Zajmę się tobą recenzja

Czy zawsze warto pomagać innym, szczególnie, obcym ludziom?

Heidi pracuje w miejscu w którym zawodowo pomaga emigrantom, ratuje bezdomne zwierzęta i dba o środowisko. Pełna empatii chce zbawiać świat. Pewnego deszczowego dnia w drodze z pracy, na dworcu Fullerton mija młodą dziewczynę z maleńkim dzieckiem na rękach. Wszystko wskazuje na to że kobieta jest bezdomna. Po pewnym czasie proponuje dziewczynie pomoc w załatwieniu miejsce w domu samotnej matki lub schronisku dla bezdomnych. Gdy ta stanowczo odmawia zabiera ją do własnego domu gdzie mieszka wraz z mężem i dwunastoletnią córką Zoe. Pomimo sprzeciwu rodziny, Willow wraz Ruby, wprowadza się do państwa Wood. Dziewczyna ma tajemnice o których nie opowiedziała swojej wybawicielce. Ale nie tylko ona. Sytuacja w pewnym momencie staje się traumatyczna, a prawda ukazuje swoje mroczne oblicze.

Początek powieści jest powolny a akcja nabiera tempa dopiero z upływem czasu. W momencie gdy dowiadujemy się znacznie więcej o głównych bohaterach i traumach jakie dotknęły je w przeszłości fabuła zaczyna się klarować i chęć poznania dalszych losów wzrasta.

Historie opowiedziane są z perspektywy trzech osób Heidi, Chrisa i Willow a narracja jest pierwszoosobowa. Taki zabieg sprawia że czytając mamy pełny obraz zarówno wydarzeń jak i uczuć. Z największym zainteresowaniem poznawałam losy Willow gdyż jest to najbardziej tajemnicza postać i nietrudno się domyślić że jej przeszłość była naznaczona ogromną traumą.

Sięgając po książkę lubię wiedzieć jaki reprezentuje gatunek literacki. W przypadku " Zajmę się tobą " mamy do czynienia z thrillerem psychologicznym z wątkiem kryminalnym. Owszem, odczuwa się ciężki, trochę mroczny, klimat ale z pewnością wolno rozwijająca się akcja ostudza w znacznym stopniu emocje czytelnika. Z czasem napięcie wzrasta i zachęca do szybkiego poznania zakończenia.

Autorka bardzo dobrze nakreśliła charaktery swoich bohaterów i przyczyny ich zachowań mających swoje korzenie w przeszłości. Lektura z jednej strony ukazuje ludzką znieczulicę z drugiej chęć niesienia pomocy bliźnim. Tylko czy zawsze motywy jakimi się kierują są szlachetne ? Czasami zachowania wynikające z nadmiernej empatii mogą przynieść więcej zła niż dobra i przysporzyć kłopotów.

Dla kogo jest ta książka? Zdecydowanie dla niewymagającego czytelnika. Nie ma w niej niebanalnej, odkrywczej fabuły. Tempo raczej spokojne a emocje nie powodują palpitacji serca. Jest to dobrze napisana historia trochę ku przestrodze, ale nie tylko.