Akademia pana Kleksa recenzja

"AKADEMIA PANA KLEKSA"
Jan Brzechwa
Zielona Sowa

"Witajcie w naszej bajce, słoń zagra na fujarce, Pinokio nam zaśpiewa, zatańczą wkoło drzewa. Tu wszystko jest możliwe, zwierzęta są szczęśliwe, a dzieci, wiem coś o tym, latają samolotem. "

"Akademia Pana Kleksa" to książka, której raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. Chociaż została wydana w 1946 roku, to jest jak najbardziej aktualna dziś i myślę, że zachwyci swoimi kolorami i magią również kolejne pokolenia.
Pewnego dnia, dwunastoletni Adam Niezgódka, chłopiec przeciętny i okropnie niezdarny, trafia wraz z innymi chłopcami, których imiona rozpoczynają się na literę "A", do Akademii Pana Kleksa- niezwykłej szkoły, w której nauka jest magią, zabawą i przygodą, i w tym dniu jego życie odmienia się na dobre. Jan Brzechwa, chociaż żył w czasach zupełnie innych niż my dziś, zauważył to jak ważna rolę pełni w życiu młodych ludzi szkoła. Ubierając zwyczajną przygodową historię o życiu chłopców w szkole z internatem w poezję, tęczowe kolory i zwariowane pomysły stworzył baśniowy świat, do którego wchodzi się z przyjemnością ( bez względu na to, w jakim jest się wieku).
"Akademia Pan Kleksa" przez lata doczekał się wielu wydań, jednak dziś przeżywa prawdziwy renesans, co mnie cieszy ogromnie, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych historii dziecięcych lat, którą warto promować wśród dzieci i młodzieży.

"Akademia Pana Kleksa" opracowana przez wydawnictwo Zielona Sowa to książka wzbogacona świetnymi grafikami autorstwa Agaty Łukszy, które idealnie uwspółcześniają Akademię i z pewnością zachęcą młodego czytelnika do zapoznania się z pierwowzorem, na podstawie którego powstał film, który dziś robi furorę nie tylko w Polsce.
Jan Brzechwa to niewątpliwie mistrz literatury dziecięcej, a trylogia przedstawiająca przygody Ambrożego Kleksa jest jego najwspanialszą opowieścią- ponadczasową i uniwersalną.

"Piegi znakomicie działają na rozum i chronią od kataru"- pamiętajcie o tym!
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .