Z ogromnym zainteresowaniem sięgnąłem po książkę Piloci Adama Podlewskiego. Dla mnie to pierwsze spotkanie z powieściami pana Adama, który jest historykiem, varsavianistą, autorem powieści o tematyce historycznej, fantasy, a także współpracownikiem magazynów literackich Pocisk i Skarpa Warszawska.
Już sama okładka przyciąga wzrok. Oczami wyobraźni możemy przenieść się wysoko w chmury, by zobaczyć w nich lecący samolot. Tytuł powie nam tyle, że będzie to książka o pilotach. Z opisu na czwartej stronie okładki możemy dowiedzieć się, że będzie to książka o polskich pilotach, którzy wezmą udział w pewnej międzynarodowej imprezie lotniczej. I na początek kilka słów o niej, byście mogli poznać to niezwykłe wydarzenie. Challenge to światowa impreza, która przed drugą wojną światową odbyła się czterokrotnie w latach: 1929, 1930, 1932 i 1934. Międzynarodowe Zawody Samolotów Turystycznych były organizowane przez Międzynarodową Federację Lotniczą. W skład rywalizacji wchodził lot okrężny dookoła Europy. To była najważniejsza część rywalizacji, ale ważnymi był inne składowe zawodów, takie jak: poziom techniczny konstrukcji danego samolotu, próby zużycia paliwa, czy czas szybkiego uruchomienia silnika. Sędziowie oceniali także czas i sposób składania i rozkładania skrzydeł.
Choć Challenge w 1936 roku... nie doszedł do skutku. Jednak autor umiejętnie i profesjonalnie nakreślił przebieg tych, jakże pasjonujących zmagań, które odbyły się w Polsce, w Warszawie, gdzie rozgrywane były na Polu Mokotowskim i na Okęciu. Tak, tak na Polu Mokotowskim było lotnisko i funkcjonowało w latach 1910-1947. W okolicach Biblioteki Narodowej, tam, gdzie biegamy teraz w parku podczas parkrun Pole Mokotowskie, startowały samoloty. Pewnie trudno sobie to teraz wyobrazić. Pan Adam znakomicie przedstawił postaci, które brały w tym wyścigu i rywalizacji w stolicy Polski. Poznamy nie tylko ludzi, ale również techniczne aspekty zawodów i konstrukcji podniebnych maszyn. Głównymi bohaterami powieści są oczywiście Polacy, Ignacy Karski i Daniel Arnold. Jeden jest pilotem, a drugi mechanikiem. Ten duet, mimo że dzieli ich wiele, a szczególnie polityka i inne zapatrywania na rzeczywistość po przewrocie majowym i niedawnej śmierci marszałka Józefa Piłsudskiego, to chęć zwycięstwa w rywalizacji łączy ich w jednej, podniebnej pasji.
To połączenie powieści o tematyce historycznej, z nutą rywalizacji sportowej, lotniczej, to też umiejętny zabieg autora, który w tekst powieści wplątał rozdziały, w których mamy na bieżąco podawane wyniki zawodów oraz wyciąg z regulaminu zawodów. A to nie wszystko, ponieważ część rozdziałów to relacja prasowa z imprezy, która dodatkowo nadaje kolorytu rywalizacji.
Jak zakończyła się rywalizacja? Co ciekawego wydarzyło się podczas dziesięciotysięcznego lotu wokół Starego Kontynentu?
Fani historii, lotnictwa i Warszawy będą na pewno zadowoleni z lektury. Polecam serdecznie lekturę.
Recenzja książki powstała dzięki Skarpie Warszawskiej. Serdecznie dziękuję za egzemplarz.