Niosąca radość recenzja

Na początku powiem wam parę słów o pisarzu i o tym za co go podziwiam.

Krzysztof Czarnota – polski pisarz, autor tekstów, satyryk, scenarzysta programów rozrywkowych, koniarz, terapeuta. W swoim życiu zajmował się bardzo wieloma rzeczami. Jest Trenerem i hodowcą koni arabskich. Ujeździł kilkaset wierzchowców, przez lata pełniąc rolę końskiego psychologa.

Niosąca Radość opowiada o facecie który zaganiany w swoim świecie show biznesu i sukcesu zawodowego przez przypadek potrąca psa.
Bijąc się z myślami zabiera zwierzę do kliniki weterynaryjnej w której poznaję Panią weterynarz.

Po kilku dniach niczego nieświadomy zostaje właścicielem potrąconej suni która dostaję imię Pointa.
Dzięki niej rozkwita miłość między nim a Panią weterynarz która wciąga mężczyznę w świat pięknych zwierząt koni arabskich.
Autor zatapiając się w świecie tych cudownych zwierząt zapomniał o życiu w mieście i o tym jakie potrafi być przytłaczające w śród smogu i wieżowców.

Książka przekazuje wiele cennych wartości. Pozwala zastanowić się nad tym co w życiu ważne, co daje prawdziwe szczęście, a co jest tyko złudzeniem. Ukazuje także bezsens istnienia człowieka, zatopionego w w miejskim życiu, a także zwraca uwagę- co jest dla mnie jej największą zaletą- że zwierzęta to wcale nie głupie istoty, też mają uczucia i można się z nimi na prawdę zaprzyjaźnić które potrafią otoczyć cię uczuciem większym niż nie jeden człowiek.

Uwielbiam konie dlatego tez pochłaniam każda książkę o tej tematyce.....
Moje pierwsze spotkanie z książką Pana Krzysztofa miało miejsce w Bibliotece. Wśród półek z książkami znalazłam właśnie te...
Książka okazała się cudowna pochłonęłam ją w jeden wieczór.
Nie ma co opisywać tu wszystkiego...
Znajduje się w niej dużo emocji, smutku, szczęścia, przyjaźni, miłości...
Polecam każdemu na zimowe wieczory z herbata oraz upalne lato na plaży....
Oczywiście książkę mam już teraz w swojej osobistej biblioteczce i nie ukrywam ze czytałam ja nie raz i nie dwa...
I myślę ze jeszcze nie raz po nią sięgnę...
Przeczytajcie a nie pożałujecie

Buziaki dla Was Dosia :*