Co gryzie Gilberta Grape'a recenzja

POD SPÓDNICĄ MATKI AMERYKI

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Fredkowski ·1 minuta
2020-02-05
1 komentarz
9 Polubień
„Co gryzie Gilberta Grape’a” to wnikliwa, ironiczna, ale i bardzo melancholijna analiza pewnego wycinka rzeczywistości z perspektywy jej klasycznego przedstawiciela, czyli tytułowego Gilberta. To chłopak, jakich wielu. Ma dwadzieścia parę lat i jest zniewolony przez zardzewiałe łańcuchy zwykłej, nijakiej do bólu codzienności, gdzie wszyscy na siłę próbują się odnaleźć oprócz wchodzącego w dorosłość Arniego, który jest szczęśliwy, bo łaskawy Pan Bóg obdarzył go umysłową niepełnosprawnością. Gilbert zdaje się być jedyną osobą, która ma odwagę, aby nam o tym opowiedzieć bez ogródek, choć swoje myśli zostawia tylko dla nas, podczas gdy on sam odgrywa swoją rolę razem z innymi pacynkami zgodnie z wymogami Endory w stanie Iowa.

Słowami Gilberta autor nie ukrywa przed nami, że jest to Ameryka daleka od bajerów wielkiej cywilizacji znanej nam z kolorowych ekranów. Również legendarny American Dream podlega tu weryfikacji, a raczej bezlitosnej destrukcji pod ciężarem kapitalizmu oraz wspomnianej wyżej codzienności. Sytuacja dobrze znana w latach 90-tych, jak i teraz, gdzie w wielu podobnych mieścinach zalatuje pustynią. Losy bohaterów, ich wnętrza są więc raczej smutne, co autor sprytnie podkreślił wrzucając do Endory tajemniczą, egzotyczną wręcz Becky, która naszemu Gilbertowi mąci w głowie. Nic zatem dziwnego w tym, że marzy on tylko o jednym: o ucieczce.

Ale ta ucieczka wbrew pozorom jest czymś szalenie trudnym dla młodego Gilberta. Z jednej strony bez oporów mówi nam, jaka to parszywa dziura ta Endora, jak to on nienawidzi własnej rodziny (zwłaszcza otyłej matki), ale... No właśnie to jedno, krótkie „ale” sprawia, że ten Gilberta jest tak wyjątkową postacią. Nie chcę zdradzać szczegółów, więc powiem tylko, że ja lubię gościa, rozumiem go i jest on bodaj najbardziej rzeczywistym bohaterem literackim, z jakim kiedykolwiek się spotkałem. Peterowi Hedgesowi należy się za to wielkie uznanie.

Problemem powieści jest natomiast forma. Oszczędna, nawet aż za bardzo momentami. W dodatku narracja prowadzona jest w czasie teraźniejszym, nie wszyscy lubią taki styl. Owszem, czyta się to błyskawicznie, ale w zamian zamiast pełnoprawnej powieści dostaje się tzw. efekt scenariusza filmowego. Inaczej mówiąc, ktoś inny mógłby to napisać lepiej, choć to już raczej kwestia indywidualnych upodobań.

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Co gryzie Gilberta Grape'a
4 wydania
Co gryzie Gilberta Grape'a
Peter Hedges
8.6/10
Seria: Salamandra

Gilbert Grape, sprzedawca z zapadłej mieściny w Iowa, nie może narzekać na brak zgryzot. Jego matka po samobójczej śmierci męża monstrualnie wręcz się roztyła, starsza siostra wciąż boleje nad odejści...

Komentarze
@almos
@almos · ponad 3 lata temu
Książki nie czytałem, ale szalenie mi się podobał film.
× 1
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad 3 lata temu
Ano. Książka też nie powinna Cię zawieźć. Szkoda, że nie chcą jej wznawiać.
× 1
Co gryzie Gilberta Grape'a
4 wydania
Co gryzie Gilberta Grape'a
Peter Hedges
8.6/10
Seria: Salamandra
Gilbert Grape, sprzedawca z zapadłej mieściny w Iowa, nie może narzekać na brak zgryzot. Jego matka po samobójczej śmierci męża monstrualnie wręcz się roztyła, starsza siostra wciąż boleje nad odejści...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do książki tej podchodziłam wyjątkowo sceptycznie. Jeżeli mam być szczera, to nawet nie chciałam jej z początku czytać!. Niemniej jednak ilość osób polecających mi ją sięgała przeszło dwudziestu osób....

@ZaczytanaAga @ZaczytanaAga

Pozostałe recenzje @Fredkowski

Horyzont
NA MIEJSKĄ NUTĘ

Ostatnio mam bardzo mało czasu na czytanie. Ale udało mi się wygospodarować trochę dla "Horyzontu", o którym było dość głośno. Trochę słusznie i niesłusznie, myślę. Z je...

Recenzja książki Horyzont
Dyktator
POLITYKA SENSU CONSTANS

Ta recenzja dotyczy nie tylko "Dyktatora", ale całej trylogii rzymskiej. Takie podsumowanie z mojej strony. Pierwsze dwa tomy są naprawdę znakomite. Jak już zaznaczyłem ...

Recenzja książki Dyktator

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl