Specyficzny temat, wywołujący drwiący uśmieszek, a bywa, że wręcz "oburzenie". Ale... co tak naprawdę wiemy o "naszej" Ziemi ?
Dokładnie tyle, ile nam o niej oficjalnie powiedziano/przekazano.
Być może jednak nie jest ona kulą, niestrudzenie pędzącą w nieskończonej (?) otchłani Kosmosu...?
Autor przedstawia ciekawe propozycje doświadczeń, które - przy odrobinie dobrych chęci i poświęceniu własnego czasu - każdy może sam w tzw. terenie - zweryfikować. Potwierdzając lub obalając powszechne mniemanie o kulistym kształcie "Błękitnej Planety"...
No i zadaje pytania. Czy prędkość owego pędu w przestworzach oraz jego kierunek - pozwoliłyby na występowanie (nierzadko) potężnych wiatrów wiejących w zupełnie odwrotnych kierunkach ?
Czy samoloty, latające.w przeciwnym kierunku do ruchu obrotowego Ziemi ( a jego prędkość nie jest przecież, oficjalnie, mała) nie powinny pokonywać podobnej w ilości km trasy - dużo szybciej, niż te, latające zgodnie z ruchem naszej planety ?...
Czy olbrzymie połacie wody ( oceany, morza, a nawet rzeki) reagowały by tak "spokojnie" na ów, dosyć przecież znaczący - stały "kosmiczny pęd" ?...
Autor zwraca też uwagę, że wszelkie "wielkie konstrukcje", typu linie kolejowe, autostrady czy nawet (te większe) mosty - były budowane "zgodnie" z teorią płaskiej Ziemi. Nie zawracano bowiem sobie głowy ewentualnymi krzywiznami, występującymi z pewnością na kulistej powierzchni....
Różnych "smaczków" mających przekonać Czytelnika o racjach Autora jest w książce oczywiście znacznie więcej. Na ogół są one popierane ciekawymi historiami z bardziej lub mniej odległej przeszłości...
Książka jest na tyle ciekawa, że z pewnością może zainteresować nie tylko fanów tzw. teorii spiskowych, wierzących, że Ziemia jest czymś w rodzaju "kosmicznego Zoo"...
Bo przecież może "nieco zastanawiać" mnogość gatunków zamieszkujących naszą planetę. Samotne siedlisko życia w nieprzyjaznej otchłani Kosmosu... Wewnątrz Ziemi są ponoć nie tylko - "stworzone przez naturę" - podziemne oceany, ale i liczne...tunele, będące raczej dziełem istot rozumnych. Kto wie, czy nie jakiejś prastarej cywilizacji, którą do życia "w środku" zmusiły np.cykliczne kataklizmy...
A poczciwe, co jakiś czas objawiające sìę nam UFO - to jej pojazdy.
Podobnie jak wszelkie projekcje duchów czy innych zjawisk nienaturalnych - to także dzieło "tych z wnętrza"...?
Lub sztucznej super- inteligencji.
Która na zgliszczach starego (bądź jako eksperyment) "zbudowała", na bazie posiadanej wiedzy - nowy świat...
Od wieków zamieszkujemy Ziemię, nie za wiele, tak naprawdę, o niej wiedząc.
Cóż, przeczytanie tej książki raczej nikomu nie zaszkodzi. A niektóre poruszane w niej kwestie - z pewnością są warte zastanowienia ...