"Polowanie na mordercę" Rachel Caine
Cykl: Stillhouse Lake (tom 3)
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: thriller
Ilość stron: 420
Rok wydania: 2019
Fabuła: Gwen zdołała uciec od męża – seryjnego mordercy – i ocalić swoją rodzinę, nie potrafi jednak uwolnić się od jego złej sławy ani zwyrodniałych internetowych mścicieli, którzy wciąż pragną odwetu za jego zbrodnie. Ukrywanie się w ogóle nie wchodzi w rachubę. Nie w sytuacji, kiedy jej jedynym celem jest zapewnienie normalnego życia swoim dzieciom. Tym razem kontaktuje się z nią będąca w niebezpieczeństwie kobieta. Marlene Crockett z położonego na odludziu miasteczka Wolfhunter jest sparaliżowana strachem o siebie i swoją córkę. Kiedy Gwen przybywa do małej, odizolowanej społeczności, Marlene jest już martwa, a o morderstwo zostaje obwiniona jej córka. Ale to nie jej tak panicznie bała się Marlene, a Gwen nie zamierza wyjeżdżać, dopóki nie pozna całej prawdy. Może już jednak być za późno. Pułapka została zastawiona, a pętla ma zacisnąć się na wszystkich najbliższych Gwen osobach. Jej prześladowcy nadchodzą, a w tak mrocznym miejscu jak Wolfhunter bardzo łatwo jest im zasadzić się na swoje ofiary…
Kolejna znakomita książka z serii, której główną bohaterką jest była żona seryjnego mordercy. Podobnie jak dwie poprzednie części, "Polowanie na mordercę" wciąga od początku i utrzymuje w napięciu aż do samego końca.
Pomimo tego, że Gwen udało się w końcu uwolnić od Melvina, nie może ona czuć się bezpiecznie. W dalszym ciągu życie jej i jej bliskich jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Jednak rodzina Proctorów jest zmęczona ciągłym uciekaniem. Nie mija wiele czasu i nasi bohaterowie znów stają przed nie lada wyzwaniem - tym razem to Gwen próbuje pomóc zagubionej nastolatce. Wikła się w niebezpieczną intrygę, w której stawką jest życie całej jej rodziny. Zagrożenie czai się z każdej strony. Nie wiadomo kto jest wrogiem a kto przyjacielem. Trup ściele się dość gęsto a do tego dochodzi jeszcze sprawa porwania dziecka i zaginięcia kilku kobiet.... Czy te trzy różne sprawy mają ze sobą jeden wspólny mianownik? Czy rodzina Gwen znów wyjdzie z tego cało?
W tym tomie autorka wróciła do narracji z pierwszej części - przez całą książkę prowadzi nas Gwen. Jest dosłownie kilka rozdziałów z perspektywy Sama i po jednym okiem Lanny i Connora. Prym w książce wiedzie jednak Gwen - narracja w pierwszej osobie - to z jej perspektywy poznajemy najważniejsze wydarzenia.
W tej książce nie ma nudy. Cały czas coś się dzieje, zagrożenia czai się niemal na każdej stronie powieści a fabułę książki śledzi się niemal z wypiekami na twarzy. Bardzo udana kontynuacja poprzednich dwóch tomów. Lektura wciąga i zaskakuje. Trup ściele się dość gęsto, do samego końca nie mamy pewności kto tak naprawdę jest tym "dobrym" a kto "złym". Książka wciąga od początku do końca. Trudno się od niej oderwać. Jedynym jak dla mnie minusem jest długość rozdziałów - nie lubię takich długich, no! Poza tym nie mam większych zastrzeżeń :)
Podsumowując: kolejna świetna książka z serii. Bardzo udana kontynuacja losów Gwen Proctor i jej rodziny. Czyta się ją niemal z zapartym tchem. Z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy serii :) Polecam.