Zaplanuj sobie śmierć recenzja

Poniedziałek piętnastego przypada po piątku trzynastego

Autor: @dominika.nawidelcu ·1 minuta
2021-09-02
Skomentuj
7 Polubień

Praca w korporacji ma swoje plusy i minusy. Przede wszystkim jednak niepowtarzalną… atmosferę. A gdyby wykorzystać ją do stworzenia kryminału? Będzie strasznie… śmiesznie.


Kiedy jeden z pracowników odkrywa na produkcji ciało głównego planisty, załoga ma w zasadzie jedno pytanie: czy policja może go sobie zabrać, a im pozwolić pracować? Jak się okazuje, nie. Produkcja to teraz miejsce zbrodni i nie ma co marzyć o tym, że się spod planisty wyciągnie zakrwawione profile, wyczyści i wyśle do klienta. W ogóle całe to śledztwo idzie jakoś opieszale. Pracownicy postanawiają odkryć sprawcę na własną rękę!

Jeśli ktoś pracował w dużej firmie, niekoniecznie z produkcją, ale z wyraźnym podziałem na działy (księgowość, kadry itp.), ubawi się przednie! Tyle gagów i żartów ze struktur, procedur, czy szkoleń dawno nie widziałam. Genialnie zaprezentowano absurdy, zarówno wynikających ze schematów pracy, jak i relacji międzyludzkich, które nieubłaganie tworzą się w tego typu korporacjach. Jeśli mieliście przyjemność zapoznać się z tego typu klimatem zatrudnienia, w „Zaplanuj sobie śmierć” znajdziecie sporo korpo smaczków.

Autorce udało się też stworzyć ciekawych, skomplikowanych bohaterów. Może nie jest to poważna analiza psychologiczna, ale każda z postaci ma swój świat, swoje klocki i określoną cechę, która nadaje jej kreacji pazura. Dzięki temu ich rozmowy są ciekawe i niesamowicie komiczne.

Warto też podkreślić, że fabuła tej powieści rozrywa się na przestrzeni jednego dnia, więc wspomnianych powyżej dialogów jest naprawdę sporo. Ale nie obawiajcie się, nie ma tu miejsca na nudę, a mnogość komicznych przytyków, czy żartów sytuacyjnych sprawia, że z zainteresowaniem śledzi się rozwój wydarzeń.

I tak w dowcipnej, nie do końca poważnej atmosferze pędziłam do zakończenia, które… no ciutek mnie rozczarowało. Domorośli detektywi nie znajdą tutaj intelektualnej rozrywki. Zagadka rozwiązuje się nagle, bez większego wyjaśnienia, ale też polotu. Przynajmniej ja nie zauważyłam w opowieści zbyt wielu wskazówek, czy poszlak. Może przez to miałam wrażenie, że zakończenie było zbyt prozaiczne, jak na tak zabawną do tej pory opowieść. Spodziewałam się czegoś wielkiego, a dostałam prozę życia.

Mimo wszystko samo zakończenie nie było dla mnie dużym minusem. Świetnie bawiłam się podczas czytania tej książki, urzekła mnie lekka narracja i dowcipy odwołujące się do pracy w dużej firmie. Z pewnością sięgnę po inne powieści tej autorki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-02
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaplanuj sobie śmierć
Zaplanuj sobie śmierć
Milena Wójtowicz
6.7/10

Czy piątek trzynastego to dobra data na morderstwo? Gdy główny planista kończy martwy, cała produkcja stoi pod znakiem zapytania, a firma nieuchronnie pogrąża się w chaosie. Zarząd blednie na myśl o...

Komentarze
Zaplanuj sobie śmierć
Zaplanuj sobie śmierć
Milena Wójtowicz
6.7/10
Czy piątek trzynastego to dobra data na morderstwo? Gdy główny planista kończy martwy, cała produkcja stoi pod znakiem zapytania, a firma nieuchronnie pogrąża się w chaosie. Zarząd blednie na myśl o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wielokrotnie już wspominałam, że moja miłość do komedii kryminalnych zaczęła się od sięgnięcia po książki Joanny Chmielewskiej. Można pokusić się o stwierdzenie, że była ona prekursorką tego gatunku,...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Z twórczością Mileny Wójcik spotkałam się po raz pierwszy, ale sam gatunek komedii kryminalnej jest mi dosyć dobrze znany. Zaplanuj sobie śmierć posiada bardzo dobrą konstrukcję i przemyślaną akcję. ...

@Patriseria @Patriseria

Pozostałe recenzje @dominika.nawidelcu

Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zbyt białe święta

Święta kojarzą się nam ze śniegiem. W końcu nie bez powodu mówi się „białe święta”. Jednak z opadami śniegu bywa różnie. Czasem musi wystarczyć ten… z powieści. Jeśli ma...

Recenzja książki Nasza wielka świąteczna ucieczka
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąbane! A może to wszystko spisek? Może ktoś nas wrabi...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham

Nowe recenzje

Rogaty warszawiak
Proza poezją pisana
@zuszka60:

Adolf Rudnicki (1909-1990), pisarz, prozaik, eseista a także autor utworów psychologicznych. Reprezentant pokolenia, kt...

Recenzja książki Rogaty warszawiak
Odważ się być NIEgrzeczną!
Jagoda Jeżynka
@teskonieczna:

Trudno dociec, kto ukrywa się pod kapeluszem i pseudonimem Wilcza Córa. Bardzo to tajemnicza autorka. „Odważ się być NI...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
Wyśniona Gwiazdka
Magia Czech i świąteczna przemiana
@sylwiacegiela:

Święta to czas, który przypomina, że zawsze można zacząć od nowa. Tak przynajmniej jest w powieści świątecznej pt. „Wyś...

Recenzja książki Wyśniona Gwiazdka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl