Pocałunek Gwen Frost recenzja

Pocałunek Gwen Frost

Autor: @waniliowa ·3 minuty
2013-03-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Dotyk Gwen Frost" pozostawił mnie w stanie niedosytu, co w moim przypadku oznacza, że książka podziałała tak jak powinna. Nie mogłam się doczekać na kontynuację, co stanie się w kolejnej części, dlatego skwapliwie pochłonęłam "Pocałunek Gwen Frost" w jeden marcowy wieczór.
Gwen ledwo zdążyła ochłonąć po ostatnich wydarzeniach, kiedy to stoczyła śmiertelną walkę ze żniwiarzem chaosu w osobie Jasmin Ashton, została wybranką bogini Nike i otrzymała mówiący miecz o imieniu Wiktor, a jej spokojne, dotychczasowe życie przestało być bezpieczne. Na dodatek nadal ciężko było jej znieść ból odrzucenia, którego doznała ze strony Spartanina Logana Queena. Złośliwość losu chciała, że Logan i dwóch jego przyjaciół - Kenzie i Oliwier - zostali wyznaczeni by trenować Gwenoldyn w walce i pomóc jej nadrobić stracone lata, co w razie śmiertelnego niebezpieczeństwa bardzo by się jej przydało. Jej dar psychometrii - poznania historii przedmiotu, który dotyka, a także uczuć i emocji z nim związanych, na pewno nie uratowałby jej w zażartej walce. Dziewczyna często jest skazana na widok ukochanego Logana z jego nową dziewczyną Savannah, co doprowadza ją do szału. Zimowy festyn, na który wybiera się cała Akademia Mitu oraz jej nowojorski oddział, może być dla Gwen ciekawą przygodą i możliwością odetchnięcia po męczących wydarzeniach. Staje się to tym bardziej prawdopodobne, że zgodnie z przeczuciem jej przyjaciółki, walkirii Daphne, uwagę Gwen przyciąga pewien uroczy nowojorczyk - Preston - również zainteresowany dziewczyną.
Jednak noce pełne imprez i dnie wypełnione radosnym jeżdżeniem na nartach to zbyt idylliczny obrazek. Ktoś depcze Cygance po piętach i z całą pewnością stara się ją zabić. Tylko kto, skoro kurort narciarski jest zamknięty dla obcych, a wstęp mają tylko uczniowie i nauczyciele? Czyżby wśród nich czaił się kolejny żniwiarz?

Tym razem autorka postanawia oderwać czytelników od antycznego klimatu murów Akademii Mitu i przenosi nas wraz z bohaterami do luksusowego kurortu narciarskiego. Na upartego można by się w tym zabiegu doszukiwać osłabienia mitologicznego klimatu, ale postaci z powieści Jennifer Estep żyją w czasach współczesnych, używają najnowszych technologii i noszą designerskie ciuchy - w zamierzeniu mitologia przeplata się tu z życiem takim, jakim je dziś znamy, więc taka zmiana otoczenia według mnie działa na plus, możemy tym razem śledzić losy bohaterów w bardziej "realnych" warunkach.
Już w poprzedniej recenzji chwaliłam autorkę za ciekawy pomysł na historię i jej podłoże, ale zrobię to raz jeszcze. Połączenie różnych mitologii, zbudowanie klimatu fantasy na starożytnych przekazach (w Akademii Mitu spotkamy Spartan, Amazonki, Wikingów, Walkirie, Rzymian, Ninja, itp.), a równocześnie osadzenie ich we współczesności jest strzałem w dziesiątkę, młody czytelnik dostaje to co zna - a więc telefony komórkowe, laptopy, imprezy i buntowniczych nastolatków, a równocześnie tak ulubiony ostatnio fantastyczny wydźwięk. Nie mogę też nie ulec wrażeniu, że autorka grała w jedną z moich ukochanych gier RPG (co również znacznie ociepla mój odbiór książki) - Baldur's Gate - Wiktor i jego odzywki niebywale kojarzą mi się z gadającym mieczem z tej legendarnej pozycji!
Nie było tutaj też doskwierających mi w pierwszej części ciągłych powrotów do śmierci matki Gwen czy dotknięcia szczotki koleżanki - jest to poruszone na początku książki, gdzie mamy opisane wydarzenia z poprzedniej części w pigułce, dla odświeżenia; oraz w miejscach odpowiednich.
To co mogłabym zarzucić tej części to dość spora przewidywalność wydarzeń. Nie wiem jak inni czytelnicy, ale ja dość szybko zorientowałam się "kto i co", chociaż na szczęście ciężej było się domyślić "dlaczego". Wątek miłosny (ale czy to już rzeczywiście miłosny?) mógłby z kolei rozgrywać się odrobinę wolniej.

Druga część opowieści o Gwen Frost i jej mitycznych przygodach znów mnie porwała i wybiegam już myślami do kolejnych wydarzeń. Jestem bardzo ciekawa co stanie się w kolejnych tomach i na pewno po nie sięgnę, bo znów czuję doskwierający niedosyt. "Pocałunek" czyta się lekko, szybko i z prawdziwą przyjemnością.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pocałunek Gwen Frost
2 wydania
Pocałunek Gwen Frost
Jennifer Estep
8.4/10

Gwen Frost żyje. Jeszcze. Bo żniwiarze, wysłannicy boga chaosu, zamierzają ją zabić. Dlatego dziewczyna musi nauczyć się walczyć. Jej trenerem, w Akademii Mitu, jest atrakcyjny Logan Quinn, w którym G...

Komentarze
Pocałunek Gwen Frost
2 wydania
Pocałunek Gwen Frost
Jennifer Estep
8.4/10
Gwen Frost żyje. Jeszcze. Bo żniwiarze, wysłannicy boga chaosu, zamierzają ją zabić. Dlatego dziewczyna musi nauczyć się walczyć. Jej trenerem, w Akademii Mitu, jest atrakcyjny Logan Quinn, w którym G...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakiś czas temu pisałam Wam o pewnej książce z serii, która ogromnie mi się spodobała. Akademia mitu to kilka części książek opowiadających o szkole, w której uczą się i trenują dzieciaki obdarzone j...

@MartaAnia @MartaAnia

Psychometria według wyjaśnień zawartych w Wikipedii, to dział psychologii zajmujący się teorią i praktyką stosowania testów psychologicznych, aby zdobyć odpowiednie statystyki. Jednak według Jennifer ...

@tala86 @tala86

Pozostałe recenzje @waniliowa

Fortuna i namiętności. Klątwa
Fortuna i namiętności: Klątwa

Małgorzatę Gutowską-Adamczyk na pewno wszystkie czytające ten post kobiety kojarzą z serią Cukiernia pod Amorem czy Podróż do miasta świateł. Mimo że obie serie mam na pó...

Recenzja książki Fortuna i namiętności. Klątwa
Wróć, jeśli pamiętasz
Wróć, jeśli pamiętasz

Wypadek, w którym uczestniczyła Mia i który odebrał jej całą najbliższą rodzinę, odcisnął się piętnem nie tylko na dziewczynie, ale również na jej chłopaku, Adamie. Niekt...

Recenzja książki Wróć, jeśli pamiętasz

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl