Wiara, zwątpienie, fanatyzm. Czy trzeba w coś wierzyć? recenzja

Autorem książki jest Osho, współczesny hinduski guru, którego ruch ma swoich zwolenników na całym świecie. Autor kilkuset publikacji poświęconych duchowości. W tej książce przedstawił swoje rozważania na temat wiary i jej sensu. Czy trzeba w coś wierzyć? Czy to wszystko to jedynie wymysł nieznanego nikomu szaleńca?

Osho bezlitośnie wyśmiał wszystkie religie. Okazuje się, że między wiarą a religijnością nie można postawić znaku równości. Żeby w coś wierzyć, nie trzeba być religijnym. Drugie przekonanie może doprowadzić w ostateczności do fanatyzmu. Tak źle i tak niedobrze. Prorokowie byli nauczycielami. To oni przekazywali swoje poglądy. W tym momencie również upada sens wszechmocy chrześcijańskiej Boga. Był on człowiekiem i... zbawił świat? Nikt nie ma takiej mocy. Nawet w modlitwie można dostrzec charakter handlu wymiennego. My sami możemy się zbawić. Każdy z nas ma wolną wolę i samoświadomość istnienia, rozum. Powinien więc z tego dobrodziejstwa korzystać, zamiast bezgranicznie podporządkowywać się jakiemuś bóstwu.

Jeśli nie wiara, to co? Z pomocą w tej kłopotliwej sytuacji przybywa nam medytacja. Termin dla wielu znany ze słyszenia. To duży błąd. Medytacja pozwala poznać siebie od wewnątrz, osiągnąć głębszy poziom świadomości duchowej, cielesnej i emocjonalnej. To idealna praktyka, której wdrożenie w życie przyniesie wiele korzyści.

Książka napisana jest w sposób bardzo przystępny. Wielu Czytelników obawia się tematu. Religioznawstwo jest specyficzną dziedziną, cechującą się terminologią, która często dziwnie brzmi lub jest niezrozumiała. Wy już wiecie, że wiara nie jest jednoznaczna z religijnością. W tej publikacji wszystko wyjaśnione zostało językiem prostym. Nie musicie martwić się o zawiłości.

„Wiara, zwątpienie, fanatyzm...” autorstwa Osho to bardzo inspirująca publikacja. W dużym stopniu bliska człowiekowi. Dotyczy tematów, które pomijamy na co dzień, uznając je za mało istotne w naszym życiu. Być może jedna książka nie sprawi, że radykalnie zmienimy podejście do wiary i jej (braku) sensu. Pozwoli jednak spojrzeć na to zagadnienie z innej strony, chłodnym okiem. Z czystym sumieniem polecam ten tytuł osobom zainteresowanym tematem.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.