Kot Marian i odwiedzacze recenzja

"Kot Marian i Odwiedzacze" to pierwszy tom fantastycznej serii, w której poznajemy Baltazara - dwunastoletniego chłopca, który nagle odkrywa nie tylko, że jego kot potrafi mówić, ale również że jest jednym z wielu kotowatych należących do tajnej agencji zwalczającej istoty z innych wymiarów. Baltazar również ma silne predyspozycje, by dołączyć do zespołu Odwiedzaczy - ale to bardziej niebezpieczne zajęcie, niż się spodziewa...

Ależ mi się ta historia podobała! Idealnie zmiksowany mroczno-humorystyczny klimat, pasjonujące przygody i genialny koncept w konwencji urban fantasy. Przez zdarzenia wprost się płynie!

Nie sposób nie zacząć od pochwalenia rewelacyjnie napisanej postaci Kota Mariana. Jaki on był wspaniale cyniczny, złośliwy i tak stereotypowo koci - a jednocześnie wierny, zdolny do poświęceń i potężny. Uwielbiam każda scenę jego dialogów i poczynań, najlepsze teksty książki zdecydowanie należą do niego - wiele razy parsknęłam śmiechem w czasie lektury 😁

Zresztą i pozostali bohaterowie w niczym mi nie ustępują. Autor piszę świetne osobowości, wyraziste i bogate w emocje oraz autentyzm. Ich uczucia i motywacje były przekonujące, a przy tym miło zaskakujące ich finalne przemiany. Można dać się nieźle zaskoczyć.

Autor stworzył interesującą wizje umieszczonej w naszym świecie tajnej agencji, która znakomicie wpasowuje się w realia. Bardzo przemyślany i bogaty w szczegóły funkcjonowania koncept, a przede wszystkim pełen logiki, która sprawia, że jest się w stanie wręcz uwierzyć, że może taka instytucja istnieć. Znakomity warsztat autora pozwala dac się porwać akcji i dynamicznej fabule zarówno scenami emocjonujących konfrontacji, jak i momentami wytchnienia i budowania relacji. Każdy rozdział czyta się z zapartym tchem i zafascynowaniem, coraz bardziej wkręcając się w magiczną wizję pana Zapotocznego.

Lektura sprawiła mi ogrom frajdy i przyjemności. Bawiłam się wspaniale w tych przygodach pełnych magii, humoru, potworów ciętych odzywek oraz sekretnych intryg. Jak dobrze, że w zanadrzu kolejne tomy, bo od razu chce więcej. Polecam😁