Jak brat z bratem recenzja

Planeta Alwernia

Autor: @almos ·1 minuta
2021-08-07
Skomentuj
13 Polubień
Książka ma formę modnego ostatnio wywiadu rzeki z popularnym twórcą. Tym razem padło na braci Grabowskich, z których jeden – Andrzej, jest znanym aktorem a drugi – Mikołaj, wybitnym reżyserem teatralnym.

Cała ta rozmowa biograficzna kręci się wokół ich rodzinnej miejscowości, Alwerni, która jest niewielkim miasteczkiem w Małopolsce, a w ich opowieści urasta do rangi planety, punktu odniesienia, bazy, do której odnoszą wszystkie swoje sukcesy i porażki. Wciąż do niej wracają, bo tam było wszystko proste i piękne, a teraz to pośpiech, krzyk, kult pieniądza, i w ogóle wszystko do bani. Oczywiście obaj panowie nieźle Alwernię mitologizują, robi się z niej takie małe Macondo, ale z drugiej strony zazdroszczę im tej mocnej, solidnej bazy w życiu, punktu odniesienia, kotwicy.

Poza tym mamy sporo różnych ploteczek: o występach, o pijaństwach o kolegach aktorach, o pracy z różnymi reżyserami (m.in. Smarzowskim). Brakuje mi jednak w tej długiej rozmowie bardziej poważnej analizy i pogłębionej oceny ich pracy zawodowej, na przykład rozmowy o wspaniałych spektaklach w reżyserii Mikołaja (Opis obyczajów), spektakli Gombrowiczowskich, czy ich pracy z utworami Bogusława Schaeffera. Naprawdę wolałbym o tym poczytać, a nie np. co obaj panowie sądzą o Snowdenie. Wprawdzie mówią trochę o ulotności zawodu aktorskiego: z całej kilkudziesięcioletniej kariery pamięta się tylko kilka dobrych ról i przedstawień, ale jest tego za mało. Tutaj niestety nie sprawdza się dziennikarka prowadząca wywiad, która jest zbyt bierna, i nie bardzo panuje nad rozmową, zaś gdy zaczynają się rzeczy ciekawe, np. Mikołaj mówi o swoim dochodzeniu do zawodu aktorskiego, to szybko ucina wątek i znowu zaczynają się ploteczki. Dla mnie wzorem autobiografii człowieka sztuki są znakomite `Zapasowe maski' Zbigniewa Zapasiewicza, gdzie wielki aktor mówi dużo i bardzo ciekawie o swojej pracy. Ta książka niestety jest odległa od tego wzoru.

Czyta się to łatwo i lekko i potoczyście, bo obaj panowie mieli dosyć ciekawe życie prywatne i zawodowe, i obaj umieją opowiadać. Na szczęście nie mówią nic na temat swego obecnego życia prywatnego, książka zatem nie stacza się do poziomu magazynu plotkarskiego. Niemniej odczuwam pewien niedosyt, zbyt to wszystko lekkie, łatwe, przyjemne, za mało o teatrze, zawodzie aktorskim, o ich karierze zawodowej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-06-11
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak brat z bratem
Jak brat z bratem
Andrzej Grabowski, Mikołaj Grabowski
6/10

Książka Z bratem za pan brat to uwieńczona powodzeniem próba nakreślenia portretu dwóch bliskich sobie osób. Uchwycenie relacji dwóch braci, której istota nie przejawia się jedynie w rozmowach o artys...

Komentarze
Jak brat z bratem
Jak brat z bratem
Andrzej Grabowski, Mikołaj Grabowski
6/10
Książka Z bratem za pan brat to uwieńczona powodzeniem próba nakreślenia portretu dwóch bliskich sobie osób. Uchwycenie relacji dwóch braci, której istota nie przejawia się jedynie w rozmowach o artys...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Andrzej i Mikołaj Grabowscy z Alwerni… bo w zasadzie chyba tak trzeba powiedzieć o tej dwójce aktorów… Mimo że obaj mocno krakowscy, trochę warszawscy, to chyba jednak najbardziej alwernijscy. Nie b...

@landrynkowa @landrynkowa

Pozostałe recenzje @almos

Portrety z łagru
Oligarcha, a potem więzień

Ta cieniutka książeczka była w swoim czasie mocno promowana, usiłowano zrobić z jej autora największego rosyjskiego demokratę i więźnia sumienia, moim zdaniem mocno na w...

Recenzja książki Portrety z łagru
Z chirurgiczną precyzją
Pierwszy polski thriller medyczny

Zacząłem czytać tę książkę reklamowaną jako pierwszy polski thriller medyczny (ciekawym czy pojawiły się następne), jako wytchnienie od poważniejszych lektur, ale też dl...

Recenzja książki Z chirurgiczną precyzją

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl