Fakt, nie mit recenzja

Pigułka ze spłukanej wątroby nieistniejącej kaczki

Autor: @KazikLec ·1 minuta
2019-12-05
Skomentuj
2 Polubienia
Jak tam, foliowa czapeczka przygotowana, mikrofala wypitolona na śmietnik, cukierek z nieistniejącej kaczej wątroby zażyty? To bierzcie „Fakt, nie mit” w łapkę i wzdrygnijcie się nad rządową propagandą opatuloną w „edukacyjną” książeczkę. Wiecie, jakie bzdury tam piszą? Na przykład o chemtrails. No błagam, jaką trzeba być otumanioną owcą, żeby w samoloty wierzyć…

Blog Crazy Nauka śledzę nie od wczoraj i bardzo sobie chwalę ich działalność. Miło mi donieść, że dobrze poradzili sobie z napisaniem książki. Ta akurat skupia się na obalaniu najpopularniejszych w sieci mitów (czy wręcz zmyślnych oszustw) naukowych: jest poruszony i temat homeopatii, i szczepionek, i ewolucji, i globalnego ocieplenia, i chemtrails, i GMO, i promieniowania elektromagnetycznego. Całość zaczyna się od porządnego wstępu dobrze tłumaczącego psychologicznospołeczne mechanizmy (a że początek taki dobry, to tym bardziej w oczy rzuca się nijakie zakończenie – podziękowania się w tym kontekście nie liczą, książce wyraźnie brakuje puenty). Autorzy ewidentnie nie celują w hardkorowych spiskowców, raczej w czytelników „pomiędzy”, takich „ogólnie to nie, ale nigdy nic nie wiadomo”. Stąd też momentami mocno poirytowane czy przyśmiewcze fragmenty, ale bez znęcania się. Każdy rozdział kończy się też kącikiem pytań/wątpliwości oraz podsumowaniem, co sprzyja faktycznie ludziom sięgającym do tej pozycji chętnych na wiedzę, jednak z gotowym „ale”. Ten układ nie miałby i tak znaczenia, gdyby nie solidna treść – sporo o historii rodzeniu się poszczególnych ruchów, dużo szczegółów, starannie wprowadzanych przypisów i wyczucia, kiedy trzeba oddać głos ekspertom.

Preferuję e-booki, ale dla „Faktu, nie mitu” warto było zrobić wyjątek. Przede wszystkim dla rysunków cenionej przeze mnie artystki Herzyk (obczajcie jej fanpejdża, tak, to rozkaz), ale ogólnie po prostu mile popatrzeć, głównie ze względu na kolorystykę (charakterystyczną dla Crazy Nauki mazakową zieleń zestawioną z odcieniami szarości).

„Fakt, nie mit” to porządna pozycja – bez zaskoczeń, tego poziomu można się było po Stanisławskich spodziewać. Jeżeli planują kiedyś powtórzyć tego typu projekt, to ja chętnie.

[Recenzja została po raz pierwszy (15.11.2019) opublikowana na LubimyCzytać pod pseudonimem Kazik.]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-15
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fakt, nie mit
Fakt, nie mit
Aleksandra Stanisławska, Piotr Stanisławski
6.8/10

Piotr i Ola Stanisławscy (Crazy Nauka) rozbierają na części pierwsze najpopularniejsze mity związane z nauką. Sprawdzają, jakie kryją się w nich błędy i dlaczego tak wielu ludzi w nie wierzy. Wyposaż...

Komentarze
Fakt, nie mit
Fakt, nie mit
Aleksandra Stanisławska, Piotr Stanisławski
6.8/10
Piotr i Ola Stanisławscy (Crazy Nauka) rozbierają na części pierwsze najpopularniejsze mity związane z nauką. Sprawdzają, jakie kryją się w nich błędy i dlaczego tak wielu ludzi w nie wierzy. Wyposaż...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorzy książki prowadzą warsztaty, szkolenia i wykłady (m.in. o tematyce klimatu, fake news, selekcji informacji i krytycznego myślenia), uczestniczą w wielu przedsięwzięciach naukowych i dydaktyczn...

@paulina2701 @paulina2701

Kto z Was nie słyszał o płaskoziemcach lub antyszczepionkowcach, niech podniesie rękę. "Fakt, nie mit. Obalamy naukowe mity" to książka, w której autorzy postawili na naukowe wytłumaczenie chyba najp...

@foxy0moonlight @foxy0moonlight

Pozostałe recenzje @KazikLec

The Inugami Curse
Chryzantema, cytra, topór

To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...

Recenzja książki The Inugami Curse
The Honjin Murders
Och, spadł śnieg - jak niespodziewanie

1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę...

Recenzja książki The Honjin Murders

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl