Władcy ciemności recenzja

"Po świcie zawsze przychodzi zmierzch, jednak nie dla wszystkich nadejdzie wschód."

Autor: @Zwiazana_z_ksiazkami ·2 minuty
2021-03-03
Skomentuj
1 Polubienie
"Chciałam tylko uciec, ustrzec się tego, co mi narzucono. Uczucie, które mnie spotkało, przyszło tak nieoczekiwanie. Nie wierzyłam, kiedy do mnie dotarło. Nie jest to coś ulotnego, to wiem na pewno. Umarłabym gdyby się skończyło. Czy dostałam to samo w zamian?"

Autorka przenosi nas do XIX wiecznego Orleanu. Do czasów, kiedy to kobiety nie miały prawa głosu i musiały podporządkowywać się mężczyznom. Kiedy w złym tonie i guście było mieć własne zdanie a tym bardziej upierać się przy nim.
W tych właśnie czasach przyszło żyć Eilis Ormond, córce bogatego mieszczanina. Dziewczyna dowiaduje się, że rodzina wybrała już dla niej narzeczonego a jej nie pozostaje nic innego jak się zgodzić. Jednak oczytana i wykształcona dziewczyna nie wyobraża sobie aranżowanego i pozbawionego uczuć małżeństwa. Wyrażając swój sprzeciw zostaje odesłana do klasztoru, w którym to ma przemyśleć swoje zachowanie. Pobyt tam ma spowodować, że skruszona dziewczyna, nie nauczona ciężkiej pracy i życia w spartańskich warunkach, wróci, godząc się na warunki stawiane przez rodzinę.

"A klasztor? Czegokolwiek pozytywnego by się w nim nie doszukiwała, to nic nie zmieni faktu, że panicznie bała się tego miejsca. Ciemny, zimny, z zamkniętymi kobietami, z którymi, z pewnością nie będzie mogła porozmawiać."

W klasztorze, stworzonym na wzór wielkich, francuskich zakonów dominikańskich dziewczyna poznaje nauczyciela, tajemniczego Gabriela Montana. Czy ten doświadczony, elokwentny, silny ale niezwykle mroczny mężczyzna pomoże Eilis podjąć decyzję? Czy może jednak utwierdzi ją w przekonaniu, że warto walczyć o swoje zdanie i upierać się przy nim, nie bacząc na konsekwencje?

Przyznam, teraz ze wstydem, że początkowo przewracałam oczami. Z góry założyłam, że powieść historyczna osadzona w klasztorze to nie dla mnie. Oj, jakże się myliłam. Najczęściej powtarzanym zwrotem podczas czytania było "jeszcze jedna strona, naprawdę ostatnia" i pewnie potraficie się domyślić, że na tej jednej się nie kończyło.

Autorka stworzyła niesamowitą, którą, poza gatunkami do jakich została przypisana, literatura obyczajowa i romans przypisałabym także do fantastyki, thrillera a może i nawet do erotyki?

Od samego początku Eilis skradła moje serce. Niepokorna, krnąbrna, nie dająca sobą kierować, dziewczyna, która nie dała rodzinie sobą kierować. A może po prostu dziewczyna świadoma siebie i swoich wyborów, pragnąca dla siebie czegoś więcej niż tylko bycie żoną swego męża, niż małżeństwo z rozsądku poparte finansami a nie z obopólnej miłości.

"W ciemności zawsze znajdziesz swoje światło."

Ewelina Kasiuba rewelacyjnie wykorzystała miejsce, w jakim osadziła realia swojej powieści. Przyznam, że nie takich wydarzeń spodziewałam się w klasztorze ale lubię być tak zaskakiwana. Widać także ogrom pracy jaki autorka włożyła w przygotowanie się do napisania tej powieści.

Mam to szczęście, że debiuty, na które trafiam okazują się być rewelacyjnymi powieściami, których nie da się ot tak łatwo zapomnieć. Tak było i tym razem.

Z wielką ciekawością i jeszcze większą niecierpliwością sięgnę po kolejne powieści tej autorki, wszak pozostawienie czytelnika w takim momencie, z takim zakończeniem grozi palpitacją serca. Dziękuję Wydawnictwu Oficynka za egzemplarz do recenzji.

"Był wszystkim na co czekała, jej ostatnią deską ratunku, nadzieją, że nie wszystko jeszcze stracone. Wierzyła, że jej pomoże, tak jak obiecał. Teraz nie miała już nic."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-12
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Władcy ciemności
Władcy ciemności
Ewelina Kasiuba
7.6/10

Eilis Ormond, córka bogatego mieszczanina dzięki młodości i erudycji, inaczej niż jej najbliżsi widzi swą przyszłość. W czasach rodzącego się feminizmu, postanawia walczyć o swoje prawo wolności. Sprz...

Komentarze
Władcy ciemności
Władcy ciemności
Ewelina Kasiuba
7.6/10
Eilis Ormond, córka bogatego mieszczanina dzięki młodości i erudycji, inaczej niż jej najbliżsi widzi swą przyszłość. W czasach rodzącego się feminizmu, postanawia walczyć o swoje prawo wolności. Sprz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ten świat zawsze będzie idealny, może nie dla wszystkich, ale będzie idealny dla mnie (...) Istnieje tylko to, co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Nie ma potworów spod łóżka, demonów w lasach i ...

@Bookwizja @Bookwizja

Zarówno okładka, jak i tytuł mówiły mi, że to książka dla mnie. Co tam mówiły, one do mnie wręcz krzyczały, żebym się wzięła za czytanie. Co miałam więc robić? Oczywiście posłuchałam. I jak się okazu...

@Lirith @Lirith

Pozostałe recenzje @Zwiazana_z_ksiaz...

Kiedy nadejdzie Burza
"Pamiętaj, życie jest zbyt krótkie. Nie warto udawać kogoś, kim się nie jest."

"Miotał się, nic nie rozumiał, a jednocześnie wszystko było takie jasne. Oczywiste. Ale on wciąż bał się przyjąć to do wiadomości. Nie zrozumie tego do końca, stwierdził...

Recenzja książki Kiedy nadejdzie Burza
Złodziejka listów
"Człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może osiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska..."

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odesz...

Recenzja książki Złodziejka listów

Nowe recenzje

Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl