na kwestie, które dotąd uznawaliśmy za oczywiste. Polecam tę książkę nie tylko osobom piszącym teksty, ale także tym, które po prostu lubią od czasu do czasu wgryźć się w zawiłości języka polskiego.
Świetna publikacja, a dla mnie jeden z lepszych prezentów, jakie w ostatnich latach otrzymałam.
PS – pisząc powyższe, z pewnością popełniłam wiele błędów językowych, szczególnie na niwie interpunkcyjnej, ale uwierzcie, że akurat tę recenzję starałam się napisać szczególnie poprawnie. Czy mi się udało? Nie wiem :) pewnie nie, ale książkę naprawdę bardzo polecam.