" [...] Umarłym będziesz grać do tańca. Żywych będziesz ubierać. Tylko do lasu nie chodź! [...]"
Czy macie swoje ulubione książkowe sagi? Ja mam, jedną z nich jest saga "Kobiety z rodziny Wierzbickich" Katarzyny Ryrych. Mam tutaj swoje ulubione bohaterki. Czekałam na drugi tom i w końcu się doczekałam. Drugi tom nosi nazwę "Wilczy Księżyc". Podoba mi się ten tytuł. Okładka również jest bardzo interesująca i wymowna. Patrząc na nią, cofam się w czasie i przenoszę do XX wieku. Dlaczego akurat do XX? Czas akcji tej części, to lata 1918-1944.
W "Wilczym Księżycu" dzieje się bardzo dużo dobrego, ale nie brakuje i złego.
Byłam bardzo ciekawa czy Dyzia wyzna swojemu mężowi prawdę. Oczywiście nie powiem wam tego. Oprócz tej sytuacji to podziwiam tę bohaterkę. To jest kobita z jajami. Niczego się nie boi i z każdej sytuacji potrafi wyjść z twarzą. Popija bimberek jak mężczyzna i prawdopodobnie to uratowało ją przed choróbskami. Czy na zabój zakocha się w swoim mężu? Czy będzie szukała szczęścia gdzie indziej? Warto poznać jej losy.
Urszula córka Antoniego w tej części również nie będzie miała lekko. Bardzo się o nią bałam.
Malwina jest żoną Antoniego. Jak potoczy się jej życie? Czy los będzie dla niej łaskawy?
Mariaszka — ta bohaterka potrafi przepowiadać przyszłość. Zawsze umie dobrze doradzić. Kto jej rad nie słucha, ten podwójnie traci. Jest znachorką. Jest również samotna. Żal mi tej bohaterki.
Pamiętacie Sikusię? W tej części również o niej przeczytacie.
Poznacie również Annę Majorską piękną Rosjankę, która ukrywa pewną tajemnicę. Czy ją odkryjecie?
Nie brakuje tutaj również innych bohaterek i bohaterów. Poznacie ich, czytając tę powieść. Niektóre postacie mocno mnie zaskoczyły.
W "Wilczym Księżycu" nie brakuje momentów, w których się śmiałam i płakałam. Od razu mówię, przygotujcie sobie chusteczki. Niektóre momenty powodują zatrzymanie serca. Nasze bohaterki spotka druga wojna światowa. Będą miały do czynienia z hitlerowcami i ruskimi żołnierzami. Kto był gorszy? Pewnie się domyślacie. Czasy drugiej wojny światowej nie były łatwe. Czy wszystkie bohaterki ją przeżyją? Kto będzie miał pecha a kto szczęście?
Młode wilki opuszczą swoje gniazdo i ruszą w świat, po nowe i lepsze — po swoje szczęście. Tylko czy to, co otrzymają, to będzie szczęście?
Po przeczytaniu zakończenia nie mogę doczekać się kolejnej części. Podobają mi się powieści Katarzyny Ryrych. Autorka pisze prosto z serca i to się czuje. Czytając jej dzieła, ma się wrażenie, że jest się obok bohaterów i czynnie uczestniczy się w ich życiu. Przywiązałam się do kobiet z rodziny Wierzbickich. Bardzo przejmuję się ich losami. Ich życie nie jest mi obojętne. Lubię czytać książki z drugą wojną światową w tle, dlatego ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że ta historia dzieje się w tym czasie. Byłam bardzo ciekawa, czy autorka pozostawi przy życiu wszystkie swoje bohaterki, czy raczej kogoś uśmierci. Ja już to wiem, a wam zazdroszczę, że jeszcze tego nie wiecie i będziecie mogli odkryć te tajemnice.
Podoba mi się, że Katarzyna Ryrych w swojej powieści pokazuje, że kobiety też są twarde, silne, odważne i mimo problemów potrafią sobie poradzić często lepiej niż niejeden mężczyzna. Na czele tych kobiet stoi Dyzia.
Jeżeli jeszcze nie znacie pierwszej części pod tytułem "Psia Gwiazda" to radzę to szybciutko nadrobić.
Was odsyłam do "Psiej Gwiazdy" i "Wilczego Księżyca", a sama wypatruję trzeciego tomu pod tytułem "Czerwona Pełnia". Mam nadzieję, że już niedługo usłyszymy o trzeciej części.
Gratuluję autorce tego dzieła. Zachęcam was do czytania książek Katarzyny Ryrych