Powieści Tomasza Betchera zazwyczaj przesłuchuję w podróży lub podczas spacerów i muszę przyznać, że idealnie mi się sprawdzają właśnie w takiej formie. Umilają wędrówkę, sprawiają, że nie dłuży się czas w podróży i dostarczają sporej dawki ciekawych wrażeń.
Tym razem sięgnęłam po kontynuację cyklu "Po tamtej stronie" mając nadzieję, że dostanę odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania. Powieść "Po tamtej stronie piekła" okazała się jeszcze lepsza, ciekawsza i bardziej emocjonująca od części pierwszej. Bohaterowie zostali postawieni przed arcytrudnymi wyborami. Tragiczne momenty dziejowe wystawiają rodziny na wiele prób. Płaszczyzna przywołująca lata wojny nierozerwalnie związana jest z bólem i cierpieniem, pozostawia traumę wśród tych, którzy przeżyli. Bardzo możliwe, że ich rany nigdy się nie zabliźnią. Wydarzenia dotyczące teraźniejszości - Edwarda Kamińskiego i jego dwóch wnuczek Magdy i Wiktorii także wzbudzają emocje, nie są wolne od problemów i zaskakujących zdarzeń. Siostry Wolskie muszą zmierzyć się z własnymi demonami i dodatkowo ponieść konsekwencje podejmowanych decyzji, swojej nieostrożności i łatwowierności.
Autor po raz kolejny stworzył niezwykle realistyczny i bardzo wiarygodny obraz wojny i okupacji. Wątek związany z żydowską rodziną Rosenbergów, obraz łódzkiego getta i jego późniejszej likwidacji, wreszcie obóz koncentracyjny to druzgocące fragmenty mocno oddziałujące na wrażliwość czytelnika. Z drugiej strony losy Brunona i Teodora, bliźniaków, lotników walczących po dwóch stronach barykady okazują się nie mniej emocjonujące. Zdarzenia dotyczące bitwy o Anglię przedstawione w oparciu o źródła historyczne i takie powieści jak "Dywizjon 303" Arkadego Fiedlera wypadły rewelacyjnie. Rozdzielenie rodziny Bury-Steinke i ich próby radzenia sobie w coraz trudniejszych warunkach, kiedy nie wystarczają już pochodzenie i znajomości sprawiają, że od lektury po prostu nie można się oderwać.
Mamy tu terror, ból, cierpienie i śmierć. Niektóre fragmenty są tak brutalne i wstrząsające, że czujemy się zszokowani, ale jednocześnie mamy świadomość, że tak wygląda prawdziwy horror wojny. Również w tej części losy rodziny Bury-Steinke wiodą prym i to właśnie te fragmenty opowieści upodobałam sobie najbardziej. Z drugiej strony z niecierpliwością czekałam na rozwiązanie tajemnicy Edwarda Kamińskiego, ale jak na razie autor nie rozwiał moich wątpliwości, nadal pozostają jedynie domysły i musimy zaczekać na to, co wydarzy się w części trzeciej. Jedno jest pewne - przeszłość ma ogromny wpływ na to, co jest tu i teraz.
Tomasz Betcher starał się jak najrzetelniej oddać prawdę o brutalnej wojennej rzeczywistości i naprawdę mu się to udało. Nam pozostaje własna interpretacja, osąd i przemyślenia. "Po tamtej stronie piekła" to opowieść zdecydowanie warta poznania. Jesteśmy dosłownie bombardowani emocjami, które momentami mogą wymknąć się spod kontroli. Po raz kolejny zakończenie po prostu zwala z nóg i znów pozostaje niepewność, co wydarzy się dalej oraz zdumienie. Z drugiej strony wydarzenia są tak niesamowite, że na długo zostaną w pamięci. Opowieść jest wyjątkowa, dopracowana w każdym szczególe i w tej sytuacji pozostaje nam tylko czekać na jeszcze.