Moje rzymskie wakacje recenzja

Tak, wiem mamy 2021 rok, a książka została wydana jakieś dziesięć lat temu. Jednak z powodu pandemii i zamknięcia bibliotek, postanowiłam jeszcze raz sięgnąć po tą książkę. Jak ma się przeczytane wszystkie książki w domowej biblioteczce to co zrobić, prawda? Przypadkowo wpadła mi w oczy, a pamiętam że naprawdę dobrze mi się czytało tą historię, więc pomyślałam dlaczego by jej nie odświeżyć?

Jedni nie mają pamięci do twarzy, imion czy filmów. Ja natomiast przez to, że dużo czytam nie mam pamięci do książek. Książka musi być naprawdę rewelacyjna, żebym ją zapamiętała. W tym przypadku miałam mglisty obraz tego o czym ta książka jest. Kilka scen, które mi się najbardziej spodobały.

Może od początku. Główną bohaterką jest młoda kobieta, Cat, która oczywiście szuka miłości. Jest również pracoholiczką co jak wiadomo nie pomaga i mamy pięknie złożony wstęp, jak to Cat zaskakuje wszystkich, bierze urlop i wylatuje na kilkunastodniowe wakacje do Włoch. Kontaktuje się przy tym z przystojnym Włochem poznanym parę lat wcześniej. Jedna rzeczywistość okazuje się inna i zwalający z nóg Francesco po upojnej nocy nie jest nią już zainteresowany (ma się rozumieć zrobiła się trochę za stara). Cat w obliczu porażki nie wie co ze sobą zrobić. Siada i zasypia na słynnej z filmu "Rzymskie wakacje" ławce. Zatrzymuje się również u znajomej swojego przyjaciela z Nowym Yorku. I tak właściwie zaczyna się ta opowieść.

To nie jest wymagająca lektura i bardzo dobrze, taka ma być- słoneczna, przytulna, miejscami szalona. Ta książka od razu kojarzy mi się z wakacjami i plażą. A Rzym? Sam Rzym jest w niej bardzo pięknie opisany, widać że autorka ma sentyment do tego miasta. Jest to również opowieść o poszukiwaniu siebie, miłości i rozliczaniu się z przeszłością. Nie jest to tylko książka z cyklu łatwych, prostych i przyjemnych. Wbrew pozorom Cat ma drugi, ukryty powód przyjazdu do Rzymu, dlatego w trakcie książki zaczynamy kibicować głównej bohaterce w odkryciu prawdy o swojej matce. Książkę polecam na leniwe , wakacyjne popołudnia lub wieczory.