Na szczęście mleko… recenzja

Podczas zwykłej wyprawy po mleko...

Autor: @kolmanka ·1 minuta
2014-01-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nowy Rok warto zacząć od wyjątkowej powieści dla dzieci i młodzieży, która przeniesie czytelnika w świat fantazji. Neil Gaiman, znany z kultowej już dla wielu "Koraliny", po raz kolejny pokazuje, że nie bez kozery nazywa się go jednym z ulubionych pisarzy młodego pokolenia.

Ten, kto w czasie dzieciństwa przez pewien czas zostawał z rodzeństwem i tatą sam w domu, doskonale wie jak wtedy wygląda życie rodzinne. Mama wyjeżdżająca w delegację może oznaczać tylko kłopoty. W tej sytuacji opieka nad domem i dziećmi przypada ojcu. Jednak nie każdy ojciec ma doskonały zmysł organizacyjny i zwyczajnie zdarza mu się zapomnieć np. o kupnie mleka. Troskliwy ojciec postanawia jak najszybciej zapewnić pociechom świeże mleko do płatków śniadaniowych. Jednak podejrzanie długo nie wraca ze sklepu.

Kiedy ojciec długo nie wraca do domu, dzieci zaczynają dywagować na różne sposoby. Może ojca brutalnie napadnięto lub też z zapałem szuka mleka w kolejnych sklepach? A może go porwano? A co jeśli porwali go kosmici? A co właściwie kosmici mogą chcieć od zwykłego taty, który przecież nie różni się niczym od milionów innych ojców na tej planecie? Zaskoczony tata napotyka na swej drodze nie tylko przybyszy z innej galaktyki, ale także tajemniczego profesora. Można się spodziewać, że wyniknie z tego niezły galimatias.

Cudowna i magiczna książka dla dzieci i młodzieży, a także, przyznać trzeba bez zażenowania, dla dorosłych. Gaiman ma świetny styl pisania, który wciąga już od pierwszej strony i jest zrozumiały dla każdej grupy wiekowej. Zastanawiam się skąd autor czerpie pomysły na fabuły do swoich książek. Jest to znakomite połączenie fantastyki i książki przygodowej. Polecam całym rodzinom.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na szczęście mleko…
Na szczęście mleko…
Neil Gaiman
8.9/10

Wiecie, jak to jest, kiedy mama wyjeżdża służbowo, a tato zajmuje się domem. Mama zostawia mu długą, naprawdę długą listę spraw, których ma dopilnować. A najważniejsze z poleceń brzmi: NIE ZAPOMNIJ KU...

Komentarze
Na szczęście mleko…
Na szczęście mleko…
Neil Gaiman
8.9/10
Wiecie, jak to jest, kiedy mama wyjeżdża służbowo, a tato zajmuje się domem. Mama zostawia mu długą, naprawdę długą listę spraw, których ma dopilnować. A najważniejsze z poleceń brzmi: NIE ZAPOMNIJ KU...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak pewnie już wiecie, śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Bez niego ani rusz. Dostarcza bardzo potrzebnej energii do funkcjonowania po nocnej przerwie na sen, dlatego każdy rano powinien je spoż...

@RoXwellPL @RoXwellPL

Zapewne wielu z Was nasi kochani czytelnicy kojarzy tego znanego autora jakim jest Neil Gaiman, prawda? Jego książki są znane na całym świecie, niejednokrotnie doczekiwały się również swoich ekranizac...

@MartaAnia @MartaAnia

Pozostałe recenzje @kolmanka

Ćwiartka raz
25 lat minęło jak jeden dzień

Z osobą Karoliny Korwin – Piotrowskiej miałam przyjemność spotkać się już kilkakrotnie. Za sprawą telewizji, śledziłam jej wypowiedzi w "Maglu towarzyskim", co za każdym ...

Recenzja książki Ćwiartka raz
Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak
Boks na Ptaku

Panią Marię Czubaszek polubiłam od razu po lekturze pierwszej części książki "Każdy szczyt ma swój Czubaszek". Jest niesamowicie zabawna, ma ogromny dystans do siebie i d...

Recenzja książki Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl