Czarny ptasior recenzja

Podwójne życie Józefa Lewinkopfa

Autor: @Meszuge ·2 minuty
2020-07-18
Skomentuj
3 Polubienia
Książki tej zupełnie nie ma sensu oceniać w oderwaniu (od innej książki, od postaw i zachowań autora itd.), osobno, oddzielnie, jako samodzielne dzieło. Jest elementem spraw i zdarzeń szeroko przekraczających opisane w niej wydarzenia. Gdyby czytelnik nie wiedział nic o Kosińskim i jego twórczości, o Holokauście, o wojnie światowej, to „Czarny ptasior” byłby bardzo skróconą biografią Jerzego Kosińskiego (albo Józefa Lewinkopfa), obejmującą tylko kilka z jego dziecięcych lat.

„Malowany ptak” ukazał się w Polsce w 1989 roku, czyli wtedy, kiedy już byłem w stanie powieść tę przeczytać i w czasach, w których wywoływała ona spore kontrowersje. Czy Kosiński sam sugerował, że to opis jego wojenno-dziecięcych przeżyć, czy może wymyślił to ktoś inny, a Kosiński nie protestował (zbyt mocno), nie wiem, nie pamiętam. W każdym razie wielu czytelników było wtedy przekonanych, że są to fakty z życia pisarza, a to wywoływało dwie skrajne reakcje: albo złość za fałszowanie historii i oczernianie Polaków, albo satysfakcję, bo fakty wprawdzie nieprzyjemne, ale może to początek opowiadania historii takiej, jaką ona była, bez propagandowego zadęcia. „Malowany ptak” był pierwszym chyba w naszej literaturze oskarżeniem Polaków o okrucieństwo wobec Żydów, o wydawanie ich Niemcom, wykorzystywanie, wymuszanie haraczy itp.
Później było jeszcze gorzej… Eliot Weinberger twierdził i udowadniał, że Kosiński nie mógł być autorem, napisanego po angielsku, „Malowanego ptaka”, bo za słabo znał język. Do autorstwa „Malowanego ptaka” przyznawał się podobno amerykański tłumacz i poeta George Reave. I inne takie, dzięki którym książka sprzedawała się znakomicie.

„Czarny ptasior” wydany został w 1993 roku, a to oznacza, że Siedlecka zdążyła dotrzeć do wielu osób, które miały kontakt z rodziną Lewinkopfów/Kosińskich i pomagały jej w przetrwaniu okupacji. Relacje ze spotkań z nimi albo ich dziećmi, jeśli rodzice już nie żyli, są pierwszoplanowe, najważniejsze. Są też dwa wątki… może nie poboczne, na pewno też ważne, ale jakby spoza głównego nurtu: spekulacje na temat domniemanej współpracy ojca Kosińskiego z Niemcami oraz jego powiązania z komunistami oraz relacja ze spotkania Jerzego Kosińskiego, wiele lat po wojnie, z kilkoma chłopami z Dąbrowy Rzeczyckiej i okolic, czyli z ludźmi, u których Kosińscy przeżyli wojnę.

Dziś – także dzięki Joannie Siedleckiej – nie ulega już wątpliwości, że „Malowany ptak” nie jest powieścią autobiograficzną, ale nie jest wykluczone, że jakieś wątki autobiograficzne zawiera.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarny ptasior
Czarny ptasior
Joanna Siedlecka
7/10

Sensacyjny "Czarny ptasior" Joanny Siedleckiej demistyfikuje okupacyjny życiorys Jerzego Kosińskiego - podstawę jego literackiego wizerunku - oraz rzekomo autobiograficzną powieść "Malowany ptak", uc...

Komentarze
Czarny ptasior
Czarny ptasior
Joanna Siedlecka
7/10
Sensacyjny "Czarny ptasior" Joanny Siedleckiej demistyfikuje okupacyjny życiorys Jerzego Kosińskiego - podstawę jego literackiego wizerunku - oraz rzekomo autobiograficzną powieść "Malowany ptak", uc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Meszuge

Kairos
Tragiczne losy Górnego Śląska

Musiałem przeczytać nieco ponad dwa tomy siembiedowej trylogii, żeby znaleźć właściwe określenie na jego warsztat. Jeśli Nikifor Krynicki był przedstawicielem prymitywiz...

Recenzja książki Kairos
Rondo
Złoty róg rozmieniony na drobne

Książka bardzo dobrze wydana. Solidna, twarda oprawa, czytelna i nie za mała czcionka, przyzwoitej jakości reprodukcje zdjęć – a to ważne, zważywszy na fakt, że fotograf...

Recenzja książki Rondo

Nowe recenzje

Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
Przeminęło z wiatrem. Tom 1
„Przeminęło z wiatrem”
@gulinka:

Pierwszy tom rozpoczyna się, gdy Scarlett O’Hara ma szesnaście lat i darzy miłością jednego z młodych mężczyzn mieszkaj...

Recenzja książki Przeminęło z wiatrem. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl