Malice recenzja

„Po śmierci dwóch królewskich córek w Briarze pozostała już tylko jedna pretendentka do tronu. Księżniczka Aurora. Jeśli i ona umrze, królestwo pogrąży się w chaosie...”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·3 minuty
2022-06-18
Skomentuj
3 Polubienia
Jaka jest Wasza ulubiona baśń z dzieciństwa?
Moją ulubioną bajką jest bez wątpienia „Mała syrenka” oraz „Piękna i bestia” - bardzo często wracam do tych tytułów by móc powspominać moje dzieciństwo.

„Malice” autorstwa Heather Walter, stanowi retelling Śpiącej Królewny z elementami Kopciuszka. Strasznie nie mogłam się doczekać momentu, w którym zacznę czytać tę powieść, a zarazem bardzo się go obawiałam - nie chodzi tutaj o fakt poruszenia tematu LGBT+, tylko czułam pewnego rodzaju lęk przed rozpoczęciem tej historii - bałam się rozczarowania. Do sięgnięcia po tę książkę zmusiła mnie przede wszystkim cudowna okładka oraz intrygujący tytuł, który aż się prosił by go przeczytać. „Malice” to mroczna, a zarazem baśniowa historia pełna czarownic oraz magii.

Po śmierci dwóch królewskich córek w Briarze pozostała już tylko jedna pretendentka do tronu - księżniczka Aurora. Jeśli i ona umrze, królestwo pogrąży się w zupełnym chaosie. Musicie wiedzieć, że tylko kobieta – potomkini pierwszej królowej, dzielnej Leythany – może rządzić monarchią. Z sąsiedniego królestwa Etherian mieszkańcy Briaru otrzymali w darze cząstkę magii pod postacią Łask. To rodzące się w ludzkich rodzinach dziewczynki z kolorowymi włosami, złotymi oczami i magiczną krwią.
Ale magia nie pomaga Briarowi, w królestwie źle się dzieje od dłuższego czasu. Łaski nie mogą opuszczać granic państwa, by nikt nie wykradł sekretu ich magii. Są surowo karane za nieposłuszeństwo. Szlachta odurza się magicznym proszkiem i wydaje fortunę na eliksiry. A wśród tego wszystkiego jest ona – Alyce.
Znaleziona na ulicy jako niemowlę, oddana na wychowanie Łaskom, mieszka w Domu Lawendowym. Sama też jest Łaską, nie złotą jednak, lecz mroczną. Bo jej magia ściąga zło. W dzieciństwie wyśmiewana i poniżana, wciąż budzi pogardę i strach, chyba że… ludzie potrzebują jej eliksiru. Alyce życzy królestwu wszystkiego najgorszego. Jest w tym samym wieku co księżniczka – ale nie tylko to je łączy...

Początek książki był bardzo obiecujący, jednak miałam z nim pewnego rodzaju kłopot... Nie wiem czemu, ale nie potrafiłam przyzwyczaić się do stylu pisania autorki - momentami był on dla mnie zbyt chaotyczny. Według mnie początkowe rozdziały były zbyt powolne oraz zawierały dużą ilość informacji, przez co nie jeden z Was może poczuć się przytłoczony podczas czytania pierwszej połowy książki. Nie powiem, autorka stworzyła mroczny klimat za pomocą samych opisów, jednak momentami były one zbyt długie i niepotrzebne, co bardzo mi przeszkadzało w czasie delektowania się lekturą.

Podczas czytania do gustu przypadły mi dwie rzeczy:
1)Tematy poruszone przez autorkę - „Malice” porusza nie tylko tematykę LGBT+, ale również znajdziemy tutaj wątek mówiący o samoakceptacji, który aktualnie jest dość sporym problemem wśród młodych, jak i starszych ludzi oraz o szufladkowaniu innych - ten wątek najbardziej przykuł moją uwagę i został bardzo dobrze rozegrany,
2)Kreacja bohaterów - Heather rozłożyła na czynniki pierwsze nie tylko głównych bohaterów, ale również tych drugoplanowych, co zaliczam na duży plus tej historii. Postacią, która najbardziej przykuła moją uwagę jest bez wątpienia Alyce - bardzo barwna postać, którą albo pokochacie albo znienawidzicie - nie ma nic pomiędzy. To właśnie Alyce nadała pazura tej historii - pomimo smutnej przeszłości, stała się ona silną oraz pewną siebie kobietą, która nie cofnie się przed niczym.

