1633 recenzja

Podróż w czasie trwa

Autor: @aniabruchal89 ·2 minuty
2022-09-10
Skomentuj
3 Polubienia


Moje odkrycie, całkowicie przypadkowe Pana Erica Flinta i jego książek o wojnie trzydziestoletniej, okazało się strzałem w dziesiątkę. Bez dwóch zdań rok 1632 to konkurencja dla mojej ulubionej pisarki Diany Gabaldon. Uniwersum stworzone przez Pisarza zabiera nas w świat wartkiej akcji, oraz dwóch różnych czasów, które nawzajem się przenikają. Długo szukałam czegoś w stylu Obcej, więc oba tomy moim zdaniem świetnie uzupełniają tę lukę, której nie mogłam niczym zapchać.

Tom drugi to 1633. Tak samo dobry jak poprzedni zachwyca świetną fabułą, dalszym rozwojem losów bohaterów oraz bezsprzecznie świetną historią tak realną jak byśmy sami byli jej uczestnikami. Dodatkowo nasi bohaterowie zaskakują sprzętami z przyszłości, co zwiększa ciekawość pozycji.

Mike wraz z królem Szkocji Gustawem zawiera sojusz zwany Konfederacją Księstw Europejskich. Nowy twór wciąż jest słaby, wrogowie się mnożą, nie wiadomo kto jest przyjacielem a kto nie. Dodatkowo w tym tomie mamy włączone najnowsze technologie, które robią furorę w siedemnastowiecznych Niemczech. Do akcji włącza się, także korona angielska co sprawia, że mnogość wątków przeplata się, nie pozwalając czytelnikowi zasnąć. Gdy opowieść dzieje się w dwóch czasach, a historia jest mocno rozbudowana, powieść robi się jeszcze ciekawsza.

Tom pierwszy mnie oczarował, drugi jest moim zdaniem jeszcze lepszy. Spiski i tajemnice mnożą się na potęgę. Znajdziemy tutaj także wątek miłosny i na pewno mocno rozbudowaną historię. To wszystko sprawia, że książka nie jest nudna i ciężko się od niej oderwać. Najlepsze są opisy, które moim zdaniem stanowią wisienkę na torcie całej publikacji. Myślałam, że są tylko dwa tomy, ale na szczęście jest i trzeci, za który mam zamiar się zabrać.

Z wielką chęcią zobaczyłabym ekranizację tej pozycji. Jako film kostiumowy byłaby na pewno niezwykle ciekawa. Żałuję, że nie jest tak rozbudowana jak seria Obca, ale na pewno jest równie ciekawa i godna uwagi. Najciekawsze jest, to, że przez tę część przewija się postać kontrowersyjnego kardynała Richelieu… Z historii wiadomo, że był on postacią niejednoznaczną i umieszczenie go w fabule powieści stanowi ciekawy smaczek. W ogóle fakt, że w fabule przeplatają się losy czterech krajów, może przyprawiać o zawrót głowy, ale moim zdaniem jest to świetna koncepcja. Ogólnie jestem zwolenniczką wielowątkowych książek, im ich więcej, tym lepiej dla mnie więc 1633, fantastycznie wbija się w moje upodobania.

Z całą pewnością osoby, które nie przepadają za publikacjami historycznymi z nutą fantasy nie będą tą pozycją zachwycone, ale fani obu gatunków zwłaszcza kobiety na pewno znajdą w niej coś dla siebie.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
1633
3 wydania
1633
Eric Flint, David Weber
6.3/10

Amerykańska wolność i sprawiedliwość kontra siedemnastowieczna tyrania. Nowy twór polityczny w środkowej Europie – Konfederacja Księstw Europejskich – powstał w ramach sojuszu Gustawa II Adolfa, król...

Komentarze
1633
3 wydania
1633
Eric Flint, David Weber
6.3/10
Amerykańska wolność i sprawiedliwość kontra siedemnastowieczna tyrania. Nowy twór polityczny w środkowej Europie – Konfederacja Księstw Europejskich – powstał w ramach sojuszu Gustawa II Adolfa, król...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Mity sprawiedliwości społecznej
Czas przejrzeć na oczy

„Sprawiedliwość nie zawsze jest taka sprawiedliwa, jak powinna”. Jonas Jonasson Mówi się, że sprawiedliwie nie oznacza równo, co na przestrzeni ...

Recenzja książki Mity sprawiedliwości społecznej
Zapatrzeni w miłość
Bóg, jest miłością

„Podobno Bóg kocha człowieka bezwarunkową miłością. Jak na bezwarunkową miłość, to cholernie dużo tych warunków”. Jodi Picould Bóg, jest mił...

Recenzja książki Zapatrzeni w miłość

Nowe recenzje

Never Say Never
"Never say never", Agnieszka Karecka
@kasienkaj7:

"Czy może być coś gorszego od totalnej kompromitacji rozciągniętej na cały wakacyjny pobyt w Europie? Dobra, nie chcę s...

Recenzja książki Never Say Never
As Pik
Pan smuteczek
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w tak bardzo mroźny dzień przychodzę do was z ręcenzją książki naszej polskiej autorki Moniki Madej pod t...

Recenzja książki As Pik
Nie bez powodu
Nie bez powodu
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili czułem... pustkę. Tak, to dobre określenie. Wyglądało to mniej więcej tak, jakbym był skorupą. Niczym ...

Recenzja książki Nie bez powodu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl