Pokochaj mnie recenzja

Po losach szalonego rudzielca, Małgorzaty, przyszedł czas na kolejną odsłonę, czyli Magdalenę. Czy Autorce udało się kolejny raz mnie zaskoczyć?

Magda usilnie, przez 7 lat trwania swojego małżeństwa, próbowała pokochać męża, być wierną i oddaną żoną, a to nie było łatwe, gdyż ich życie seksualne bardzo kulało, a mąż zamiast swoje fantazje spełniać z małżonką, spełniał się ( i to dosłownie) z kochanką 😉
Artur został bardzo głęboko zraniony przez kobiety i trzyma się od nich z daleka. No, po za momentami fizycznych zbliżeń 😉
Oboje mają zranione serca, ale i ciała, które mają swoje potrzeby. Zawierają układ, który ma ich oboje usatysfakcjonować, uczucia- nie, seks- jak najbardziej. Konkrety plan, więc czy coś może pójść nie tak?

"Pokochaj mnie" to historia, która pasuje do poprzednich tomów serii. Autorka nadal utrzymała klimat bardzo niegrzecznej, komedii romantycznej oraz charakterystyczne, pełne sarkazmu poczucie humoru. Było go tutaj równie dużo, ale i przewinęły się trudne tematy, które wywoływały we mnie smutek. Odrzucenie przez własną rodzinę, ponieważ nie toleruje ona Twoich wyborów, to totalnie egoistyczna postawa, która jest jednym z elementów tej historii. Ja, razem z Autorką i bohaterami tej książki uważam, że to nie więzy krwi decydują o rodzinie, ale wzajemny szacunek, akceptacja oraz wsparcie. Bohaterowie "Pokochaj mnie" tworzą właśnie taką cudowną rodzinę z wyboru❤️
A co do Magdy i Artura...
Oboje bardzo niepewni, nieufni, zdradzeni w przeszłości przez najbliższych😢 i ja miałam takie wrażenie, że te doświadczenia świetnie ich do siebie dopasowały, ponieważ oboje mieli sprecyzowane poglądy odnośnie swojej przyszłości. Z uśmiechem na ustach i nutką zadowolenia obserwowałam ich układ. Zaczęli całkiem znośnie, stosując się do zasad, ale cóż- serce nie sługa 🤷‍♀️
Sceny erotyczne na bardzo wysokim poziomie, namiętne, pikantne oraz mi osobiście, dające nadzieję.
"Pokochaj mnie" to historia pełna śmiechu wybuchającego w doborowym towarzystwie. Historia dwóch, popękanych serc, które scala i goi wspólnie spędzonym czasem.

Droga Autorko, to na czyje losy mam teraz czekać? A może Magda i Artur jeszcze przybliżą swoje love story? Może mały spojler? Nie obrażę się 😉😁