„Malice” jest pierwszą książką, w której główny bohater jest zarazem złym charakterem. Pomimo obaw przed wątkiem romansu pomiędzy dwoma bohaterkami, w historii było go bardzo mało oraz nie grał on pierwszych skrzypiec w tej historii - mam nadzieję, że w kolejnej części będę miałam możliwość lepiej przypatrzeć się relacji pomiędzy dwójką naszych bohaterek.

Czy książkę polecam? „Malice” to idealnym tytuł na Pride Month. Pomimo mieszanych uczuć co do tej części, z niecierpliwością czekam na kontynuację, która - mam nadzieję - okaże się lepsza niż pierwszy tom.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-11
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Malice
Malice
Heather Walter
7.2/10
Cykl: Malice, tom 1

Aurora to ostatnia spadkobierczyni tronu królestwa Briaru. Uprzejma, łaskawa, piękna i naznaczona starożytną klątwą. Jak każdą księżniczkę z tego rodu czeka ją śmierć w dniu jej dwudziestych pierwszy...

Komentarze
Malice
Malice
Heather Walter
7.2/10
Cykl: Malice, tom 1
Aurora to ostatnia spadkobierczyni tronu królestwa Briaru. Uprzejma, łaskawa, piękna i naznaczona starożytną klątwą. Jak każdą księżniczkę z tego rodu czeka ją śmierć w dniu jej dwudziestych pierwszy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Malice" to retelling Śpiącej Królewny z perspektywy Diaboliny - a ponieważ uwielbiam koncept historii opowiadanych przez antagonistów, ogromnie byłam ciekawa tej pozycji. I... w gruncie rzeczy jeste...

@kotwksiazkach @kotwksiazkach

Alyce za sprawą swoich zdolności, zostaje oddana do Domu Lawendowego, gdzie wraz z innymi dziewczynami tworzy eliksiry dla arystokracji. Dziewczyna jako jedyna włada złą magią, jest Mroczną Łaską. W ...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Król uzdrowiska
Król uzdrowiska - recenzja

„Król uzdrowiska” Marka Stelara, trzeci tom cyklu „Góra kłopotów”, to przezabawna komedia kryminalna, w której humor i zaskakujące zwroty akcji splatają się, tworząc ist...

Recenzja książki Król uzdrowiska
Ostatni taniec
Ostatni taniec - recenzja

„Ostatni taniec” autorstwa Przemysława Piotrowskiego to pełna napięcia trzecia część cyklu o Lutce Karabinie, kobiecie postawionej przed niewyobrażalnie trudnym wyborem....

Recenzja książki Ostatni taniec

Nowe recenzje

Niejednoznacznie pozytywny
Wybielanie wizerunku
@beatazet:

Filip Chajzer w swojej autobiograficznej książce "Niejednoznacznie pozytywny" podejmuje temat depresji – choroby, która...

Recenzja książki Niejednoznacznie pozytywny
Lato dni ostatnich
Recenzja
@Iwona_Nocon:

To, że Marcin Okoniewski poprzez swój kanał na YouTube @okonwsieci ma gadane, wiedziałam od dawna. Jednak to, że ma też...

Recenzja książki Lato dni ostatnich
Dam sobie radę
Dam sobie radę
@zaczytana_k...:

Magda mieszka w Wiedniu i to właśnie z tym miejscem wiąże swoją przyszłość.To tu odnalazła spokój i bezpieczny azyl z d...

Recenzja książki Dam sobie radę
© 2007 - 2024 nakanapie.pl