Pojedynek uczuć recenzja

Ksiązka "Pojedynek uczuć" to ksiązka , która zaskoczy nas nie tylko sama historia ale tym , że jest taka "realna" . Opisana historia trzydziestoletniej Mai , która niby ma wszystko . Ma synka mniej wiecej czteroletniego Krzysia , którego kocha ponad życie , dobrze zarabiajacego partnera i piekne dość drogie mieszkanie , dobrze płatną pracę . Ale to pozory . Mieszkanie kupione za kredyt we frankach , partner zostawia ją po pięciu latach uznajac , że to nie jego bajka a syn to jej kłopot nei jego. Zostaje sama z kredytem , w pracy nei ejst kolorowo . Ma wymagającego szefa , musi zostawać często w pracy. Nie ma z kim zostawić synka wieć ryzykuje i zostawia go samego.
Oprócz tego że ma kłopoty w pracy , z przedszkolem synka ( gdzie często spóźnia się z jego odbiorem ) , jej były partner utrudnia jej uzyskanie alimentów . Mogła by liczyć na pomoc matki ale jej siostra utrudnia wszystku uważająć , że skoro matka mieszka u niej to powinna "pomóc" jej domem i dziećmi ....Majka zostaje z tym wszystkim sama. Wszystko sie komplikuje gdy w firmie nastepuje zmaian szefa. Majka przez przypadek traci pracę , na szczęście znajduje lepszą. Taką , gdzie moze spokojnie pogodzić prace i wychowanie synka. Jednak choroba matki sprawia że dziewczyna znowu traci swoją radość.
Ksiązka aż za bardzo realnie opisuje życie. Realia samotnej matki , życia w dużym mieście , wyzysku w pracy , związku uczuciowego , kredytów itp......
Historia w "pojedynku uczuć " jest ciepła i przyprawia o łzy . Majkę polubiłam od samego początku , za jej wole walki, za to że mimo przeszkód , łez i całego bałaganu jakie jej życie przyniosło nie poddał się i walczyła do końca. Odnalażła równowage w zyciu, poradziła sobie w zasadzie sama i odzyskała radość życia . Wątek miłości między Maja a Szymonem p[okazuje nam że czasem nie wszystko idzie tak jak sobei zakładamy. A relacje Szmona z rodzicami pokazuja że błędy nasze jako rodziców odbijaja sie na naszych dzieciach. To co wg nas jest dobre nie zawsze jest dobre dla dziecka.....POLECAM