Dziedziczka lipowej alei recenzja

Podlaska dama, erudytka i filantropka

Autor: @karolak.iwona1 ·2 minuty
2024-02-07
2 komentarze
13 Polubień
Gdy przeczytałam opis tej książki, od razu miałam ochotę zagłębić się w lekturze. Lubię wieś, bo sama się na wsi wychowałam, lubię Podlasie, choć poznałam je tylko za sprawą popularnego programu telewizyjnego i lubię szkoły rolnicze, bo skończyłam szkołę o takim profilu. Podlaska wieś i szkoła rolnicza są tłem pięknej opowieści o Stefani Karolinie Karpowiczównie, kobiecie siłaczce, która była nie tylko wielką damą, ale także filantropką, malarką, nauczycielką i wiejską lekarką.

Stefania Karpowiczówna pochodziła z bogatej, ziemiańskiej rodziny. Już od najmłodszych lat wykazywała ciekawość świata i zdradzała wysoki poziom intelektu. Jej ojciec przywiązywał ogromną wagę do wykształcenia, dlatego postanowił wysłać Stefanię w świat - do dobrych szkół. Stefania uczyła się na pensji w Warszawie, zdobywała wiedzę na Uniwersytecie Jagielońskim w Krakowie, była kursantką Akademii Sztuk Pięknych, kształciła się w Paryżu, Monachium i w Szwajcarii.
Jedna rozmowa w bibliotece odmieniła całe jej życie.

"Stefanio, edukacja to podstawa w drodze do obrony polskości. Trzeba wziąć pod swe skrzydła biednych i maluczkich z chłopskich zagród."

"A ty tylko te farby i sztalugi! Pomyśl, czy w obliczu sytuacji, w jakie znalazł się nasz naród, machanie pędzlem jest najwłaściwszym zajęciem?"

Po tej rozmowie Stefania wyrzuciła wszystkie farby, porwała płótna i połamała sztalugi. Postanowiła wrócić w rodzinne strony. Czy udało się jej osiągnąć zamierzone cele i zrealizować marzenia?

Celina Mioduszewska prowadzi Czytelnika przez różne okresy dziejowe na przełomie XIX i XX wieku: od pozytywizmu, poprzez dwie wojny światowe, aż po czasy współczesne. Z wdziękiem pokazuje trudne i obfitujące w problemy życie na wsi, pracę organiczną, i pracę u podstaw w okresie zaborów. Czytelnik poznaje także rzeczywistość pozaborową.
Historia opowiedziana jest lekkim, przyjemnym w odbiorze stylem pisarskim. Autorka okrasiła ją pięknymi, plastycznymi opisami przyrody. Słychać brzęczenie pszczół w pasiece, rechot żab, czuć zapach kwiatów lipy i zbieranych z łąk leczniczych ziół.

Polubiłam główną bohaterkę za jej determinację w dążeniu do celu. Za niezłomność, upór, zapał i silną wolę do nauki i pracy. Podziwiałam ją za to, że poświęciła swoją kobiecość i młodość dla najuboższych, że chciała przemienić ich trudne życie na lepsze. Stefania Karpowiczówna to kobieta godna naśladowania. Cieszę się, że mogłam poznać jej historię i poczuć klimat tamtych lat. Polecam.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-07
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziedziczka lipowej alei
Dziedziczka lipowej alei
Celina Mioduszewska
7.7/10

Fascynująca opowieść o życiu podlaskiej siłaczki Krzyżewo, niewielka wieś na Podlasiu. W szkole rolniczej praca wre, nikt nie próżnuje. Ogrodnictwo wykłada sama założycielka, Stefania Karpowiczówna....

Komentarze
@kuklinska.joanna
@kuklinska.joanna · około rok temu
Świetna recenzja 👏👌❤️
× 4
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · około rok temu
Bardzo dziękuję Joasiu <3
× 3
@gala26
@gala26 · około rok temu
Iwonko świetna recenzja, już nabrałam ochoty na tę powieść. ❤️👌
× 3
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · około rok temu
Bardzo dziękuję Halino. <3 Szczerze polecam tę książkę. <3
× 2
Dziedziczka lipowej alei
Dziedziczka lipowej alei
Celina Mioduszewska
7.7/10
Fascynująca opowieść o życiu podlaskiej siłaczki Krzyżewo, niewielka wieś na Podlasiu. W szkole rolniczej praca wre, nikt nie próżnuje. Ogrodnictwo wykłada sama założycielka, Stefania Karpowiczówna....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejne, tym razem moje debiutanckie spotkanie z prozą pani Celiny Mioduszewskiej. Pierwsze i zapewne nie ostatnie, bo Dziedziczka lipowej alei, była dla mnie wspaniałą powieścią pod każdym względ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Przy okazji święta kobiet zapragnęłam poczytać sobie książkę właśnie opowiadającą o jakiejś ciekawej kobiecej bohaterce, tak żeby uczcić to nasze święto. I tym sposobem wczorajszy wieczór spędziłam z...

@gabi_feliksik @gabi_feliksik

Pozostałe recenzje @karolak.iwona1

Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Sikanie wstępem do historii kryminalnej

"Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej" na pewno zachęca do przeczytania intrygującym tytułem. Sięgnęłam więc i ja po tę książkę, i zrobiłam to z czystej ciekawości... zain...

Recenzja książki Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Jeszcze się kiedyś spotkamy
Czy warto ciągle na coś czekać?

"Jeszcze się kiedyś spotkamy" to piękna, klimatyczna opowieść o młodych kobietach, żyjących w różnych rzeczywistościach czasowych. Autorka pokazuje dwie historie, umiejs...

Recenzja książki Jeszcze się kiedyś spotkamy

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl