Troska o drugiego człowieka może być podyktowana rożnymi powodami, chociażby poczuciem winy lub miłością. Czasem ciężko jest rozróżnić, dlaczego zamartwiamy się o drugą osobę i jej pomagamy. W gruncie rzeczy jest to nieważne, bo najważniejsze jest to, że to robimy i się staramy, a efekty oraz przyczynowość możemy dać na niższy poziom ważności, pod warunkiem, że nie jest zagrożone czyjeś życie.
Zarys fabuły
W książce spotykamy bezwzględnego mordercę Jacoba, który oprócz tego, że jest przystojny, to odznacza się niezwykłym chłodem, który możemy odczytać w jego spojrzeniu. Pewnego razu podczas zimy wracając z mokrej roboty do swojego mieszkania w Budapeszcie, na skutek wypadku drogowego, postanowił skorzystać z leśnej drogi w celu ominięcia zatoru na trasie. Niestety przy próbie ominięcia jelenia sam doznał wypadku, szczęśliwie prawie nic mu się nie stało, lecz po opuszczeniu pojazdu oberwał w głowę gałęzią, która akurat się nad nim złamała. Pomocy i schronienia udzieliła mu nieco od niego starsza Zuzanna, samotna wdowa. Początkowo Jacob dusił w sobie gniew, który był wywoływany przez dosyć luźne zachowanie kobiety. Później lód w jego wnętrzu zaczynał pękać i zaczęło coś kiełkował w jego sercu. Podczas pobytu u niej, obronił ją przed bandytami, którzy chcieli wymóc na niej sprzedaż jej posiadłości. Wkrótce po tym Jacob powrócił do domu przy pomocy swoich kolegów. Podczas przebywania u siebie w Budapeszcie nie mógł przestać o niej myśleć i pewnego razu postanowił odwiedzić Zuzę. Na miejscu okazało się, że dom został spalony, a Zuza ciężko pobita. Jacob postanowił się zemścić, a chwilę po wykonaniu zadania doszło do zbliżenia obojga bohaterów. Co dalej z uczuciem Zuzy i Jacoba? Co dokładnie Jakob zrobi z bandytami? Jaka przeszłość łączy oboje bohaterów? O tym w książce „Nie ten mężczyzna” autorstwa Agnieszki Kowalskiej-Bojar.
Troska
Autorka bardzo dobrze pokazała przykład przemiany, jaka może zajść u człowieka, który zajmuje się zabijaniem ludzi. Tu można śmiało powiedzieć, że po prostu wreszcie trafił na odpowiednią kobietę, która obudziła jego drzemiące serce, wręcz zlodowaciałe. Najpierw ona się zatroszczyła o niego, potem on bronił jej przed oprychami, szkoda tylko, że od razu nie zrobił z nimi porządku, to by zapewne nie doszło do tej tragedii. Tak, czy inaczej u niego przemiana pojawiła się nagle, co skutkowało dużym zaskoczeniem bohatera, nawet nie umiał tego nazwać, co czuje do tej kobiety. Niektórzy twierdzą, że to nierealne, a ja myślę, że wszystko jest możliwe i dlatego relacje między tymi bohaterami są jak najbardziej naturalne i z przyjemnością się o nich czytało.
Ostre zachowania
Do ostrych zachowań możemy przypisać sceny seksu, które jednych zapewne podniecą, a inni mogą czuć mówiąc delikatnie dyskomfort, ja osobiście uważam, że jak najbardziej pasują do tej książki, a jak się komuś nie spodobają to już kwestia gustu. Natomiast odczuwam lekki niedosyt, co do opisów zabójstw, których dokonał Jacob. W przypadku czterech bandytów, których w akcie zemsty zabił oraz sprzątania po innym bestialskim mordzie po swoim zleceniodawcy, możemy sobie wyrobić obraz książki, jako dość mocnej, dla niektórych może przerażającej, więc wydawałoby się pociągnąć ten wątek do końca. Tymczasem brakuje opisu pojmania i zgładzenia pozostałych trzech oprawców Zuzy, jest tylko o tym delikatna wzmianka. Zapewne dla osób nieznoszących opisów takich scen jest to wielka ulga, natomiast ja uważam, że jak coś się zaczyna w dany sposób, to można to jakoś do końca pociągnąć. Jednakże to jest takie moje odczucie, ale sama historia bohaterów na tym nie ucierpiała.
Podsumowanie
Czytelnik biorąc do ręki tę książkę musi być świadomy pikantnych scen, jak i tych dotyczących zabójstw. Dla mnie książka czyta się lekko i płynnie, a wszelkie mocniejsze sceny wywoływały różne uczucia w tym: współczucie, smutek, odrazę, ale i radość, podziw. Jakie, by one nie były to ważne, że są, bo najgorsze są książki jałowe emocjonalnie, szczęśliwie ta taka nie była. Okładka jak najbardziej pasuje do bohaterów i przyciąga wzrok czytelnika. Gorąco polecam książkę wszystkim fanom mocnych i pikantnych wrażeń w książkach z tego gatunku, które niosą przesłanie, w tym przypadku, że każdy może się zmienić na lepsze, a nie tylko na gorsze.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję pani Agnieszce Kowalskiej-Bojar oraz Wydawnictwu Motylewnosie.